Witam,
czy ktoś zna jakiegoś znającego się na roverach mechanika w Toruniu lub okolicach (do 50-60km). Może być Włocławek lub Bydgoszcz. Najchętniej bym ze wszystkim jeździła do Jowiego, ale to dość daleko i z moim rocznym Bąblem to cała wyprawa. A tam też trzeba poczekać, bo w chwilę się wszystkiego nie zrobi. Potrzebny mi taki warsztat, gdzie nie zrobią wielkich oczu na widok rovera i nie będą - dopiero ucząc się - wszystkiego partolić. Przeszukałam forum i stronę, ale żadnych konkretów niestety nie znalazłam. Raczej informacje gdzie nie jeździć.... Będę wdzięczna za pomoc...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 12:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
niestety moj mechanik to osoba ktora na tym tylko dorabia i jest dosc humorzasty jezeli chodzi o terminy i czasem po prostu mu sie nie che, do tego robi to we wlasnym garazu i nie ma warsztatu, wiec nie moge go polecic. natomiast mam w pracy kolege z torunia, ktory ma pewnego zawodnika ktory mu naprawial auto, jest to co prawda fiat siena, ale podobniez czlowiek zacnie robi. postaram sie te dane zalatwic
poza tym napisz z czym bys chciala sie uporac? bo o ile slawetne HGF trzeba oddac w pewne rece to wiekszosc spraw jest w stanie zrobic kaazdy rozsadny warsztat. na przyklad elektryke oddaje kolejnemu niedrogiemu mechanikowi, ktory na dodatek stacjonuje blisko mnie, co jest wazne gdy szwankuje elektryka. Co do tlumikow to jest fajny gostek na Fordonskiej 2 w bydgoszczy (na Rondzie Fordonskim prawie że ) ktory ma dostep do czesci a i spawac potrafi
Z HGF - jeśli się trafi - zamierzam się jednak pofatygować do Nowego Miasta. Czeka mnie w najbliższym czasie rozrząd. A to podobno też trochę trzeba umieć. No i takie zwykłe sprawy. Dałam ostatnio auto do wymiany termostatu - niby w dobre ręce - i nie wymienili uszczelki pod termostatem - a może tylko nie dokręcili? - i wyciekł mi cały płyn. Wymienili wówczas uszczelkę i rzekomo nalali 4 l płynu ale g....o tam 4 litry jak ja potem dolałam jeszcze 2. Nie odpowietrzyli układu, a ja cała spanikowana, że jak nie ma płynu to na bank uszczelka! No i znajoma (z Bydgoszczy zresztą) ma R200 diesla, z którym już nie może dać sobie rady. A co nowy mechanik to nowe rewelacje wychodzą. Nawet już silnik wymieniała. Więc jakbyś coś wiedział o dieselowcu to byłabym wdzięczna.
co do diesla to ma kolege co sie tym para, jest z bydgoszczy ale przyjmuje w zninie a ci se z tym dieslem dzieje? napisz mi mniej wiecej namiko, to sie spytam czy kolega sie podejmie i jak sprawa wyglada.
ciekawy wątek, chętnie się dowiem na przyszłość gdzie jakiś dobry mechanior w pobliżu działa.
a co to tam jest w bydgoszczy, na wyjeździe w kierunku na gdańsk- podobno jakiś salon rovera czy coś? znajomy mówił, że błądząc po bydgoszczy trafił na coś takiego...
Tak jak pisałam ten diesel jest koleżanki - napisze mi na maila a ja to tu przekażę. Może komuś się też przyda - może ktoś ma podobne problemy. Ja wiem tylko ogólnie, że często zdarza się jej, że gaśnie (przy ruszaniu) i nie chce zapalić, a jak zapali to jedzie maks 20km/h. Ale opiszę szczegółowo jak dostane dokładne informacje.
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 20:12 ]
moni156 napisał/a:
a co to tam jest w bydgoszczy, na wyjeździe w kierunku na gdańsk- podobno jakiś salon rovera czy coś?
Salon to raczej nie.... Ale może ktoś na większą skalę handluje roverami. Nie znam Bydgoszczy - może podasz nazwę ulicy?
namiko, - daj znac, to spytam kolege co o tym mysli i czy sie podejmie tego SDi, poza tym niech kolezanka ujawni problemy na forum roverkow, z taka wstepna diagnoza lepiej jechac do mechanika, sprawe to ulatwia i przyspiesza
wiem ze w bydgoszczy jest Bosch serwis diesli na Osowej Gorze, ale nigdy tam nie bylem z racji tego ze mam benzynke wiem tylko ze sa w stanie podpiac komputer sterujacy silnikiem SDi pod disgnostyke (nie mylic z testbookiem) i cos tam uradzic. ale polecac nie bede bo nie korzystalem
o zadnym salonie roverkowym w bydzi nie wiem, wiem raczej ze jest problem i nikt nie ma testbooka, najblizsza lokacja to Nowe Miasto u Jowiego
Problem z naszym rowerem polega na tym, że skubany gaśnie. Odpala bez problemu, ale za chwilę traci moc i gaśnie. Jadę sobie jadę, wciskam gaz a on...traci moc i gaśnie. Ostatnio miał wymieniany filtr paliwa i coś tam jeszcze. Przez kilka dni wszystko było dobrze, ale szybko problem
wrócił. Jak uda Ci się złapać jakiś kontakt do kogoś, kto się na tym zna, to szybko daj znać.
Być może ktoś gdzieś na forum pisał o tym, ale przyznaję, że nie szukałam....
A namiary na mechanika od benzyny też będę wdzięczna, właściwie głównie o to mi chodziło kiedy zakładałam temat....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum