[Lurz]

Witam. Wjechałem dzisiaj w sporą dziurę (nieświadomie oczywiście ,hehe) i zaczęło się. Na luzie silnik drży i całe auto się trzęsie. Jechać się da, ale coś trze i chociaż w czasie jazdy drgania mniej odczuwalne to po włączeniu na luz znowu drgania, także na kierownicy. Odstawiłem auto do mechanika ale sprawdzą dopiero w poniedziałek a ja tu cały też drrrrrrżę z niepokoju co to może być i dlaczego znowu kaska pójdzie!?!??!! Możecie podpowiedzieć ewentualnie co to może być? Poduszka silnika? Łapy silnika? Moze zawieszenie? Pozdrawiam
PS kocham to auto bo jak nie kochać Roverka 75 ale ile krwi mnie kosztuje i łez......

[SPAMU¦]

[lamer]

Skoro drży na luzie to pewnie poduszka silnika się naderwała.

[Lurz]

Droga mnie wyniesie taka naprawa? Mam i tak amorki do wymiany z tyłu więc będzie zonk

[Marek_75]

jeśli łatwo wskazać że to od dziury w drodze masz uszkodzenie i okaże się że koszty spore to odrazu wal do zarządcy drogi po pokrycie kosztów.
Na szczęście nie robiłem tego jeszcze ale ludzie robią i otrzymują zwrot za naprawe.

http://www.motofakty.pl/a...zkodowania.html
http://www.epoznan.pl/?se...ion=news&id=539