Wysłany: Sro Lut 04, 2009 11:05 [R400] Wymiana sprzęgła, co jak i ktore
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam.
Oczywiście nie pisałbym na tym forum gdyby nie chodziło o mojego R , mianowicie przypuszczalnie siada mi sprzęgło(ogólnie to ma prawo samochód ma juz ponad 10 lat do tego jestem 2 właścicielem plus udostępniam ten samochód w miarę regularnie swej kobiecie). Wracając do tematu i biorąc pod uwagę wszystkie poprzednie posty jestem na 99% pewien że to sprzęgło(czasami ciężko wchodzi wsteczny i jedynka a teraz z 3 razy spotkało mnie wchodzenie na obroty tak jakby układ nie przenosił ich na oś napędową podczas przyspieszania)
A więc zaglądam do jedynej słusznej strony tomateam.pl i tak jak zawsze 15 różnych opcji sprzęgieł....no właśnie i które jest ok? jest jakieś tanie za 230 zł no i droższe z VALEO za 380 chyba (te mi się najbardziej podoba) no ale też są za 1100...które mam wybrać zakładając że nie nie jeżdżę jak sportowiec plus zdaża mi się tkwić w korkach(trójmiasto) plus chciałbym w przeciągu (po) 2lat(latach) wymienić R400 na R45 z 2004 r około nowa buda po faceliftingu.
_________________ Nigdy nie dyskutuj z debilem...
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona cię doświadczeniem
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Mar 11, 2011 21:03, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 11:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 11:25
Ja kupiłam LUKa za jakieś 200zł (teraz patrzę na aukcji, że chyba raczej 300zł ). Spotkałam się z opiniami z różnych źródeł, że jest lepsze niż Valeo... pojeździmy zobaczymy. Jak na razie jestem zadowolona.
Kupiłam tu:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5823780
Pan bardzo sensowny, dołożył mi jeszcze pasek klinowy, którego nie miał wystawionego, cena sprzęgła lepsza niż w hurtowni z rabatem na firmę.
Moje sprzęglo VALEO wytrzymało pare miesięcy, póxniej się rozleciało, kupiłem LUKa i nie am z nim problemów, wydaje mi się, że lepiej sie na tym jezdzi, plynniej chodzi niż VALEO.
_________________ Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
wow, w sumie dzięki za tak szybką odpowiedź, no to zobaczymy jak się sprawdzi to LUK sprzęgło. postaram sie jeszcze dziś je zamówić i teraz znaleźć jakiegoś dobrego mechanika w gdańsku(bo ten którego znałem a był dobry jakoś tak znikło mu się z pod hali Oliwia)
hm...nie chce zaczynać nowego tematu(chyba że tu nie będzie już nikt zaglądał mam dodatkowo dwa pytania
1. odnośnie obrotów biegu jałowego. u mnie na rozgrzanym silniku trzyma minimalnie poniżej 1000 obr/min, hm podziałka wydaje się być nieliniowa i nie mam pojęcia czy to jest to "oczekiwane" 850 jak słyszę i widzę na forum. Ponadto przy prędkości 110km/h jest zdecydowanie ponad 3000 obr/minute jakieś 3400...(a jesli jest za dużo czy to regulować?? )
2. Skąd można dostać schemat połączeń elektrycznych do r400 a konkretniej schemat połączeń za tarczami prędkości itp. mam wrażenie że jest tam niezły syf pozostawiony przez byłego właściciela(kiedyś opisywałem tą historie odnośnie wiecznie palącej się lampki rezerwy). Hm bo ten z rave jakoś mnie nie przekonuje swoją czytelnością nie mniej jeszcze go troszkę postudiuje.
z góry dziękuje za pomoc przy czym oczywiście używam "pomógł"
_________________ Nigdy nie dyskutuj z debilem...
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona cię doświadczeniem
A te sprzegla firmy MAPA są warte czegoś by troche na nich pojezdzic ?
Ja wymieniłem w moim Poldoroverze w lipcu br (przy przebiegu około 148 kkm od nowości na fabrycznym sprzęgle) na MAPĘ.
Kosztowała mnie ta "mapa" 150 PLN. To są tureckie podróby.
Wrażenia:
Wygląda toto jako tako, na oko materiały jak cię mogę, ale nie tragedia.
Do dziś przejechałem na nim jakieś 10 kkm (mam teraz 157200 około przebiegu).
W komplecie był docisk, tarcza i łożysko wyciskowe. Sam wymieniałem, namęczyłem się co niemiara, bo poldek, wał napędowy, odłączanie, zdejmowanie skrzyni, i tak dalej..
Do odkręcenia docisku potrzebna jest BEZWZGLĘDNIE nasadka TORX nr 8. Ja miałem klucz oko TORX 6/8. Poszło. Śrubki docisku są najdziwniejsze pod słońcem. Rozmiar gwintu jest chyba większy, niż rozmiar łba, albo co najmniej, taki sam.
Trzeba, przed dokręceniem do końca docisku, ładnie wycentrować tarczę, no i NIE ZAMIENIĆ jej "tył na przód" bo będzie tokarka.
Ja "centrowałem" ją owiniętym plastrem jakimś znalezionym wiertłem w rupieciach.
Jakoś potem poszło "nabijanie" skrzyni na docisk.
Co było po złożeniu - strasznie świergoliło łożysko wyciskowe, ale dla tego zapewne, że za mocno skróciłem linkę sprzęgła (polonez ma linkę). Po jakichś trzech dniach, "terkotka" ustała. Potrafi się i teraz lekko pojawić, ale tylko gdy zagrzeję do chwili włączenia wentyla silnik, co jest problemem, bo mam uszkodzony termostat, który trzyma 70 zamiast 90 stopni.
Wg mnie, MAPA pochodzi co najmniej 50 kkm. Stare sprzęgło miałem tak zjechane, że nity tarczy jeździły po docisku, choć, co dziwne nawet, nie przeorały go. Sprzęgło było tak zjechane, że nie dało się nawet wyprzedzać samochodem, bo każde większe wciśnięcie pedału gazu dawało reakcję silnika jak w automacie, ale bez przyśpieszania. A zaczęło się od trudności od najechania na podjazdy. Zjechałem je na maxa, tarcza dosłownie cienka jak płyta gramofonu. Docisk, gdy go odkręcałem, nie miał praktycznie już WOGÓLE nacisku sprężyny talerzowej ("słoneczka") do koła zamachowego. Nawet zachowałem sobie te elementy. Ku przestrodze.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Od (nie)znajomego mechanika dowiedziałem się, że ostatnio Valeo zeszło na psy i niestety sprzęgła dosyć szybko siadają. U mnie wymienił na Sachsa (drogiego po prawie 800zł ), do tego łapa sprzęgła za 200zł i 300zł za robocizne ekspress (auto rozsypało się w Szczecinie w ostatnim dniu 3-tygodniowej delegacji, dokładnie 19 grudnia). Suma sumarum 1300zł. Taki oto ładny prezent R sprawił mi na świeta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
, mianowicie przypuszczalnie siada mi sprzęgło(ogólnie to ma prawo samochód ma juz ponad 10 lat do tego jestem 2 właścicielem plus udostępniam ten samochód w miarę regularnie swej kobiecie). Wracając do tematu i biorąc pod uwagę wszystkie poprzednie posty jestem na 99% pewien że to sprzęgło(czasami ciężko wchodzi wsteczny i jedynka a teraz z 3 razy spotkało mnie wchodzenie na obroty tak jakby układ nie przenosił ich na oś napędową podczas przyspieszania)
). Spotkałam się z opiniami z różnych źródeł, że jest lepsze niż Valeo... pojeździmy zobaczymy. Jak na razie jestem zadowolona.
mam dodatkowo dwa pytania
), do tego łapa sprzęgła za 200zł i 300zł za robocizne ekspress (auto rozsypało się w Szczecinie w ostatnim dniu 3-tygodniowej delegacji, dokładnie 19 grudnia). Suma sumarum 1300zł. Taki oto ładny prezent R sprawił mi na świeta 
