A brałeś pod uwage DAyton D 320 ? To nowy model opony daytona, kupiłem je w kwietniu i jak do tej pory nie mogę narzekać. Na suchym trzyma drogi idealnie i tak samo jest na mokrym. Jechalem trase w mega ulewie 140 w porywach do 170 autostrada i nawet przez chwile nie poczułem się nie pewnie. Tak samo jest w krętych drogach. Co do wytrzymałości to Ci narazie nie wiele powiem ale tak z 50 tys napewno Ci wytrzyma. Także polecam ;=]
Rozmiar 195/50R15 jak najbardziej jest OK
A ja Ci polece Fulde Progreso 195/50R15 kupiłem opona naprawde według mnie b.dobra, 5 lat gwarancji i cena też przyzwoita ja zapłaciłem 149 PLN/szt. na allegro
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 17:03
Jako że pracuję w serwisie wulkanizacyjnym to powiem Ci że Dębica Frigo 2 to bardzo dobra opona. Co do letnich to jeżeli kasa nie gra roli za bardzo to zakładaj Toyo lub Yokohama, są to bardzo dobre opony i będziesz bardzo zadowolony. Możesz również założyć Uniroyal bo moim skromnym zdaniem to bardzo dobra opona choć już nie taka rewelacja jak wymienione powyżej japońskie. Jeżeli jeździsz głównie po mieście to możesz założyć na lato Dębicę, Kormorana, Uniroyal itp. Jeżeli bardziej trasy to proponuję Michelin, Toyo, Yokohama czy Dunlop. Pirelli nie polecam bo dużo ostatnio niewypałów. Pozdrawiam
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 19:15
Ja zimowo zakupilem Firestone Winterhawk (chyba model 2)i jestem MEGA zadowolony a mieszkam w okolicy gdzie snieg po pas i czesto wybywam w gorki na stoki...procz tego co 2tygodniowa wizyta w stolicy - juz kiedys wie wypowiadalem w podobnym watku i biarac pod uwage cena/jakosc - to wg mnie rewelacja...
jesli chodzi o letnie to wlasnie nabylme Dunlop 195/60 i mimo to iz nie sa nowe (zakupilem uzywki 4szt) - to takze jestem bardzo zadowolony, choc na lekim piasku potrafia slizgac przy mocnym skrecie i szczegolnie malych predkosciach - np przy parkowaniu...
gdybym mial brac nowe - bralbym na lato Nokian lub Bridge - dobrze szukajac mozna je dostac nawet ponizej 200zl,
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 20:29
A ja mam letnią Fuldę 185/55R16 (nie modelu) i chyba nie do końca jestem z nich zadowolony Na suchym ok . ale na mokrej lub wilgotnej nawierzchni są bardzo głośne
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Gwarantuje Ci ze jak przeczytasz wsztstkie odpowiedzi to bedziesz jeszcze bardziej skolowany niz przed.Wyznacz sobie cene max i znajdz jakis profesjonalny test opon,a nie sluchaj subiektywnych ocen.Kup ta na ktora Cie stac i wypadla najlepiej w kilku testach(bo te tez sa sponsorowane).
walkie napisał/a:
Ja jeżdżę na Uniroyalach Rainsport i jestem całkiem zadowolona. Są w miare ciche i dobrze się trzymają drogi.
Najglosniejsze opony jakie mialem(teraz na Roverze),co do przyczepnosci to faktycznie bardzo dobre.Ogolnie warto zainwestowac w cos markowego i nie zadne tam opony typy "fuel saver" czy eco itp. bo one z zalozenia maja gorsza przyczepnosc(i opory toczenia przy okazji).
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 21:06
Skoro główna rolę odgrywa cena to proponuję na lato Kormorana lub Uniroyal. Jeżeli chodzi o mnie to podpowiem Ci że najlepszym rozwiązaniem będzie Matador MP42. Moim zdaniem rewelacja. Miałem takie w poprzednich Roverach w rozmiarze 205/45R16. Opona bardzo przyczepna, cicha i prawie w ogóle nie chce się zużywać (zrobiłem 60tys i były jeszcze na 10tys) Poszukaj takiej, naprawdę jako wulkanizator z zawodu szczerze polecam. Cena w granicach 200zł szt. posiada rant ochraniający felgę jest symetryczna i bardzo trwała w przypadku kontaktu z np. dziurą. Pozdrawiam
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Jeśli chodzi o zimowki to na gleboki kopny snieg najlepsza FRIGO
Jeżdżąc w zimie na kjs, mini-sprint, zawsze byłem w czołówce jak miałem Frigo (byle nie za szerokie) założone.
Na temat zimowek nalewek Profil Alpiner, bo takie teraz mam. zakupione na poczatku roku. Za ta cene to bardzo pozytywnie bylem zaskoczony jezdzac zima. Bardzo dobra jazda na mokrym, blocie, ciapowatym sniegu, troche gorzej na suchym kopnym sniegu i lodzie (ale to glownie wina szerokosci 195). Wyniki z tegorocznych zimowych RallySprintow potwierdzily ze oponki duzo wiecej warte niz sie za nie placi.
I generalnie Frigo i dobre nalewki firmy profil/markgum znakomicie sobie radziły tez u innych - maja bardzo miekka gume.
Natomiast słabo wypadały jakieś pirelli czy inne najdroższe opony.
Szczególnie niepolecam firestone - mialem winterhawki i to juz totalna porazka.
co do letnich polecam nawet uzywki kupic ale markowe
Pirelli (np. P6000) nawet przy malym biezniku znakomicie na wodzie trzymaly
Michelin (np. pilot exalto, pilot sport) lepiej na suchym.
Ja przemieszczam się na Toyo PX4 w rozmiarze 195/50 R15 i muszę przyznać, że opona świetnie się sprawuje, klei bardzo dobrze, jest dość miękka więc nie można liczyć na kilku sezonową jazdę ale za to zapewnia bardzo dobrą przyczepność. Uniroyale mogę również polecić z czystym sumieniem także świetna guma
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum