Jako iż niedługo zaczynam budowę domu, a droga dojazdowa jest tragiczna (właściwie jej nie ma), zastanawiam się nad kupnem jakiejś starszej terenówki - trafiłem na Hondę Passport - http://www.allegro.pl/ite...ns_idealny.html
Tylko nigdzie nie mogę znaleźć żadnych opinii o tym samochodzie - może ktoś coś wie i szepnie słówko na tak lub nie ....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 04, 2009 07:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Prawie miałem rację. Honda passport to to samo co Isuzu Rodeo.
A isuzu to to samo co Frontera Ostatnio jechałem krótką Frotnerą z leśnikami z mojego nadleśnictwa i przyznam, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony!! Byłem przekonany, że wsiadam do kupy trzeszczącego i rozklekotanego żelastwa, a to się okazało całkiem komfortowe auto!!
Tak się składa, że równiez miałem okazję podróżowac kilkakrotnie Cherokee 4.0 benz (jako pasażer) i tu również miłe zaskoczenie... mimo sztywnych mostów (czyli konstrukcji wybitnie niekomfortowych) to nadzwyczaj przyjemne w prowadzeniu auto. W szczerze przyznaję, że auta terenowe zawsze kojarzyły mi się z rozklekotanymi padlinami, ale po wspominanej wcześniej Fronterze, Cherokee i jednym GrandCherokee zmieniłem zdanie o prawdziwych terenówkach Pewnie starszymi Wrangrelami czy Defenderami nie jeździ się juz tak komfortowo, ale te bardziej ucywilizowane auta zupełnie fajnie mogą spisywać się w codziennym użytkowaniu
Problem w tym, że nie chciał bym wydać więcej niż 15tyś (samochód ma służyć tylko do dojechania na budowę/pracy) - bardzo prawdopodobne że za 2,3 lata chciałbym się go pozbyć.
Opel Frontera - niechętnie, przez wzgląd na brak blokady mechanizmu różnicowego (czy jak tam się to zwie) co powoduje, iż nie można jeździć nią 4x4 po suchym asfalcie (według forum userów opla), oraz przez problemy z rdzą (jak to w oplach).
Jeep ... mniami - bardzo interesujący - można znaleźć 96~99 do 16 tyś ....
Znajomy namawia mnie jeszcze na ściągnięcie Land Rovera z Anglii i przekładkę w polsce ... ale jakoś nie jestem przekonany do podobnych zabiegów ....
Patrzę jeszcze na Kia Samurai (trochę małe .. i straszne , na Kia sorento (takie ... tarpanowate ... ) i kilka innych.
Coś czuję że stanie albo na Jeep'ie albo LR...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
ja bym się skłaniał do jeepa, twarde auto, 4.0 R6 super znosi lpg więc nawet jazda nie była by okrutnie droga, a auto jest zacne LR, hmm, Defender? czy Dyskoteka? za 15k zł napewno dyskoteke kupisz bo fredek to nie ta kasa, Defender chyab też. Popatrz za dyskoteką, naprawde dobre autka
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Patrzę jeszcze na Kia Samurai (trochę małe .. i straszne , na Kia sorento (takie ... tarpanowate ... ) i kilka innych.
Coś czuję że stanie albo na Jeep'ie albo LR...
Eeee chyba Suzuki Samurai? Jeździłam tym trochę po dziurach. Mały, brzydki, klekoczący, ale twardy zawodnik A nie potrzebujesz czegoś większego żeby czasami coś przewieźć? Samurai to taki maluszek.
Patrzę jeszcze na Kia Samurai (trochę małe .. i straszne , na Kia sorento (takie ... tarpanowate ... ) i kilka innych.
Coś czuję że stanie albo na Jeep'ie albo LR...
Eeee chyba Suzuki Samurai? Jeździłam tym trochę po dziurach. Mały, brzydki, klekoczący, ale twardy zawodnik A nie potrzebujesz czegoś większego żeby czasami coś przewieźć? Samurai to taki maluszek.
Racja - Suzuki Samurai .... Mały - a i owszem - przy moich gabarytach to taki plecaczek z 4-ma kółkami a czasem przyda się i coś przewieźć.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Samurai to tylko jak twardziel jesteś taczka, taczka, taczka! głośno, nie wygodnie. ale w terenie dzielność jest kuzyn takim się w błocie tapla i jest zachwycony, ale po normalnej drodze to idzie oszaleć
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Ten egzemplarz wygląda bardzo dobrze i chyba wart uwagi. Skoro Passport to inna Frontera/Isuzu, to 90% części powinno z nich pasować (powinno ), poza tym teraz nie ma problemu z częściami ze Stanów.
Suzuki Samuraj to świetne autko TYLKO w teren, po asfalcie prowadzi się jak Jelcz, a bagażu zabierze jakieś 17.000 x mniej, niż on.
Ta Honda mi się podoba, choćby dlatego, że się wyróżnia
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Trochę styrane te Defendery.. Ja osobiście szukałbym chyba Cherokee.. 4.0 z lpg fajna sprawa i zdecydowanie bardziej komfortowy niż Defender... A dla liczących koszty znajdzie się też 2.5l TD choć do tego auta bardziej pasuje mi benzyna
Co do Freelanderów, to słyszałem wiele opinii negatywnych dotyczących awaryjności. Ale podam fakty, bo plotek rozsiewał nie będę
Mój mechanik stale serwisuje 2 Freelendery. Dość często z nim o nich rozmawiam, bo gdy tylko jadę coś u niego zrobić ze swoim R, to któryś z nich u niego stoi na kanale Autentycznie, kiedy nie pojadę, któryś Freelander stoi u niego, bo coś padło... Jeden jest sprowadzony z Niemiec, drugi z polskiego salonu. Auta notorycznie się psują. A mechanik z niego dobry - pracował ładnych parę lat w ASO BMW i ROVER/LANDROVER. Z tego co on mówi - nie pchałbym się we Freelandera. Jedyne auto z LandRoverów, które on jest w stanie polecić, to Defender ale one są drogie...
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum