Forum Klubu ROVERki.pl :: [R600] Tarcze hamulcowe - toczenie na aucie
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R600] Tarcze hamulcowe - toczenie na aucie
Autor Wiadomość
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lip 11, 2008 11:48   [R600] Tarcze hamulcowe - toczenie na aucie
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie

Szukam firmy przetaczającej tarcze hamulcowe na aucie w Wawie lub okolicach.

Skontaktowałem się z AutoWest (serwis Hondy), ale cena 240 zł za 2 tarcze i czekanie 2 tygodnie trochę mnie poraziło.

Moje tarcze mają 40 kkm i biją przy hamowaniu z prędkości powyżej 110 km/h, a z racji hamowania silnikiem i jeżdżenia głównie w trasach nawet rant mają praktycznie niewidoczny, więc postanowiłem spróbować je przetoczyć.
Toczenie ze zdejmowaniem jest dość skomplikowane ze względu na konstrukcję przedniego zawieszenia R600 i jakbym miał to zrobić, to chyba bym już kupił nowe tarcze.

Dodam, że to na 100% tarcze, bo amorki oraz wszystko inne w zawieszeniu mam na pewno sprawne.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Lut 02, 2011 21:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lip 11, 2008 11:48   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
mcteusz 



Pomógł: 28 razy
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 564
Skąd: Wysokie Mazowieckie



Wysłany: Pią Lip 11, 2008 12:57   

Za 240zł to wolałbym już wymienić te tarcze....
A w ogóle to wydaje mi się, że po 40kkm dobre tarcze nie powinny być zwichrowane. I podejrzewam, że przetoczenie pomoże im znów nie na długo. Więc może lepiej wymienić na nowe, konkretne i mieć święty spokój.
Ja od kupna auta zrobiłem 25kkm, a gdy kupowałem to tarcze były już nieźle wyrzeźbione. Są cienkie, ale chyba z konkretnego materiału, który się nie zwichruje. I nic nie trzęsie, mimo że podejrzewam ich dość długą przeszłość.
_________________
Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
 
 
Domcio 



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 13
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Lip 11, 2008 13:11   Re: [R600] Tarcze hamulcowe - toczenie na aucie

mam u siebie podobny problem
namierzylem warsztat w okolicach warszawy - nie pokusze sie o opinie bo z braku czasu nie wybralem sie do nich - ale mam zamiar
moze ty bedziesz pierwszy i "przetrzesz szlaki" -> http://www.moto-market.pl/teko/

Pozdrawiam
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lip 11, 2008 13:14   

mcteusz napisał/a:
Za 240zł to wolałbym już wymienić te tarcze....

Dlatego kombinuję, bo jeśli to ma 240 zł to chyba też zdecyduję się na nowe. ;)
mcteusz napisał/a:
A w ogóle to wydaje mi się, że po 40kkm dobre tarcze nie powinny być zwichrowane. I podejrzewam, że przetoczenie pomoże im znów nie na długo. Więc może lepiej wymienić na nowe, konkretne i mieć święty spokój.

Myślałem o tym, ale po zobaczeniu, że są właśnie bardzo mało zużyte to stwierdziłem, że spróbuje toczenia, bo jeśli starczy na kolejne 40 kkm to się opłaca.

Tarcze chyba mam ATE, ale nie pamiętam dokładnie.

Wydaje mi się, że dokładnie wiem kiedy je zwichrowałem - po bardzo ostrej jeździe wpadłem niestety w kałużę 10 cm głębokości i wywołałem tym olbrzymie kłęby pary - myślę, że róźnica temperatur spowodowałem odkształcenia powierzchni.

Dodam, że podobne kłopoty ma kolega w salonowej Toyocie Rav4 z przebiegiem 10 kkm...
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Lip 11, 2008 13:28   

maciej napisał/a:
Wydaje mi się, że dokładnie wiem kiedy je zwichrowałem - po bardzo ostrej jeździe wpadłem niestety w kałużę 10 cm głębokości i wywołałem tym olbrzymie kłęby pary - myślę, że róźnica temperatur spowodowałem odkształcenia powierzchni.

nom bardzo możliwe :roll: ja swoje pierwsze załatwiłem na myjni pewnie, też po jeżdzeniu po mieście pojechałem se auto umyć :głupek: ale wtedy byłem zielony jak szczypiorek na wiosnę w tym temacie :lol: teraz auto myję tylko jak jest "zimne"
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lip 11, 2008 13:30   

Domcio napisał/a:
moze ty bedziesz pierwszy i "przetrzesz szlaki" -> http://www.moto-market.pl/teko/

Zaraz dzwonię, a przy okazji znalazłem ciekawy wątek:
http://www.hamulce.fora.p...-prelude,7.html

Pasuje do naszego przypadku, bo prelude i accord/R600 są bliźniacze pod względem wielu zastosowanych rozwiązań, w tym hamulców.

[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 14:33 ]
Brt napisał/a:
nom bardzo możliwe ja swoje pierwsze załatwiłem na myjni pewnie, też po jeżdzeniu po mieście pojechałem se auto umyć ale wtedy byłem zielony jak szczypiorek na wiosnę w tym temacie teraz auto myję tylko jak jest "zimne"

Ja niestety wiedziałem co robię, ale jakoś miałem nutę na ostrą jazdę w deszczowy dzień... :/

A przy okazji:
http://www.stratus-serwis.com.pl/
też chcą 200 zł netto, więc 244 zł brutto. :(

Teraz dzwonię do tego Teco.

[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 14:39 ]
I jeszcze jeden artykuł:
http://moto.wp.pl/kat,457...ml?ticaid=1639e

A co do firmy Teco to dziś raczej by nie zdążyli, więc wstępnie umówiłem się na wtorek na 8:30 rano, ale mam jeszcze potwierdzić termin w poniedziałek. :)

120 zł, to znacznie mniej niż nowe tarcze i klocki.

Sprawdziłem w zapiskach i 1,5 roku temu za przód u Tomiego płaciłem:
- tarcze ATE 277 zł,
- klocki ATE 64,5 zł
+ wymiana

To w sumie daje koło 450 zł, więc jeśli uda się przetoczyć na kolejne 40 kkm to będę 330 zł do przodu. :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lip 11, 2008 15:47   Re: [R600] Tarcze hamulcowe - toczenie na aucie

maciej napisał/a:
Szukam firmy przetaczającej tarcze hamulcowe na aucie w Wawie lub okolicach.


W Raszynie, jadąc z Warszawy po lewej stronie. Nazwy nie pamiętam. Jak miałem R620Ti przetaczałem tam raz tarcze. efekt na nic się zdał. Po kilku jazdach po mieście i zagotowanych hamulcach biło jeszcze bardziej niż przed przetaczaniem.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lip 11, 2008 16:03   

To chyba ta firma, co wskazał Domcio,

Przetestuję - zobaczymy co to da... :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Zukowaty 




Pomógł: 155 razy
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 2438
Skąd: Uć-Poznań



Wysłany: Pią Lip 11, 2008 16:14   

Jak juz raz przegrzales material to stracil swoje wlasciwosci i teraz sie beda niestety tarcze giely.
_________________
Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lip 11, 2008 16:21   

Ja ich w sumie nie przegrzałem, tylko były rozgrzane i szybko schłodzone...

Jestem ciekaw efektu - ile wytrzymają do kolejnego pogięcia - jeśli to będzie 20 kkm to już ok. :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lip 11, 2008 17:20   

maciej napisał/a:
Ja ich w sumie nie przegrzałem, tylko były rozgrzane i szybko schłodzone...

Jestem ciekaw efektu - ile wytrzymają do kolejnego pogięcia - jeśli to będzie 20 kkm to już ok. :)

U mnie wystarczyło na 1 kkm... 1.5 kkm.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sob Lip 12, 2008 15:27   

To kiepsko, ale zobaczymy...
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
ENU 




Pomógł: 24 razy
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 228
Skąd: Szczecin



Wysłany: Sob Lip 12, 2008 21:21   

Radze wymienic na nowe,te juz dostaly po du... i przetaczanie zalatwi sprawę tylko na chwile a kasy nikt nie odda
_________________
Rover 75 2.0i
 
 
gajowy 




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 55
Skąd: Suwałki



Wysłany: Pon Lip 14, 2008 20:42   Podwójna zmiana w ciągu roku

Ja zmieniłem rok temu nowe tarcze włącznie z łożyskami i w tym roku na wiosnę po ok 20 tyś dostały bicia, fakt na pewno je przegrzałem, bo lubie szybka jazdę a co za tym idzie gwałtowne hamowanie, tarcze były czarne. Wymieniłem więc niedawno na nowe TWR znów razem z łożyskami i docierałem zgodnie z zaleceniami mechanika, tzn spokojna jazda i hamowanie. Efekt - po ok 700 km od zmainy znów telepie mi autem z tym że teraz tylko powyżej 110 km/h, w czasie hamowania nie rzuca mi przynajmniej kierownicą co wczesniej było przerażajace. Ręce opadaja, wydane 800 zł ze zmainą i brak przyjemności z jazdy.
_________________
gajowy
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Lip 15, 2008 10:23   

Zmień mechanika, bo ten Ci ciemnotę wciska - w dwóch R623 wymieniałem tarcze i ani razu nie musiałem wymieniać łożysk.

Tak jak napisałem - przetoczenia spróbuję, bo jestem ciekaw efektu, a co do telepania to niestety typowałbym, że albo tarcze były z kiepskiego materiału albo Twój mechanik źle oczyścił powierzchnie piast przed założeniem nowych tarcz.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
gajowy 




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 55
Skąd: Suwałki



Wysłany: Wto Lip 15, 2008 21:29   

No dobra Maciej a jak wg Ciebie mozna ściągnąć tarcze bez łożysk, bo ja sam ani kupa innych mechaników nie wiedziała jak to zrobić, wybrałem tego który mi to robił, poniewaz miał opinie że czasem udaje mu sie uratowac łożyska, niestety w moim przypadku się nie udało, co więcej to jestem nawet z tego zadowolony że są nowe bo te które miały rok i przebieg 20 tyś km wygładały jak złom wyciągnięty z kwasu. A co do tego bicia to sprubóje jeszcze wyważyć koła, może to wina opon choź sam w to do końca nie wierzę
_________________
gajowy
 
 
 
mcteusz 



Pomógł: 28 razy
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 564
Skąd: Wysokie Mazowieckie



Wysłany: Wto Lip 15, 2008 22:37   

gajowy ostatnio wymieniałem tarcze z bratem w Hondzie Accord(więc te same bebechy).
Wymiana była w zwykłym wioskowym garażu bez żadnych profesjonalnych narzędzi. Zamiast konkretnych ściągaczy użyliśmy konkretnych przecinaków. Ważne żeby równo ciągnąc za piastę. Wszystko zosatało złożone na starych łożyskach i śmiga elegancko (to już druga znana wymiana tarcz na tych łożyskach).
Mało tego: jeśłi mechanik mówi Ci że aby wymienić przegub trzeba rozpinać zawieszenie to mu nie wierz. Przy tej robocie wymieniliśmy przegub zewnętrzny nie ruszając zawieszenia. Da się!!!
Co do tarcz to wymieniając niebawem w swoim R600 zrobię jakąś instrukcję z fotkami i stworzę artykuł. Może tylko trochę zetrwać.

P.S. Człowiek to ma jakieś zboczenie. Napity a zagląda na Roverki.pl i jeszcze coś nawet próbuje napisać (mało tego sensownie). Za to ile razy musiałem wcisnąc "bakspace" żeby to napisać to mi się nobel należy.
_________________
Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Lip 16, 2008 10:14   

gajowy napisał/a:
No dobra Maciej a jak wg Ciebie mozna ściągnąć tarcze bez łożysk, bo ja sam ani kupa innych mechaników nie wiedziała jak to zrobić, wybrałem tego który mi to robił, poniewaz miał opinie że czasem udaje mu sie uratowac łożyska, niestety w moim przypadku się nie udało,

Oczywiście, że trzeba ściągnąć, ale znam dwóch mechaników, którzy nie niszczą przy tym łożysk.
gajowy napisał/a:
co więcej to jestem nawet z tego zadowolony że są nowe bo te które miały rok i przebieg 20 tyś km wygładały jak złom wyciągnięty z kwasu.

No moje właśnie wyglądają bardzo dobrze i dlatego chcę toczyć.
gajowy napisał/a:
A co do tego bicia to sprubóje jeszcze wyważyć koła, może to wina opon choź sam w to do końca nie wierzę

Ja wyważałem przy okazji zmiany zima -> lato i jest bez zmian.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
gajowy 




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 55
Skąd: Suwałki



Wysłany: Pią Lip 18, 2008 17:52   

Wywarzyłem kólka i jest oki, autko po prostu płynie i nie ma bicia przy zadnej predkości, sam w to nie wierzę bo też wywarzałem ze 3 razy po zmianie zimowej, ale za to teraz po zmianie tarcz wywarzenie pomogło.
_________________
gajowy
 
 
 
Jary 



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 274
Skąd: Toruń



Wysłany: Pią Lip 18, 2008 18:34   

gajowy napisał/a:
ale za to teraz po zmianie tarcz wywarzenie pomogło.


Czyli przyczyną były tarcze - niestety :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R600] Tarcze hamulcowe
arrax Rover serii 600, Honda Accord 7 Sro Maj 02, 2007 00:49
Liso
Brak nowych postów [R600] Jakiej firmy tarcze hamulcowe
DeathMan Rover serii 600, Honda Accord 21 Czw Maj 08, 2014 13:27
TomaszM
Brak nowych postów [R600] Tarcze hamulcowe na przód, jakie wybrać?
Vader Rover serii 600, Honda Accord 17 Nie Maj 03, 2009 19:00
misiek_KR
Brak nowych postów [R620] Jakie tarcze hamulcowe
BorysOpole Rover serii 600, Honda Accord 19 Wto Sie 25, 2009 11:41
paff
Brak nowych postów [R620] Jak wymienić tarcze hamulcowe
KRYS Rover serii 600, Honda Accord 5 Pią Maj 15, 2009 17:28
thef



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink