Wysłany: Wto Cze 16, 2009 12:51 [ R200 1,4 8V 98r'] - Pali olej i dosyć duży ubytek.
Witam,
Jest problem, Robciu bierze olej, do wymiany mam jeszcze ok 2,5 kkm (10W40) a zostało ponieżej oleju po dzisiejszym sprawdzeniu poniżej normy. Fakt faktem troche dymi na biało czyli bierze olej w spalaniu oraz po wyjęciu bagnetu olej pachniał benzynka. Troche się poci przy uszczelce od klawiatury ale nie za dużo więc myśle ze to nie jest najgłówniejszą przyczyną. Czy to może chodzi o o-ringi na cylidrach ?
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 12:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 18:45
uszczelniacze cos kolo 50 zeta plus 2 uszczelniacze (przod i tyl) na walek rozrzadu to okolo 20/30 zeta.Jesli sam robisz to tylko jeszcze troszke grosza na specyfik do laczenia pokrywy walkow (loctite 510)
Jesli dymi zaraz po odpaleniu na zimno i potem przestaje to prawdopodobnie uszczelniacze zaworow.Jesli na cieplo lub caly czas to pierscienie zgarniajace.Moga byc zapieczone lub zuzyte.Jesli zapieczone moze pomoc plukanka silnika i swiezy olej jakis lekki,0w40 lub 5w40 przynajmniej na jakis czas,a jesli myslisz ze nie wolno lac syntetyka to nie lej Twoja sprawa.(prosze oszczedzenie mi teorii o przechodzeniu na syntetyk itp).Sprawdzanie cisnienia nic nie pomoze bo to nie o te pierscienie chodzi.Pozdr.
byli znajomi wlasnie zobaczyć (takie młode chłopaki) mowili o sciaganiu głowicy planowianiu srubach itp takze koszty mnie przerazily, a nie ma majonezu, olej jest czysty itp itd, takze mam nadzieje ze HGF odpada, zresztą mocy też nie traci.
[ Dodano: Wto Cze 16, 2009 20:09 ]
Nie ma jakiegos wielkiego dymu w sensie ze nie kopci, poprostu jest dym delikatnie biały i trzeba na to zwrocic uwage. Mysle ze najwazniejszą wskazówką jest to ze pod korkiem do wlewu oleju oraz na bagnecie czuc benzyne.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 21:52
najwazniejsza wskazowka jest ubytek oleju. Jesli sie spala w nadmiernej ilosci to koszty nie male. Jezeli gdzies ucieka, to moze byc HGF albo inny wyciek. Tak czy owak zle to wrozy...
HGF HGF HGF...ale ani olej ani płyn nigdzie sie nie mieszają i jest czysto... olej wymienial w grudniu od tego czasu do dzisiaj ok 8tys k zrobionych i po dzisiejszym sprawdzaniu ilosci oleju było poniżej normy.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
jest na bagnecie jakas tam skala w zakresie ktorej poziom oleju znajduje się na odpowiednim poziomie, u mnie bylo pozniej dolnego zakresu tej skali (dolałem dzisiaj litr)
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 22:17
No to w takim razie masz powazny problem. chla Ci olej i to zdrowo. Ja stawiam na pierscienie, tak czy owak silnik do remontu. Pojedziesz do kogos to niech zdiagnozuje i oszacuje koszty. Powodzenia
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 22:38
kolego kzrr, a po dolaniu litra oleju ile jest teraz na miarce, i jak często sprawdzasz olej?? Ja jeżdżę na 5W40 mitów jest wiele ale sparwdzilem na wlasnej skórze jest git zrobilem juz na nim 15 tys teraz wlasnie na dniach zmieniam jak kurier dowiezie olej przez ten okres dolałem okolo 0,5litar olej ale nie zeby bylo na maksa tylko na srodku miarki
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
a ja kupowałem za 200 na wszystkie gary w hurtowni w Poznaniu
[ Dodano: Sro Cze 17, 2009 08:01 ]
a swoja droga w większości instrukcji samochodowych jest napisane że silnik może brać olej nawet ponad litr między wymianami. mój poldek na 15 tyś brał litr od początku jak go miałem a kupiłem go z przebiegiem 60tys przy 160tys robiłem uszczelkę. Litr to w poldasie było troche mniej niż odległość między min i max na bagnecie. co roku przy zmianie oleju po ok 15tys miałem tak 2-3 mm poniżej min na bagnecie
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
kzrr jak już pisałem sprawdź ciśnienie na cylindrach bo na oko i przez internet to można i pół silnika wymienić i po co ci pchać się w koszty nie sprawdzając co jest
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum