Wysłany: Czw Maj 07, 2009 14:44 [ford fiesta 1.3 monowtrysk] problemy z odpalaniem
Niestety na forum fiesty klub polska ciezka sprawa z pomoca postanowilem problem opisac tutaj gdyz różni magicy są wśród nas
Problem - fiesta po nocy nie odpala kreci i nie odpala w godzinach popoludniowych odpala bez problemu. Autko stało przez 6 miesiecy w garazu.
Co zostało zrobione :
- nowy akumulator
- swiece ngk + kable janmor wymienione w zeszlym roku
- wyczyszczony silnik krokowy i czujnik polozenia przepustnicy
- przeczyszczone wszystkie mozliwe kostki w kabinie silnika
- filt powietrza wymieniony w zeszlym roku
- olej wymieniony w zeszlym roku
(od wymian zostalo zrobione z 1000-2000km)
Po rozmowie z kilkoma osobami wysunieto nastepujace wnioski:
1. autko stalo dlugo i wytracila sie woda w baku i skrapla sie przez noc i dupa
2. zdemontowac cewke + kable + świece i wyczyscic (posiadam preparat za ok 100zl do czyszczenia i zabezpieczania silnikow elektrycznych i innych urzadzen dzialajacych pod napieciem wypiera wode i zostawia warstwe ochronna)
3. sprawdzic cisnienie na cylindrach bo pierscienie mogl szlak trafic (aczkolwiek autko nie puszcza ani dymka)
4. sprawdzic polaczenia masy
Ma ktos jakies inne propozycje??
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 14:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. autko stalo dlugo i wytracila sie woda w baku i skrapla sie przez noc i dupa
0,5l denaturatu powinno załatwić sprawę.
michone napisał/a:
2. zdemontowac cewke + kable + świece i wyczyscic (posiadam preparat za ok 100zl do czyszczenia i zabezpieczania silnikow elektrycznych i innych urzadzen dzialajacych pod napieciem wypiera wode i zostawia warstwe ochronna)
[...]
4. sprawdzic polaczenia masy
Ale jeśli pali to chyba nie prąd, zwłaszcza, że przez ostatni kilka tygodni noce są suche, więc raczej nie powinno być problemów z elektryką...
michone napisał/a:
3. sprawdzic cisnienie na cylindrach bo pierscienie mogl szlak trafic (aczkolwiek autko nie puszcza ani dymka)
To też chyba nie powodowałoby sytuacji, w której rano nie pali, a po południu pali.
Ja bym raczej szukał w okolicach czujnika temperatury silnika i "urządzenia rozruchowego" - ssania.
Jeśli np. czujnik temperatury pokazuje wyższą temperaturę niż jest naprawdę, to rano parametry mogą się mocno nie zgadzać, a jak się auto od słoneczka nagrzeje, to już jest bliżej i pali.
Poszukaj mojego wątku o przygodach z obrotami w R623 - w PGM-FI koło przepustnicy jest zaworek termiczny, który ma przelot płynu chłodniczego, żeby się nagrzewał równomiernie z całym silnikiem. U mnie ten przelot jest zatkany i jak jest zimno na dworze, to obroty szaleją. Jak jest ciepło, to zaworek ogrzewa się od powietrza i jest ok.
Może w Fordziaku jest podobnie...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
kobita zala go pol godziny temu jakims wynalazkiem z BP do usuwania wody (nigdzie nie mogla kupic denaturatu
Cytat:
Ale jeśli pali to chyba nie prąd, zwłaszcza, że przez ostatni kilka tygodni noce są suche, więc raczej nie powinno być problemów z elektryką...
Ale jak wiadomo wilgoc roznie wplywa, zobacze w sobote rano czy jest iskra na siwecach
Cytat:
To też chyba nie powodowałoby sytuacji, w której rano nie pali, a po południu pali.
w starszych silnikach (szczgólnie diesla) gdy brak cisnienia to ciezko rano pali.
Cytat:
Poszukaj mojego wątku o przygodach z obrotami w R623 - w PGM-FI koło przepustnicy jest zaworek termiczny, który ma przelot płynu chłodniczego, żeby się nagrzewał równomiernie z całym silnikiem. U mnie ten przelot jest zatkany i jak jest zimno na dworze, to obroty szaleją. Jak jest ciepło, to zaworek ogrzewa się od powietrza i jest ok.
fiesta zbyt uboga na takie konstrukcje znalazlem opis jak zrobic tester komputera z buzzera na 12V
aczkolwiek dzieki i czekam na inne propozycje
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
w starszych silnikach (szczgólnie diesla) gdy brak cisnienia to ciezko rano pali.
Bo tak ciśnienie jest niezbędne do zapłonu.
michone napisał/a:
fiesta zbyt uboga na takie konstrukcje znalazlem opis jak zrobic tester komputera z buzzera na 12V
No ale jakieś "urządzenie rozruchowe" musi mieć - każde auto ma układ typu "ssanie", tylko od wielu lat te układy są automatyczne.
Jeśli silnik jest zimny, a mieszanka nie została wzbogacona, to będzie problem z zapaleniem, który ustąpi, gdy słoneczko podgrzeje silnik.
Wilgoć oczywiście może byc powodem, ale ja bym raczej szukał w "ssaniu" - wystarczy niekontakt w kablach do czujnika temperatury, który uruchamia automatyczne wzbogacanie mieszanki zależnie od temperatury silnika i już "na zimno" będzie problem...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Wilgoć oczywiście może byc powodem, ale ja bym raczej szukał w "ssaniu" - wystarczy niekontakt w kablach do czujnika temperatury, który uruchamia automatyczne wzbogacanie mieszanki zależnie od temperatury silnika i już "na zimno" będzie problem...
pompowanie pedalem niestety nie pomaga a jak autko sie odpali to elegancko trzyma 1200 obr a pozniej spada na 800-900.
Cytat:
Sprawdź, czy nie cofa się paliwo do baku. Może przez noc cofnie się i rano musi zasysać na nowo?
Jak to spawdzic
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum