Wysłany: Czw Lip 02, 2009 23:24 [R200/R25/Streetwise] stan paliwa
Witam,
denerwuje mnie to że w r 200 cały czas pokazuje stan paliwa... da rade to jakoś przerobić żeby bo zgaszeniu silnika wskazówka się zerowała i po włączeniu silnika wskoczyło w pozycje ile paliwa jest?
czemu w ogóle tak to jest zrobione ble...
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Ostatnio zmieniony przez Adrian Sob Wrz 29, 2012 20:20, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 23:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
bo w angli nie kradną aut z pustym bakiem
a tak na poważnie to nie wiem... ale mnie to nie robi różnicy.
[ Dodano: Pią Lip 03, 2009 00:39 ]
można by spróbować pobawić się z synchronizacją tego zegarka ze stacyjką (tak jak działa radio) ale czy to się tak da to muszą spece od elektryki się wypowiedzieć -pewnie jak by mi zależało to coś bym wykombinował
_________________ NIE POTRAFISZ PRZECZYTAĆ TEGO TEKSTU, WCIŚNIJ Ctrl +
Czemu jest tak nie wiem. Wiem, ze Rover to Honda i w Hondzie civic tez tak mialem:/
Co wiecej czytalem, ze ktorys z kolegow przerabial chyba wskazowki na takie, ktore przewodza swiatlo i zdejmowal stare wskazowki, wsadzal nowe, skalibrowal tak by wszystko poprawnie pokazywaly i po wszystkim wskazowka zaczela opadac po zgaszeniu zaplonu...
A e taki efekt otrzymano po pomalowaniu wskazuwek farba fluorescencyjna czy tam jaka i zaczela opadac:/
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 07:42
faecd napisał/a:
Czemu jest tak nie wiem. Wiem, ze Rover to Honda i w Hondzie civic tez tak mialem:/
Właśnie w Civic'u (przynajmniej MB1), po zgaszeniu silnika, wszystkie wskazówki wędrowały grzecznie na pozycję 0 - obroty , temp. i ilość paliwa.
Rozwiązanie w R/MG jakoś specjalnie mi nie przeszkadza
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
faecd, nie ktoś tylko JA i wszystko jest ok, gaszę silnik opada, zapalam podnosi się i wszystko OK. Przez 2 tyg śmigałem z kanistrem ale nie potrzebnie bo dobrze pokazywał. Jak wyciągałem stare wskazówki to jak nowe zakładałem to na zapalonym silniku wsadziłem ją na zero i sama się wyzerowała do odpowiedniego poziomu. I od tego powodu mam spokój, aha jak wcześniej malowałem garbka to musiałem ją dotknąć i tez opadała i tez nie miałem z nią żadnego problemu.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 09:39
Takie rozwiązanie występuje także w niektórych fordach. Wskazówka jest mechanicznie (pewnie przez bardzo delikatną sprężynkę) utrzymywana w ostatniej pozycji przed zgaszeniem silnika. Jeżeli opadała po pomalowaniu, to pewnie jej ciężar na tyle się zwiększył, że pokonuje opór sprężyny, ewentualnie została ona uszkodzona przy wyjęciu wskazówki. Cała zabawa z tym systemem po to, żeby podczas jazdy po nierównościach ograniczyć jak najbardziej ruchy tej wskazówki powodowane chwilowymi zmianami ustawienia pływaka.
Cała zabawa z tym systemem po to, żeby podczas jazdy po nierównościach ograniczyć jak najbardziej ruchy tej wskazówki powodowane chwilowymi zmianami ustawienia pływaka.
hehe może i na wybojach to osiągnęli jakiś cel/sukces ale mimo wszystko chwilowe wahania pływaka wpływają w bardzo znaczącym i denerwującym stopniu np w 400-tkach, co w ogóle jest generalnie porażką w tych samochodach. Chociaż z drugiej strony mam jakiś taki argument gdy jadę pod górkę przyspieszając na 4500+ obrotach i mi paliwo rośnie . jakiś taki usprawiedliwiony się czuję jeśli chodzi o ekonomiczność jazdy
_________________ Nigdy nie dyskutuj z debilem...
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona cię doświadczeniem
west [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 13:42
to jest swietne w 400tkach. jak widze, ze mi sie paliwo konczy, ale nie jestem pewien ile go jest to wystarczy ze przyhamuje. jak sie kontrolka zapala przy hamowaniu, znaczy, ze czas najwyzszy odwiedzic stacje:)
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 13:46
west napisał/a:
to jest swietne w 400tkach.
szczególnie jak się rezerwa zapala a w rzeczywistości w zbiorniku jest jeszcze 15 litrów Mnie to osobiście irytuje
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 13:56
Na rezerwę to mam swój sposób. Wg. instrukcji, gdy zapali się kontrolka, w zbiorniku powinno być jeszcze 8l. paliwa. W rzeczywistości kontrolka zapala się (a w zasadzie pomryguje) o wiele wcześniej. Zakładam, że zostało te 8l. w momencie, gdy ani przy ostrzejszym ruszaniu, ani hamowaniu kontrolka nie zgaśnie. Od tej chwili zapamiętuję końcówkę stanu licznika i doliczam, że 100km jeszcze mogę przejechać. Nigdy jeszcze nie zgasł mi samochód, a rekord tankowania to 52,62l. czyli w zbiorniku zostało nieco ponad 2 litry
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
west [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 14:01
Mixtated napisał/a:
... Nigdy jeszcze nie zgasł mi samochód, a rekord tankowania to 52,62l. czyli w zbiorniku zostało nieco ponad 2 litry
dzizus, to ja w moim bolidzie mam zbiornik 55l? nigdy nie tankowalem wiecej jak 46l:)
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 14:07
west napisał/a:
dzizus, to ja w moim bolidzie mam zbiornik 55l? nigdy nie tankowalem wiecej jak 46l:)
Widać masz słabsze nerwy niż ja Tak jak napisałem wyżej to był rekord - uparłem się wtedy, że zatankuje Shell'a V-Power i musiałem nadłożyć naście km. Zwykle wlewam 48-50l., zależy którą stację mam po drodze.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Gość
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 14:07
Mixtated napisał/a:
Na rezerwę to mam swój sposób. Wg. instrukcji, gdy zapali się kontrolka, w zbiorniku powinno być jeszcze 8l. paliwa. W rzeczywistości kontrolka zapala się (a w zasadzie pomryguje) o wiele wcześniej. Zakładam, że zostało te 8l. w momencie, gdy ani przy ostrzejszym ruszaniu, ani hamowaniu kontrolka nie zgaśnie. Od tej chwili zapamiętuję końcówkę stanu licznika i doliczam, że 100km jeszcze mogę przejechać. Nigdy jeszcze nie zgasł mi samochód, a rekord tankowania to 52,62l. czyli w zbiorniku zostało nieco ponad 2 litry
Tylko obawiałbym sie o ten syf z dna zbiornika. Ja zawsze na 1/5 zbiornika tankuję, bo szkoda sprzęta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum