Wysłany: Pią Sty 09, 2015 00:03 [R75] brak ogrzewania i temp silnika
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam,
Ostatnio miałem problem z ogrzewaniem w aucie - nie było go w ogóle a także wskaźnik temperatury silnika też ciągle wskazywał 0.
Po zajrzeniu do zbiornika płynu chłodniczego okazało się, że go nie widać więc go uzupełniłem.
Po 30 min jeździe wskazówka temp. silnika lekko się podniosła ale nie za dużo a ciepłe powoetrze jak nie leciało tak nie leci. Pytanie czy w takim stanie i nie wiedząc jaka jest przyczyna można jeździć autem czy lepiej nie?:)
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 09, 2015 00:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A jeśli jest ok w sensie płyn po dolaniu trzyma poziom to można jeździć czy nie bardzo? Jaki to ma negatywny wpływ na auto?
EDIT:
dzisiaj rano sprawdziłem poziom płynu i znowu, że tak określę był poniżej MIN - dolałem do MAX
podczas jazdy ok. 20 min - wskaźnik temperatury silnika podskoczył do tej mniej więcej wysokości:
(fotka 1.jpg)
ale powietrza w kabinie ciepłego brak - dodam, że jak stałem na światłach czy wyłączyłem nawiew (nie wiem to czy to powodowało to) ale wtedy wskazówka szła lekko wyżej
do tego zauważyłem, że jest nie wiem czy przeciek ze zbiornika chłodniczego czy z czegoś innego ale jak jest zbiornik chłodniczy to wychodzi taka rurka skierowana w dół (fotka 2.jpg) i na dole widać, że mniej więcej pod tym jest mokro (fotka 3.jpg)
jak palcem wziąłem dotknąłem tej rurki od spodu to na palcu został jakiś płyn i brud/smar/czarne i tłusty palec
aa i jeszcze zauważyłem, że jest taka harmonijka idąca z wywiewu z chłodnicy/wiatraka do silnika i ona jest po prostu przerwana/składająca się z dwóch części - to tak ma być ? (fota 4.jpg i 5.jpg)
harmonijką dolotu się nie przejmuj, nic złego się nie stanie. Zlokalizuj skąd ten wyciek bo nie powinno go tam być.
Co do temperatury jeśli pomaga wyłączenie nawiewu a stojąc na światłach temperatura rośnie to zainteresowałbym się tematem termostatu, bo pewnie cały czas leci duży obieg przez chłodnicę
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sty 09, 2015 12:40
Ta króciutka zagięta w dół? Ona wyrzuca płyn w przypadku gdy w układzie jest zbyt duże ciśnienie, a może ty korek masz uszkodzony? wyrzuca Ci płyn tą rurką?
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
nie wiem czy ta rurką wyrzuca ale jak palec przystawiłem do tej dziurki dolnej od tej rurki to miałem na palcu tłuste i czarne coś w rodzaju brudnego płynu
a na dole mam mokre w miejscu właśnie gdzie ta rurka jest wygięta
Korek zbiorniczka wyrównawczego. Ale jak masz zapowietrzony układ (z twoich postów tak wynika) to będzie wywalić, weź znajdź na forum jak się odpowietrza układ w dieslu, bo zaraz silnik będziesz remontował
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dzisiaj (po 3 dniach) zajrzałem do zbiornika z płynem chłodniczym - okazało się, że znowu ubyło go dosyć sporo bo widać napis MIN i jest sucho - więc dolałem znowu.
Podczas jazdy zauważyłem, że wskazówka temperatury silnika trochę więcej się podniosła niż ostatnio nawet do 1/4 (czyli do drugiej kreski od zera) i o dziwo zaczęło lecieć ciepłe powietrze.
Tylko co o tym myśleć ? zbyt długo brakowało płynu chłodniczego i teraz się rozprowadza po wężach i go po prostu trzeba dolewać czy gdzieś jest wyciek ?
[ Dodano: Sob Sty 24, 2015 14:23 ]
Ok więc okazało się, że termostat jest walnięty - "nie zamyka się"
Ile może kosztować taki termostat ?
Ja też mam walnięty termostat i jeszcze go nie zrobilem. Ale moje pytanie będzie trochę inne. Teraz ubywa mi trochę płynu, na razie nie wiem gdzie. Co jakiś czas dolewam po trochu, od 18.11.2014 r. dolałem jakieś pół litra. Wczoraj byłem w trasie i jak na tempo dogrzania mojego silnika było w miarę. Temp. była tak jak dziś 0 do -0,5. Temp. podczas jazdy była w połowie. Dziś rano spojrzałem do zbiorniczka i płynu było poniżej minimum. Dolałem zatem ze 150 ml (swoją drogą to jest jakiś żart że przy zbiorniku 8,2 litra różnica między max a min jest jakieś 150 ml) i dziś znów jadąc w trasę przy tej samej temp. powietrza rozgrzał mi się do polowy po jakiś 14 km, przy czym nawet po 50 km jak zwolniłem z obrotów bo był teren zabudowany, to minimalnie temp. spadała. Mam pytanie zatem, czy jest jakiś czujnik w układzie chłodzenia, gdzie jak jest poniżej minimum albo nawet minimum to temp. silnika nie spada a jak jest max albo ciut powyzej to on to wykrywa i temp. spada. Nie widżę innego wyjścia skoro tak się dzieje, a sprawdziłem to na własnej skórze. Myśl taka mnie naszła, że lepiej jeździć z płynem poniżej minimum, jeśli ubywa powoli i mieć temp. silnika jak trzeba niż miec płyn na max i nie utrzymywać temp. silnika. Taka refleksja
Gdybym miał coś obstawiać, to prawdopodobnie walnięty termostat. Bo załóżmy że jest dobry? To co innego może wpływać na niską temperaturę? Zapchane przewody wentylacyjne? Zapchany filtr kabinowy?
Obstawiam termostat. Zresztą tutaj został opisany algorytm postępowania - klik.
Ostatnio zmieniony przez pietka Wto Lut 21, 2017 11:24, w całości zmieniany 1 raz
Zacząć trzeba on najprostszej rzeczy czyli sprawdzenia poziomu płynu. Choć wydaje mi się, że musiałoby na prawdę sporo brakować, żeby nie było ogrzewania.
Zakamieniona nagrzewnica też jest możliwa, ale w moim R75 z 2001 roku ogrzewanie działa jakby miało bezpośrednie połączenie z piekłem, zdarza mi się uchylać szyby lub szyberdach mając ustawione tylko 21 stopni w trybie auto. Nagrzewnica na pewno jest oryginalna.
Jeśli jest walnięty termostat to będzie widać na wskaźniku temperatury, natomiast nie wiem czy ma to aż taki wpływ na ogrzewanie - tym bardziej że mróz mocno odpuścił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
a także wskaźnik temperatury silnika też ciągle wskazywał 0.
