Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200 1.4Si 97r]
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200 1.4Si 97r]

problem z odpalaniem
Autor Wiadomość
Migda25 



Dołączyła: 07 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: Kalisz



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 12:48   [R200 1.4Si 97r]

Witam,

Niedawno kupiłam sobie Rover 200 silnik 1.4i , jestem teraz na etapie robienia różnego rodzaju wymian i napraw.
Mam problem, a mianowicie auto mi nie odpali bez przy gazowania go. Nabiera obrotów dopiero wtedy gdy go przy gazuje. Jest to uciążliwe dla mnie. W dodatku świece nie są starte ale np.okopcone. Byłam u swojego mechanika niestety głowił się i nie wie jak rozwiązać problem.
Przed tym jak pójdę gdzie indziej chciałabym żebyście dali mi swoje jakieś sugestie może ktoś miał tego typu problem. Nie chce żeby mechanik mi nawymyślał pierdół i skasowal za nic.

Czekam na wasze opinie, bedę wdzięczna za wszelką pomoc.

Popzdrawiam gorąco ;)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Maj 15, 2009 12:48   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
salam 



Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 103
Skąd: Łask



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 12:55   

ja bym stawiał na silniczek krokowy, jeśli wygląda to tak że przekrecasz kluczyk i auto odpala i obroty spadaja i gaśnie a jak odpalisz i przygazujesz i obroty trzymają się to napewno silniczek nie ustawia się w pozycje zapłonu, ja mam tak u siebie i wydaje mi się że jest to wina jednostki sterującej....
 
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 13:02   

ustawienie silniczka krokowego , albo da się go jeszcze ustawić na t4 lub też tylko wymiana na inny.
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
Migda25 



Dołączyła: 07 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: Kalisz



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 13:07   

salam napisał/a:
ja bym stawiał na silniczek krokowy, jeśli wygląda to tak że przekrecasz kluczyk i auto odpala i obroty spadaja i gaśnie a jak odpalisz i przygazujesz i obroty trzymają się to napewno silniczek nie ustawia się w pozycje zapłonu, ja mam tak u siebie i wydaje mi się że jest to wina jednostki sterującej....


wiesz co jak przekręce stacyjkę to on w ogole nie odpala nawet nie drgnie, odpala dopiero jak mu gazu dodam.
no wlasnie mechanik mi cos mowil ze mozliwe ze bedzie trzeba wymienic caly sterownik ;/
 
 
salam 



Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 103
Skąd: Łask



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 13:46   

PHJOWI napisał/a:
albo da się go jeszcze ustawić na t4
jak ustawić na t4 ?? nie rozumiem o co chodzi ??
 
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1792



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 14:01   

salam napisał/a:
jak ustawić na t4 ?? nie rozumiem o co chodzi ??
na sprzecie ktory zagada z roverkiem (komp)
 
 
 
ssmoku1981 



Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 12
Skąd: Kraków



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 17:09   

na 99% silniczek krokowy. często wystarczy go przeczyścić. Brud lub wilgoś w silniczku krokowym mogą powodować właśnie takie dolegliwości:)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 21:16   

Wyczyść zespół przepustnicy, kanalik obejściowy jej samej, do tego silniczek krokowy wykręć, wyczyść, chuchnij-dmuchnij i będzie lepiej.
Do tego sprawdź czystość i drożność wężyków zespołu przepustnicy (odmy, wężyk idący do czujnika podciśnienia) i działanie samego silniczka krokowego.
Jeśli świece są przydymione, czarne, oblepione mazistą gumigutą - to nie jest OK. Taki fakt świadczy o tym, że (pół biedy) uszczelniacze na zaworach już nie trzymają i olej przedostaje się po trzonkach zaworów do komory spalania i od tego są świece zawalone, albo gorzej - pierścienie tłokowe już są zużyte (pozakleszczały się) i przestały trzymać i tłoki "pompują" olej do komór spalania.
Sprawdź stan wnętrza rury wydechowej. Jeśli jest tam tak samo, jak jest na świecach, to źle. W zdrowym silniku rura wydechowa - w przypadku silnika benzynowego - w zasadzie powinna rdzewieć od środka, może być ewentualnie przykopcona nagarem z benzyny, ale suchym. Jeśli jest mokra, czarna maź - to znaczy, że co najmniej zawory do roboty, a może i też pierścienie tłokowe.
Tak to przynajmniej widzę.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Migda25 



Dołączyła: 07 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: Kalisz



Wysłany: Sro Cze 17, 2009 14:26   

a wiecie co się okazało....

siedzialam w aucie sluchalam radia z jakies 30 min. Siadł mi akumulator hehe nie moglam odpalić auta...okazalo sie ze akumulator do wymiany.
Kupilam wiec nowy no i od tamtej pory autko odpala bez zarzutów....no i żaden mechanik tego nie odkryl...specjalisci....
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10932
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Cze 17, 2009 14:32   

to sprawdź jeszcze ładowanie alternatora...
bo może się okazać, że nie dość, że nie ładuje, to obciąża permanentnie silnik i dzieją się różne rzeczy... :hm:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Cze 17, 2009 18:59   

sTERYD napisał/a:
to sprawdź jeszcze ładowanie alternatora...
bo może się okazać, że nie dość, że nie ładuje, to obciąża permanentnie silnik i dzieją się różne rzeczy... :hm:


Może być i brak, tudzież słabe ładowanko. Te silniki posiadają badziewne, zawodne i delikatne alternatory, w których nagminnie siadają prostowniki (konkretnie diody dodatnie). Mam osobiste z tym doświadczenia, na trasie trzy lata temu mojemu Poldoroverowi padło ładowanie, okazało się, że przebił sobie od razu dwie z trzech diod prostowniczych i prąd był 33% wartości (chodziła zaledwie jedna z trzech faz). Pomogła wymiana prostownika i regulatora (profilaktycznie też go wymieniłem). Własnoręcznie to poczyniłem i pamiętam, że był kłopot z odłączeniem zespołu prostownika od końcówek stojana (lutowane są), ale na dwie lutownice udało mi się to zrobić.
Do dziś jest z tym spokój, przejechałem jakieś prawie 70 tysięcy po naprawie i działa toto.
Prostownik kosztował mnie 40 PLN, a regulator 45. Hurtownia elektryczna w al. Prymasa 1000-lecia w Warszawie, niedaleko Dworca Zachodniego. Za 85 PLN wykpiłem się przed wymianą całego altka.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [R200] Próba/pomysł kolejnej modyfikacji mojego R200
red Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pon Cze 09, 2014 06:40
Adrian
Brak nowych postów [r200]lakier LVD czy produkowano r200 w podobnym kolorze?
alexkret Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Wto Sie 14, 2012 23:01
AndrewS
Brak nowych postów [R200] zmiana manualnych lusterek od R200 na te od R25
sposób montażu - potrzebuję fachowej porady
namiko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 51 Sro Mar 16, 2011 20:45
Gość
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [R200]Jak zrobic mrugniecie alarmu w r200
zibik21 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Czw Sie 09, 2012 16:42
szoso



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink