[dawidd]

Witam
Auto jest z 1996r i ma 210 000km przejechane
Od jakiegoś czasu mam problem z silnikiem - sporo płynu chłodniczego musze dolewać ok 0,5l na 50-100km. Nie widać nigdzie wycieku. I jestem na 99% pewny ze ten płyn wchodzi do silnika - wydaje mi się ze uszczelka pod głowica jest do wymiany ale zanim zdejmę głowice wole się upewnić.

Objawy sa takie:
1 duży ubytek płynu
2 czasami jest masło w oleju na korku, bagnecie i w przewodach gumowych np kolo przepustnicy
2 w płynie chłodniczym jest olej
4 silnik nie pracuje równo (trochę go szarpie na jałowym)

ale:
1 silnik pali od "dotknięcia" nawet na dużych mrozach
2 nie ma ubytku w mocy (a już jeżdżę jakiś czas z ta usterka)
3 spalanie nie wzrosło - ok 9-11l gazu


Myślałem jeszcze o uszczelce od kolektora dolotowego ze względu na ta nierówna prace silnika. Ciężko mi powiedzieć czy kopci bardziej niż inne auta - jest zimno i w sumie nie wiem - ale moim zdaniem powinien mniej kopcić białym dymem ale tak jak mowie jest zimno, jeżdżę na gazie i ciężko cos powiedzieć a w stacji kontroli pojazdów nie sprawdzałem tego.

Jak myślicie po tych objawach - uszczelka głowicy czy może jeszcze cos innego?

[SPAMU¦]

[Lapa]

dokladnie takie same obiawy,3 tygodnie temu mial moj lowelek po czytaniu ruznych tematow tu na forum bylem pewny na 99% ze to uszczelka pod glowica i tez tak bylo.. teraz jestem jakies 2 tyg po wymianie i plyn jak byl dolany tak jest do teraz po zrobieniu juz 2tys km... radze ci jak najszybciej to zrobic bo im dluzej zwlekasz tym szybciej dobijesz silnik