[marcinZG]

Wszystko zaczelo sie we wtorek wieczorem.
Wybieralem sie do dziewczyny, ale cos mnie tknelo, zeby jeszcze przed wyjsciem rzucic okiem czy nie pojawily sie jakies nowe ogloszenia.
Patrze, pierwsze z brzegu, Zielona Gora. Drugie spojrzenie - hatchback.
Mysle sobie e, przeciez musi byc sedan. Chwila zastanowienia.
Skoro nigdzie nie musze jechac, zeby obejrzec, to warto chociaz rzucic okiem.
Telefon, ustawka na ogledziny, na srode rano, nie ma czasu do stracenia.

Umowilem sie z facetem w komisie znajomego, pod stacja diagnostyczna (mieszcza sie na jednym placu).
Facet podjezdza, wysiada z auta, obaj strzelilismy glupie miny - skads sie znamy...
Okazalo sie, ze to znajomy z przypadkowej wspolnej biesiady sprzed 3 lat, z nad jeziorka.
Ale to juz zupelnie inna historia...

Prywatny wlasciciel, sciagnal auto 2 lata temu z Niemiec, dla ciezarnej zony.
Obecnie przesiadl sie na RAV4, wiec nadeszla pora sprzedac Roverka.
Wymieniony rozrzad, hamulce na obu osiach, nowy akumulator, swiezy Mobil1, do tego nowiutkie zimowki.
Na wszystko faktury.
Obecnie auto jezdzi na tych zimowkach bo jednego z letnich kapci poczestowal nozem znudzony malolat na osiedlu.
Auto nie zdradza zadnych oznak powaznych dzwonow, jedynie delikatna przygoda na parkingu, czego efektem jest kiepskie spasowanie tylnego zderzaka i leciutkie przetarcie tylnego blotnika.
Sprawdzony testerem lakieru, wszystko cacy.
Silniczek diesla, odziwo bardzo zwawy i dynamiczny. Brak problemu z przeplywomierzem.
Wyniki na stacji diagnostycznej - rewelacyjny stan.

I tak oto stalem sie wlascicielem R45 w dieslu, hatchback.
Rocznik 2002, przebieg 150k, cena 16 600.
Glownie z uwagi na wlasciciela i co za tym idzie stan auta, a takze cene i przebieg zdecydowalem sie jednak na hatchbacka.
No i oczywiscie to malo palacy diesel, a dla mnie to bardzo wazne.
Najsmieszniejsze jest to, ze auto kupilem pod nosem, a wczesniej szukalem po calej Polsce.
Co wiecej, miesiac stalo w komisie z cena 20k, wlasciciel po wycofaniu z komisu i wystawieniu prywatnego ogloszenia sprzedal auto juz nastepnego dnia.
Do zrobienia jest oczywiscie kilka drobnostek, ale zeby nie zanudzac to juz moze opisze w osobnym watku technicznym.

Jak zrobie to co jest do zrobienia, popstrykam fotki i cos dodam, na razie fotki z ogloszenia.

A wiec oficjalnie serdecznie witam

[SPAMU¦]

[Koty3]

Gratuluję, witam i wielu kilometrów bezawaryjnych

[walkie]

Gratulacje i witamy

[wild_weasel]

Gratulacje!
Skoro poszukiwania masz za sobą, to życzę bezawaryjnej eksploatacji klekota znalezionego pod nosem Oby Ci dobrze służył!

[Asia]

Czesc Witaj ,
gratulacje
Szerokiej drogi

[evita]

Witaj i gratulacje

[kasjopea]

Witaj

[KILLERMGZT190]

Witaj.