Wysłany: Sob Mar 07, 2009 12:56 [R220SDi 98r] Rozładowany akumulator i problem z alarmem
Witam!
MOże mi ktoś pomóc. Wczoraj zostawiłem auto na światłach pod domem. Naładowałem aukumulator i chciałem go ponownie wsadzić ale nie moge wyłączyc alarmu (jak podłaczam druga kleme zaczyna wyć ) nie moge go wyłaczyć. Dodam, że jest to rover 220sdi silverstone. Moze mi ktoś coś poradzi . Dodam ze już próbowaem nawet włączać go z zamknętym samochodem, drzwi i maska itp. po podlaczeniu nie działa nawet centralny ( w chwili gdy właczony jest alarm)
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 12:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
z tego co mi wiadomo to oryginalny(chociaż pewny nie jestem - jakiś dziwny na moje oko, znaczy sie ucho- jest podłaczony do jakiej syreny o dzwięku zblizonym do zwykłego klaksonu i wyje bez wytchnienia ) ,a pilot działeł bez problemu jeszcze wczoraj wiec chyba wszystko z nim ok. A jak podłaczony mam akumulator to centralny powinien już chyba działać a nie dziaal:/
Pomógł: 31 razy Dołączył: 26 Kwi 2008 Posty: 485 Skąd: Góra
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 18:34
Po ponownym podłączeniu akumulatora pilot musi się połączyć z centralką po kilkakrotnym naciśnięciu któregoś przycisku.
Jeśli to nie zadziała spróbuj wyjać bezpiecznik od alarmu IMMo CZ znajduje się on koła akumulatora pod maską mała skrzyneczka bezpiecznik 1 15A. wciągnij jego i wtedy podłącz akumulator nie będzie wyło, ale też nie odpalisz auta. wtedy znów odłącz akumulator i złącz kable + i - na chwilkę oczywiście bez akumulatora i po chwili znów podłącz akumulator. i ponaciskaj pilotem przycisk otwierania kilka razy. powinno zadziałać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum