Wysłany: Pon Lut 02, 2009 18:49 [R400] Zgasł i koniec (chyba)
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
Witam!
Problem wygląda tak: Jadę dziś sobie normalnie i nagle auto zaczęło tracić moc (wciskam gaz i zero reakcji). Więc się zatrzymałem. Probuje odpalić, kręci ale silnik nie chce zaskoczyć. Pierwsza myśl że paliwo się skończyło (już dwa dni na rezerwie jechał i akurat byłem w drodze by zatankować). Więc udało się skombinować 10l, wszystko wlałem do baku ale dalej nie chce odpalić... rozrusznik kręci, akumulator sprawny. No nic dalej kombinujemy i bierzemy się za holowanie (może wtedy odpali). Niestety w czasie jazdy sytuacja podobna (kręci, kręci i nic) Ale raz na krótką chwilę zaskoczył ale silnik jakby się dławił, nie reagował na dodanie gazu i szybko zgasł. Stoi pod domem i chyba będzie trzeba pomechanikować:(
I kilka pytań.. możliwe, że to z braku paliwa? że przewody wyschły i pompa nie może dosłać paliwa do silnika? A może pompa paliwa padła? Drugą dziwną sprawą było zachowanie hamulca podczas holowania.. wogóle nie reagował, tak samo jak wspomaganie i trzeba było przyhamowywać ręcznym (ale jak wtedy na te kilkadziesiąt sekund odpalił to hamulec zaczął normalnie działać) Czy to normalne?. Dodatkowo chyba podczas prób odpalania przepaliła się jedna żarówka świateł mijania Acha dodam, że od jakiegoś czasu w czasie jazdy zaczynała migać kontrolka SRS (ale wyłączenie i ponowne włączenie silnika likwidowało problem)
Nie wiem co się stało bo nigdy dotąd nie było problemów..
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Mar 11, 2011 21:45, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 18:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wyłącz zapłon, poczekaj nieco, a potem wytęż słuch, włóż kluczyk, włącz zapłon i wsłuchuj się uważnie w burczenie z okolic tylnej kanapy.
Jak nie zaburczy - to znaczy się, że pompa definitywnie padła od namiętnego jeżdżenia na rezerwie. Wkład pompy do wymiany. Koszt - do 150 PLN. Wymiana prosta rzecz w zasadzie.
Jak zaburczy a potem będzie pyk i przestanie - to znaczy, że pompa paliwa chodzi. Nie jest źle. Jak nie odpala - to patrz przede wszystkim na czujnik położenia wału - to częsty defekt w silnikach Rovera. Potem na zapłon - kopułka, palec, cewka, bezpiecznik cewki, itd..
Jak znam życie - to pompa się podwędziła.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1793
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 20:15
ascaris napisał/a:
Drugą dziwną sprawą było zachowanie hamulca podczas holowania.. wogóle nie reagował, tak samo jak wspomaganie i trzeba było przyhamowywać ręcznym (ale jak wtedy na te kilkadziesiąt sekund odpalił to hamulec zaczął normalnie działać) Czy to normalne
normalne, przy zgaszonym silniku nie dziala wspomaganie hamulcow (aby przyhamowac to trzeba prawie stanac na pedal) i wspomaganie kiery.
Niestety muszę przyznać, że od dłuższego czasu rezerwa paliła się prawie cały czas i dolewałem tak po maks 10 litrów (żal mi było zatankować raz a dobrze... mam nadzieje, że tylko pompa padła...)
A jeśli chodzi o sprawdzanie czy działa pompa paliwa to w której pozycji po przekręceniu kluczyka ją słychać? W drugiej zaraz przed zakręceniem rozrusznika?
Jeszcze dodam, że podczas przekręcania kluczyka normalnie zapalają się i gasną w wszystkie kontrolki (abs, srs, check engine - chociaż nie pamiętam czy ta ostatnia też się powinna na chwilkę zapalać).
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 21:32
Lechos napisał/a:
w 400 pod siedzeniami nie ma kostek bo napinacze siedza w slupkach
A to przepraszam za wprowadzenie w błąd, jakoś mi utkwiło w łepetynie, że w 200ce i 400ce są kostki pod siedzeniami
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 22:03
ascaris napisał/a:
Jeszcze dodam, że podczas przekręcania kluczyka normalnie zapalają się i gasną w wszystkie kontrolki (abs, srs, check engine - chociaż nie pamiętam czy ta ostatnia też się powinna na chwilkę zapalać).
Raczej nie powinna, a powiedział bym nawet, że w ogóle nie powinna ..., jeśli się zapala to cosik jest nie ten teges
A jeśli chodzi o sprawdzanie czy działa pompa paliwa to w której pozycji po przekręceniu kluczyka ją słychać? W drugiej zaraz przed zakręceniem rozrusznika?
Tak właśnie!!
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 22:27
radek8333 napisał/a:
ascaris napisał/a:
A jeśli chodzi o sprawdzanie czy działa pompa paliwa to w której pozycji po przekręceniu kluczyka ją słychać? W drugiej zaraz przed zakręceniem rozrusznika?
Tak właśnie!!
to dlaczego u mnie nie słychać.... może to kwestia głośnej muzyki
wtrace sie ni w 5 ni w 10 z innej beczki...macie kontrolke rezerwy w 400? jeszcze nie mialem okazji dotrzec wskazowka pod zero ale sadzilem, ze nie ma lampki rezerwy...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 23:09
faecd napisał/a:
wtrace sie ni w 5 ni w 10 z innej beczki...macie kontrolke rezerwy w 400? jeszcze nie mialem okazji dotrzec wskazowka pod zero ale sadzilem, ze nie ma lampki rezerwy...
macie.... a na pomarańczowo się świeci jak dotrzesz do minimum to się zapali, a jak będziesz wtedy przyspieszał to będzie gasła. A jak będziesz przyspieszał i nie będzie gasła -to oznacza tyle, że w zbiorniku masz 6 litrów paliwka
Witam ponownie!
Całe szczęście sprawa zakończyła się pozytywnie. Diagnoza była trafna -> spaliła się pompa paliwa od ciągłej jazdy na rezerwie. pompa wymieniona, roverek działa
No cóż mądry po szkodzie
Więc pamiętajcie ludzie: Nie jeździć długo na rezerwie mimo tego, że jak wiadomo owa rezerwa w roverkach jest dość znaczna... Nigdy więcej takich przygód
I nawet mi się już status zmienił Dobry dzień dziś
Ostatnio zmieniony przez ascaris Pią Lut 06, 2009 15:42, w całości zmieniany 1 raz
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 15:42
ascaris napisał/a:
Nie jeździć długo na rezerwie mimo tego, że jak wiadomo owa rezerwa w roverkach jest dość znaczna...
6 litrów rezerwy to dużo ( znacznie ) ... ? eee bez przesady, toż to nawet na 100 km nie wystarczy, a w autach jakie miałem okazję męczyć, z reguły rezerwa wystarczała na te 100 km drogi.
BTW - mądry po szkodzie - ja już od czasów F 126p nie jeżdżę na rezerwie - a to dlatego, że na zajęciach praktycznych w technikum, usłyszałem od swojego nauczyciela, że w maluchach często wysiada wskaźnik paliwa - a właściwie to ustrojstwo co jest w baku się przeciera - bo wszyscy tankują za 20 zł i jeżdżą do rezerwy, no i ten pływak ciągle w tym samym miejscu pracuje i się przyciera (zawiesza) - Tak sobie to wziąłem do serca, że od tamtej pory zawsze do pełna (mimo że oprócz malucha - już żaden mój samochód nie miał pływaka na prowadnicy )
witam wtrącę się bo mam podobny problem tylko tyle ze auto nie odpala ponad tydzień było u jednego mechaniora 3 dni niby posprawdzał wszystko pompa dobra cewka dobra czujnik położenia wału niby wprządku a iskry jak niema tak niema oddał niesprawne ato.Zaciągnołem auto do drugiego szpeca wstępna diagnoza niby auto się wysterowało poszedł jakiś sterownik już trzeci dzień niby z tym walczy i każe czekać,niewiem co robić czy to możliwe a najgorsze jest to ze mieszkam koło Słupska i w okolicy niema serwisu.Pomocy
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 17:52
rafal2008rafal napisał/a:
a najgorsze jest to ze mieszkam koło Słupska
Fakt - to jest najgorsze, ale pocieszę Ciebie - gorzej by było gdybyś mieszkał w Słupsku Wrrrr
Ze Słupska kupiłem auto.... wrrrrrr
Co do wysterowania - pierwszy raz o czymś takim słyszę
Nie panikuj kolego!
Co prawda miałem taka sytuację w Toyocie, ale to może być to samo.
Mi się rozrząd przestawił o trzy ząbki...
Wypadła( nie wiadomo jakim cudem) tulejka osiująca napinacz...
Śruba "stabilizująca" utrzymała (ledwo) pasek choć przestawił się o te trzy ząbki...
To wystarczyło.
Samochód stracił moc i zaczął pracować jak Ciągnik Rolniczy...
Do domu nie dojechałem....
Ale na szczęście ponowne ustawienie rozrządu i wymiana paska oraz napinacza rozwiązały problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum