Forum Klubu ROVERki.pl :: [r214si 98r.]Planowanie głowicy po HGF + temat śrub
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r214si 98r.]Planowanie głowicy po HGF + temat śrub

walka z hgf w toku
Autor Wiadomość
jaro92 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 100
Skąd: Kłodzko Czostków



Wysłany: Sro Lut 25, 2009 16:48   [r214si 98r.]Planowanie głowicy po HGF + temat śrub

Może ktoś polecić kogoś z Kielc?Zrzuciłem dziś głowice,uszczelka zamówiona
szpilki zmierzone nie wymieniam,tylko to planowanie,a na weekend R potrzebny.
I jeszcze jedno, trzeba rozpoławiać głowice do planowania?
Ostatnio zmieniony przez jaro92 Pią Lut 27, 2009 18:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lut 25, 2009 16:48   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Lut 25, 2009 16:56   

W zasadzie, jakoże w tych silnikach zawory nawet zamknięte, prawie wystają, wypadałoby zdjąć górną skrzynkę wałków, by się wszystkie na maxa pochowały.
Ja, gdy planowałem sobie głowicę (sam, osobiście, w domu, ręcznie, papierem ściernym), to głowicy, z tego, co pamiętam, nie rozpoławiałem, ale ustawiłem wałki tak, żeby w miarę wszystkie zawory były pochowane. Z tego, co pamiętam, zawory wydechowe pierwszego czy czwartego gara papier lekko liznął, ale nie ma to zupełnie znaczenia, bo przylgni nie naruszył.
Tych głowic nie wolno oddawać do planowania do zakładu, bo zjadą Ci ją jak głowice do fiata czy poloneza (1 mm np.) a to oznacza dla niej out. Max naddatek przewidziany na dogładzanie to zaledwie 0,2 mm, co wg mnie, wyklucza czynienie tego na maszynkach, a jedynie ręczne.
Ja użyłem papieru ściernego nr 1000 oraz jako pseudowzorca płaskości - płaskiej strony szkła powiększającego od reflektora krańcowego wagonu kolejowego. Docierałem w dwóch etapach - najpierw na sucho, a potem na "mokro" (z braku jakiegoś sensownego lubryfikatora, zastosowałem płyn do naczyń).
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
jaro92 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 100
Skąd: Kłodzko Czostków



Wysłany: Sro Lut 25, 2009 17:21   

znalazłem jeden warsztat,gość głowice zabieli jedynie,ale muszę rozpołowić i wyjąć wałki,
trzeba będzie cudować z klejeniem połówek:-(
Oglądałem starą uszczelkę w jednym miejscy przedmuch był ale nieduży i żeby tak płyn wessało do oleju.
Syf straszny w silniku jak to wyczyścić?Spuściłem płyn ale po podniesieniu głowicy reszta się rozlała ,fee bajoro takie :grin:
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Lut 25, 2009 20:38   

jaro92 napisał/a:
znalazłem jeden warsztat,gość głowice zabieli jedynie,ale muszę rozpołowić i wyjąć wałki,
trzeba będzie cudować z klejeniem połówek:-(
Oglądałem starą uszczelkę w jednym miejscy przedmuch był ale nieduży i żeby tak płyn wessało do oleju.
Syf straszny w silniku jak to wyczyścić?Spuściłem płyn ale po podniesieniu głowicy reszta się rozlała ,fee bajoro takie :grin:


Górną skrzynkę wałków rozrządu, jakoże jest przykręcana bez uszczelki, powinno się składać na taki klej magiczny co to się zowie Loctite, a jego cecha to chyba 510. AndrewS będzie wiedział na 100% jaki.
Syf w silniku, ale gdzie, w przestrzeni wodnej (olej, itd..) czy w środku silnika (wnętrze, tam, gdzie olej tańcuje) ?
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
klozub 



Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 22
Skąd: Majdan Sieniawski



Wysłany: Sro Lut 25, 2009 21:54   

kolego poszukaj dobrego zakładu sam właśnie przerabiam HGF wczoraj bylem na planowaniu głowicy została skrócona o 0,23mm czy nieznacznie więcej niż niby można. Ale poszukaj dobrego fachowca z dobrą maszyną to nawet Ci 0,005mm ściągnie co do ceny płaciłem 50 zł Mimo iż szanuje kolegę Oprawcę to uważam ze przy takich wżerach jak moje tydzień bym szlifował sam głowicę a nic by z tego nie było. Ale w innych sprawach niż planowanie popieram go w 100% :) pozdrawiam i życzę szybkiego uzdrowienia roverka jak bys miał jakieś problemy to pisz jestem na bieżąco w temacie ( a dzisiaj roverek odpalił i pięknie chodzi ) A co do czyszczenia kup preparat w płynie do mycia oleju i wlewaj z woda dobrze sobie radzi nie zaszkodzi dobra spręzarka i dmuchać do rurach aby ten cały syf przegonic pozdrawiam
 
 
jaro92 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 100
Skąd: Kłodzko Czostków



Wysłany: Czw Lut 26, 2009 05:09   

gość zapewnia że będzie ok,zabieli jedynie głowice,wczoraj rozkręciłem silnik,czekam na uszczelkę, starego typu FAI,szpilki po wkręceniu na swoje miejsce - żadna nie wystaje ponad 97mm więc zostawiam. Co tańszego można zastosować do sklejenia połówek głowicy?Ten L-cośtam 510 mała tubka ok. 60 zl!Jakieś silikonopodone specyfiki odporne na temp. może patent Oprawcy z woda szklaną?
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Lut 26, 2009 07:22   

jaro92 napisał/a:
gość zapewnia że będzie ok,zabieli jedynie głowice,wczoraj rozkręciłem silnik,czekam na uszczelkę, starego typu FAI,szpilki po wkręceniu na swoje miejsce - żadna nie wystaje ponad 97mm więc zostawiam. Co tańszego można zastosować do sklejenia połówek głowicy?Ten L-cośtam 510 mała tubka ok. 60 zl!Jakieś silikonopodone specyfiki odporne na temp. może patent Oprawcy z woda szklaną?


W zasadzie, jakbyś perfekcyjnie dotarł skrzynkę wałków i czoło głowicy, to możnaby pokusić się o skręcenie tego na "żywca". Ale jak znam życie, to takie podejście spowodowałoby, że gdzieś by olejem zaczął sikać.
Musisz załatwić albo wydumać jakiś klej, co to wytrzyma tak około 100 stopni. Góra rozrządu silnika nie jest bardziej gorąca niż sam silnik, ale trzeba się liczyć, że tam będzie około 100 stopni. W zasadzie to niewielka temperatura.
Ja zastosowałem wodę szklaną, to sprytna substancja. Wcześniej z Unikorem nie poszło, po około roku wylazło.
Może zakombinuj z jakąś termoodporną farbą, rozcieńczoną rozpuszczalnikiem?
Sillicon na pewno nie.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
PTE 




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Czw Lut 26, 2009 07:59   

oprawca_1978 napisał/a:
Ja użyłem papieru ściernego nr 1000 oraz jako pseudowzorca płaskości - płaskiej strony szkła powiększającego od reflektora krańcowego wagonu kolejowego.


Już od jakiegoś czasu się zastanawiam gdzie wynalazłeś to szkło od reflektora i czy jest ono wystarczająco duże aby zakryło całą głowicę?
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Lut 27, 2009 07:32   

PTE napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
Ja użyłem papieru ściernego nr 1000 oraz jako pseudowzorca płaskości - płaskiej strony szkła powiększającego od reflektora krańcowego wagonu kolejowego.


Już od jakiegoś czasu się zastanawiam gdzie wynalazłeś to szkło od reflektora i czy jest ono wystarczająco duże aby zakryło całą głowicę?


Szkło owe "wynalazłem" dawno temu od brata ciotecznego. Jest ono szlifowane, ma z jednej strony ma perfekcyjnie płaską powierzchnię. Jego średnica to jakieś 15 cm, mniej więcej. Nie przykryło ono głowicy, absolutnie. Czoło szlifowałem podobnie, jak tynkarz ścianę packą. Ale pomogło.
Wg mnie, używając papiery nr 1000 i czyniąc proces w dwóch etapach (na sucho i na mokro), w głowicę "wjechałem" dosłownie na mikrony.
To samo zrobiłem z blokiem silnika, z tymże czoła tulei cylindrów za mocno nie dały się z tym bawić, Rover używa na prawdę piekielnie twardego żeliwa na te tuleje (i wałki rozrządu).
I co najważniejsze - głowicę dokręcałem wg. własnego rozsądku, a nie barbarzyńskich zaleceń z Rave, które zalecają dokręcać te śruby o 180 stopni w dwóch etapach. To jest profanacja wg mnie.

Załączam fotkę głowicy po planowaniu (w domu, w przedpokoju, leży na podłodze).
Soczewkę wskazałem opisem.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Pią Lut 27, 2009 11:38   

Owszem, samemu mozna sobie docierac papierkiem (przeczyscic powierzchnie) ale wypadalo by najpierw oddac ja do sprawdzenia na plaskosc czy przypadkiem nie jest zwichrowana (domowym sposobem nie da rady)
 
 
 
PTE 




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Pią Lut 27, 2009 12:09   

Lechos napisał/a:
Owszem, samemu mozna sobie docierac papierkiem (przeczyscic powierzchnie) ale wypadalo by najpierw oddac ja do sprawdzenia na plaskosc czy przypadkiem nie jest zwichrowana (domowym sposobem nie da rady)


Jak to? W książce Haynes'a jest podany sposób (nawet ze zdjęciami) jak w domowych warunkach sprawdzić, czy głowica jest prosta. Mierzy ją się na krzyż stalowym (i idealnie prostym oczywiście) liniałem sprawdzając czy w miejscu styku dolega on wszędzie do czoła głowicy - szerokość ewentualnych "prześwitów" sprawdza się szczelinomierzem. Podana jest też dopuszczalna nierówność.

Myślę że to wystarczy (pod warunkiem, że liniał jest naprawdę prosty). Większych skrzywień i tak nie zniweluje się przez planowanie, bo głowica będzie nadawała się na śmietnik.
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Pią Lut 27, 2009 12:13   

PTE napisał/a:
Mierzy ją się na krzyż stalowym (i idealnie prostym oczywiście) liniałem
masz taki? bo ja nie :wink:
Szukajac czegos idealnie prostego (w gre wchodza setne czesci milimetra) gdzie bys sie udal? bo ja do zakladu gdzie robia szlify.
 
 
 
PTE 




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Pią Lut 27, 2009 15:42   

Ja też nie, ale są osoby które zapewne posiadają cuś takiego w swych piwnicach/garażach/warsztacikach :grin:
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Pią Lut 27, 2009 15:45   

pewno sa tez i takie osoby ktore maja magnesowke w warsztacie, garazu :grin:
 
 
 
jaro92 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 100
Skąd: Kłodzko Czostków



Wysłany: Pią Lut 27, 2009 19:16   

planowanie dziś zrobione,uszczelki dotarły,uszczelka pod głowice założona,
skręcając głowice stosowałem 20Nm+180*+180*.Klucz dynamometryczny porządny ,podziałka co 0.5Nm,ustawiłem po pierwszym 180* na 50Nm i stosując drugie 180* połowa śrub wyszła 50Nm +/- kilka stopni ,ze dwie miały 50Nm przy 20Nm+180*+90* i trzy 20Nm+180*+180*+ ok.70*
Połówki głowicy sklejone na coś silkonopodobnego firmy Erling,cieniutko,powinno być ok.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R214Si 1.4, 103KM, rok 96] planowanie głowicy
kasiapila Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Sro Maj 21, 2008 00:35
bandieta
Brak nowych postów [R216 1.6Si LPG 96r]Momenty dokręcania śrub głowicy pomocy
silnik 1,6 16V 96r
slawek21 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Wto Kwi 20, 2010 21:22
slawek21
Brak nowych postów [ Rover 214i 8v 1997 ] Moment dokręcania śrub głowicy.
strala1 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 10 Wto Paź 14, 2008 07:27
oprawca_1978
Brak nowych postów [R214si '96] Dokręcenie głowicy
K_O_Z Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 12 Pon Lis 15, 2010 10:35
oprawca_1978
Brak nowych postów [r214Si'97] Pomoc w wyborze uszczelki głowicy
storm Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 11 Pią Wrz 12, 2008 13:28
storm



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink