Wysłany: Sro Cze 17, 2009 14:16 [R200 1,4 r.97] Grzeje się silnik
Witam ,
Mam problem ze swoim roverkiem.
Zaczęlo się od tego że zauważyłam że po nawet dość krótkiej jeździe autem bardzo grzeje mi się silnik....normalnie jak otwieram maske to ciepło z pod niej daje się odczuć a silnika nie ma co dotykać bo można sie ostro poparzyć.
Do tego ubywa mi w masakrycznym tempie płynu do chłodnicy.... w tym momencie nalałam wody do zbiornika. Co zauważyłam.... jak auto stoi to płynu ąz tak nie ubywa ..dopiero jak przejade nim jakąs trasę wtedy płynu zaczyna ubywać. Przyjżałam się dokładnie czy nie ma wycieków jakiś.... no i zauważylam centralnie pod chłodnicą plamę, ale jak już wspomniałam płyn kapie w większej ilości po przejechaniu sie nim jak stoi nic nie wylatuje.
Wskazówka od temperatury jest cały czas w tym samym miejscu nie przekracza połowy- dziwne bo silnik jest gorący na maxa.
Płyn kapie na bank z dołu chłodnicy.
Poradźcie mi co to może być... jak się za to zabrać żeby mnie znowu żadem mechanik nie wycyganił.
Dzięki z góry.....pozdrawiam
Aha co jeszcze jak odkręcam korek od zbiornika z płynem do chłodnicy to aż syczy strach odkręcać bo płyn podnosi sie do góry aż...
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 14:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
eh chyba masz HGF ale nie koniecznie miałem podobne objawy w poldolocie przy HGF ale nie kapało płyn do cylindra sie dostawał
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie koniecznie HGF (uszczelka pod głowicą) - temperaturka jest OK;), sprawdź droga Koleżanko jak wygląda olej. Nie powinien mieć koloru kawy z mlekiem.
Jeśli to tylko chłodnica, to wymiana - nie ma się na czym zastanawiać.
Nieoryginalna chłodnica (ale nowa) na alledrogo to jakies 200 zeta.
Nie pozwól się sinikowi przegrzać bo będziesz miała większe koszty naprawy.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 15:43
Nie szczelny układ chłodzenia, robi Ci się ciśnienie i podczas jazdy ubywa Ci płynu. Masz do roboty chłodnicę. Są trzy sposoby: jeden to można próbować uszczelnić specjalnym płynem uszczelniającym (kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym), ale to dobre na krótką metę, drugi to można zespawać miejsce w którym jest wyciek i trzecie chyba najlepsze kupić nową na allegro
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 17:41
Można wykręcić chłodnice i dać fachowcom do naprawy, ja miałem kiedyś problem to kopiłem zamiennik z alledrogo i świetnie się spisuje ale starą chłodnice zawiozłem do fachowców i za 80zł i załatali (zalutowali) dziury i pomalowali oryginalnie na czarno, jak bym wcześniej wiedział że jest możliwość naprawy to bym nie kupował nowej a tak mam w zapasie
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
A ja mam to samo i winowajcą jest oczywiście chodnica także nie ma co panikowac tylko jak najszybciej ją zmienić. U mnie urwało się jedno ucho od trzymania wentylatora i ten latał jak szalony na wybojach, wybijając mi przy tym dziurę w chlodnicy.
Proponuję sprawdzić czy u Ciebie nie ma podobnie i czy wentylator się trzyma sztywno na swoim miejscu. Powodzenia w naprawie, ja niestety zabieram się za to w przyszłym tygodniu
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 21:24
cortex napisał/a:
mówisz grzeje sie a wskazówka od temp silnika ile pokazuje ?
Przecież pisze że stoi tam gdzie powinna? Czytaj uważnie posty innych
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
No ja też już wymieniłem chłodnicę Ale mechanik powiedział że mogą być problemy z uszczelką pod głowicą. Jak myślicie mogli mi coś zpiepszyć jak zakładali nową chlodnice? Płynu mi trochę ubyło odkąd odebrałem samochód i jest jakby trochę tłustawy:/ Ale może to pozostałości po syfie jak płukali. A to że go ubyło może być spowodowane tym, że go źle odpowietrzyli??
myślę że czeka cię wymiana uszczelki bo ta chłodnica zaczęła cieknąć zapewne od tego że tłok dmuchał w układ chłodzenia i ciśnienie rozsadziło chłodnice (bo pewnie była juz kiepska)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Chłodnica ciekła bo wentylator latał jak oszalały uderzając w chłodnicę swoją obudową przy hamowaniu i robiąc przy tym małe wyżłobienie. Z czasem się powiększyło i zaczęło ciec. Nie zauważyłem tego jak kupowałem auto a oglądaliśmy je na kanale:/ Teraz wentylator trzyma się dobrze. No nic zobaczymy jak jeszcze trochę pojeżdżę
ale jak wszystko masz szcelne to ten płyn gdzieś uciekac musi co?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No tak ale może być to wynikiem zapowietrzenia układu po wymianie chłodnicy czy nie? Okaże się w praniu jak będzie go dalej ubywać to chrzanię mechaników i sam wymienię tę uszczelkę przy okazji dowiem się w jakiej kondycji jest mój silnik:)
od zapowietrzenia płynu nie będzie ubywać tylko silnik może się przegrzewać a to prowadzi wprost do HGF
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
przed wymianą chłodnicy było wszystko cacy, płyn był czyściutki i ani kropli nie ubywało, pod korkiem też nie było mazi wiec wszystko było ok. Czy to możliwe że mechanicy mi coś spieprzyli? Qwa już mam dość tego auta, ledwo co je kupiłem a tu ciągle jakies problemy
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 18:31
Ja po wymianie chłodnicy przez jakiś czas non toper dolewałem płynu chłodniczego ale już oddawana nic dolewac nie musze ale kontrola musi byc przy tych silniczkach
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
przed wymianą chłodnicy było wszystko cacy, płyn był czyściutki i ani kropli nie ubywało, pod korkiem też nie było mazi wiec wszystko było ok. Czy to możliwe że mechanicy mi coś spieprzyli? Qwa już mam dość tego auta, ledwo co je kupiłem a tu ciągle jakies problemy
Może być tak jak kolega pisze że trzeba dolewać bo się jeszcze odpowietrza a może jak wymieniali chłodnice to zapowietrzyli układ i przegrzali silnik a wtedy przykro HGF.
Ja tam bym podolewał jakiś czas a jak nadal by było bez zmian spuścił bym płyn wypłukał układ wodą z octem wypłukał zbiornik wyrównawczy napełnił płynem i odpowietrzył uczciwie, jak by nadal ubywało i było tłuste no to pech ale może uda sie naprawić. warunek zrobić samemu i być pewnym swojej roboty.Napełnienie i odpowietrzenie nie jest trudne poszukaj na forum było wiele razy omówione szczegółowo poszukaj
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum