Forum Klubu ROVERki.pl :: czy Twoje dziecko wie co to KUPA ?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
czy Twoje dziecko wie co to KUPA ?
Autor Wiadomość
Skiba 




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:07   czy Twoje dziecko wie co to KUPA ?

Czy Twoje dziecko wie co to KUPA ?

http://obczaj.net/pl/268226/
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:07   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
xROnx 




Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:11   

:hahaha:
ale się uśmiałem. kupa śrubka mnie rozwaliła. nie wiedziałem ze taka jest
no i zdanie" mozna sobie z niej zrobić naszyjnik" po prostu wymiata :mrgreen:
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:19   

:shock: :o no jednak wolę "poczytaj mi mamo" ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:35   

Autorka najwidoczniej ma nasrane w głowie :razz: :wink:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
namiko 




Dołączyła: 26 Sty 2009
Posty: 392
Skąd: Toruń



Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:58   

Cytat:
Autorka najwidoczniej ma nasrane w głowie :razz: :wink:

Taaaa.... Dogłębna analiza zjawiska sprawiła, że... ugrzęzła w temacie... :hahaha:

[ Dodano: Sro Mar 18, 2009 15:16 ]
O właśnie a propos kupy....

Przypomniała mi się pewna bajka z morałem:

Pewien ptaszek latał sobie beztrosko (jak to zazwyczaj ptaszki mają :wink: ), a że było nieco zimno to trochę przemarzł. Postanowił więc szybko wrócić do swojego gniazdka, ale niestety - nie zdążył. Przemarzł całkowicie i spadł na ziemię. Upadł na środek zwykłej, wiejskiej drogi. Leży, nie rusza się - to już jego ostatnie chwile... Nagle w oddali pojawił się wóz ciągnięty przez konia. Wóz przetoczył się nad ptaszkiem i wówczas okazało się, że koń zrobił wprost na ptaszka wieeeelką kupę. Kupa była ciepła, więc po chwili ptaszek zaczął odczuwać w zmarzniętych łapkach i skrzydełkach miłe ciepełko. Krew zaczęła w nim szybciej krążyć i ..... rozćwierkał się z radości, że wrócił do życia. Tymczasem to ćwierkanie usłyszał kot. Zaczaił się, doskoczył do kupy, w której wciąż jeszcze siedział i ćwierkał ptaszek i zwinnym ruchem złapał i porwał ptaszka!

Jaki z tego morał?


Są trzy:
Po pierwsze: nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem.
Po drugie: nie każdy kto Cie z gówna wyciągnie jest Twoim przyjacielem.
A po trzecie: jak siedzisz w gównie.... to nie ćwierkaj!
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Czw Mar 19, 2009 09:17   

namiko napisał/a:
Cytat:
Autorka najwidoczniej ma nasrane w głowie

Taaaa.... Dogłębna analiza zjawiska sprawiła, że... ugrzęzła w temacie...

Bezpodstawna krytyka autorki :!: W bardzo przystępny sposób udało jej się przybliżyć młodemu czytelnikowi dość... rzadką kwestię :yes:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
jasiu87
[Usunięty]






Wysłany: Czw Mar 19, 2009 11:01   

o fuuuuu
 
 
Mix 




Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 1110
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Mar 19, 2009 15:45   

Autorka jest pochodzenia szwedzkiego, a tam, jak wiadomo "swoboda" większa. Nie wiem czy wiecie, ale ta Pani napisała jeszcze klika książek z tej serii: ZTCP o przemocy i śmierci. W/w nie widziałem, ale po przejrzeniu tej o kupie, jestem lekko zbulwersowany (a dostałem pdf-a na maila dobrych parę tygodni temu). Z jednej strony młody czytelnik ma podaną wiedzę na tacy (w wielu domach to temat tabu), z drugiej zaś strony mam sporo ALE do sposobu jej przekazania. Domy z kupy, rozbierzmy się i skaczmy po łóżku puszczając bąki, czy oblanie ludzi stojących na przystanku syfem z szambiarki. W obecnych czasach, gdzie istnieje swego rodzaju nadwrażliwość wypowiedzi, formy, treści i wyrazu, książka zdaje się być mocno nie na miejscu. Nie mówimy czarny, powściągliwie wypowiadamy się o gejach, lesbijkach, sprawach kościelnych itp. Uważamy kto kręci się w okolicach placów zabaw, bo może być to pedofil. A jak starszy człowiek poczęstuje dziecko cukierkiem to już 100% pewniak - Policja i kryminał. Osobiście nie popieram tego, chociaż dorosła osoba poczuje się urażona, a dziecko różnie odbierze takie książkowe info :wink: Idea słuszna, lecz IMO do perfekcji lub poziomu nie budzącego obaw u rodziców jeszcze daleko...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Czw Mar 19, 2009 15:54   

Ja w ogóle nie iwem po co wiekszośc tej wiedzy np. mojemu dziecku? To że się spuszcza wode i nie tyka kupy to wie bo miał wpojone od najmłodszego...czy cała reszta tego bzdetu o domach z kupy, zwierzetachktórym "kupa smakuje" itp jest potrzebna? jakoś nie miałem okazji byc edukowany przez taką ksiazeczkę ale "o kuie" wiem chyba tyle ile powinien wiedziec normalny człowiek i nie zagłębiać się w jakieś dodatkowe niuanse typu :kto mieszka w kupie, jakie ma ona kształty, kolory itp. To jest...chore...ale Szwecja ogólnie jest chora, tylko dlaczego my niby mamy ta chorobe przejmowac na własny grunt?
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Czw Mar 19, 2009 16:11   

Mixtated napisał/a:
Z jednej strony młody czytelnik ma podaną wiedzę na tacy

Oby nikt naszym dzieciom nie podawał "tego" na tacy :wink:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
namiko 




Dołączyła: 26 Sty 2009
Posty: 392
Skąd: Toruń



Wysłany: Czw Mar 19, 2009 16:17   

No właśnie. Sam pomysł niby w porządku, tylko chyba autorka zbyt "przyłożyła" się do tematu. Być może miało być śmiesznie i ciekawie. Może na początku nawet się uśmiechnęłam, ale potem było już tylko niesmacznie (może to niewłaściwe słowo :wink: ) a czasem wręcz obrzydliwie. Zgadzam się z Thrillco, że
Cytat:
cała reszta tego bzdetu o domach z kupy, zwierzetach którym "kupa smakuje"
jest zbędna i bez sensu.
Cóż, Szwedzi nie po raz pierwszy wylali dziecko z kąpielą.... Inne szwedzkie wynalazki (podobno powstał tam pomysł, aby w ramach terapii prowadzili tam rodziny zastępcze leczący się narkomani czy alkoholicy) chyba też im specjalnie nie pomogły wychowawczo. Taki człowiek ma problemy sam ze sobą a tu jeszcze problemy np. nastolatka!
Chyba też trochę podzielam pogląd, że to chore i dlaczego
Cytat:
my niby mamy ta chorobe przejmowac na własny grunt?

Mamy własną, fajną literaturę. Wiecie jak ciężko dostać "100 bajek" Brzechwy? Właściwie tylko używane egzemplarze i to za jaką kasę!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Rovere'ek potrącił na Ursynowie dziecko (?)
Ferrus Offtopic 22 Pią Sty 22, 2010 23:35
walkie
Brak nowych postów Naklejka na samochód "Dziecko w samochodzie"
poszukuję jakiegoś pliku graficznego do druku
luki_pj Offtopic 11 Wto Wrz 22, 2009 19:16
luki_pj



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink