Witam! Z powodu braku czasu na przeglądanie forum zakładam nowy temat, więc z góry przepraszam jeżeli podobny już był omawiany (a mam nadzieję, że nie za często) lub umieszczam go w złym dziale.
Jak codzień do pracy, auto pod blokiem.
Otwarty centralny, zamek od strony kierowcy gdzieś w środku. Alarm oczywiście nie zadziałał. Brak radia, ogólnie wnętrze "przetrzepane". Po włożeniu kluczyków do stacyjki opór - znak że było mocno grzebane.
Samochód odpaliłem, nic więcej szczególnego nie zauważyłem.
Proszę o radę za co ewentualnie zabrać się w pierwszej kolejności. Z powodu pracy dopiero wieczorem będzie okazja żeby się lepiej przyglądać.
Czy zamek bedzie do wymiany ?
I co ze stacyjką, jak najprosciej sprawdzić co jest z nią nie tak ?
Jakieś pomysły jak zabezpieczyć auto na najblizsze dni (centralny z pilota działa) ?
I czy w ogóle jest sens zgłaszać na policje takie rzeczy ?
Ostatnio zmieniony przez wjadro Sro Lip 01, 2009 13:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 07:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nawet jeśli nie masz AC, to włamanie warto zgłosić. Czasami policja łapie jakiś złodziei z większą ilością kradzionych sprzętów - pośród nich mogą być i Twoje.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Zgłaszac na policje zawsze trzeba,niech złodzieje nie czuja sie bezkarnie.Jezeli stacyjke Ci rozdłubali i ciezko chodzi kluczyk to lepiej wymien na nowa.Mozesz załozyc sobie jakies dodatkowe zabezpieczenie,chociaz wydaje mi sie ze nie zwineli ci autka poniewaz nie poradzili sobie dosc szybko z immo.
fearless [Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 12:53
krzych napisał/a:
poniewaz nie poradzili sobie dosc szybko z immo.
Tak, tu mogli trafić na opór , czasem sami właściciele nie mogą sobie z tym poradzić
A na Policję powinieneś zgłosić, na forum był nawet temat, że Policja zwróciła skradzione emblematy któremuś z użytkowników. Tak jak piszą poprzednicy, może złapią złodzieja, który będzie miał więcej "towaru" i przy okazji okaże się, że i w Twoim autku grzebał. Dzięki Twojemu zgłoszeniu, zawsze może dostać wyższy wyrok.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 14:35
Niedawno przeżyłem również chwilę strachu. W aucie mojego ojca padł akumulator. Ojciec wyjechał, więc przestawiałem je tylko z miejsca na miejsce, raz na jakiś czas. Minęły 2 dni, aż pożyczyłem prostownik i zająłem się samochodem. Schodzę na dół, patrzę otwarty! Zamknięty tylko zamek kierowcy. Ciśnienie mi podskoczyło, ale po dokładnym obejrzeniu środka stwierdziłem, że niczego nie brakuje. Wniosek z tego, że alarm przy braku zasilania otwiera samochód. Przy podłączaniu aku, zamyka centralny zamek i się uzbraja. Dodatkowo ma mnóstwo ciekawych funkcji i zasięg ponad 500m, ale chwila strachu była...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Zdarzenie zgłoszone.
Czy ktoś może w skrócie poradzić jak zabrać się za stacyjkę ?
Jeżeli zamek od strony kierowcy mam wciśnięty głęboko do środka drzwi czy jest szansa, że coś z niego będzie czy z miejsca rozglądać się na nowym ?
Jeżeli zamek od strony kierowcy mam wciśnięty głęboko do środka drzwi czy jest szansa, że coś z niego będzie czy z miejsca rozglądać się na nowym ?
powinna pomóc wymiana samej klamki, bo w niej jest osadzony bębenek, chyba, że da się jeszcze jakoś posklejać, ale to musisz sam ocenić jak wyjmiejsz klamkę
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Gość
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 13:39
Witam
Ja też wczoraj na zawał prawie padłem. Podjechałem moją "strzałą" pod klub po znajomych żeby ich odwieźć. Zostawiłem samochód dosłownie na pięć minut. Jak wychodziliśmy to jakieś łebki kombinowały coś przy zamku. Jak im pilotem otworzyłem drzwi, to uciekając prawie się pozabijali. Dzisiaj ide składać zeznanie na Policję
Znam sytuację, parę latek temu mój kolega opowiadał, jak jego znajomy, ponoć nerwowy dość człowiek o nieco większych gabarytach, jak seryjny, złapał na gorącym sprawunku gówniarza, który mu trzepał samochód. Gościu nie namyślając się wielce, chwycił go za kark, położył prawą czy lewą jego łapę na progu i z serdeczną siłą zamknął drzwi. Mistrzu uciekł ze złamaną dość kulturalnie kończyną górną, ale ten człowiek miał potem szacun na całym osiedlu i chyba do dziś dnia ma. Chyba nie za brutalność, ale bardziej za spontaniczność i skuteczność działania oraz wyręczenie organów ścigania.
Ja osobiście, mam w Poldoroverze hak i linkę do holowania.. Ciekawe, jakby taki magik wyglądał, "surfując" za nim, przywiązany za nogę? Na pewno oryginalnie, bo po asfalcie to raczej rzadko się..
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 17:33
Dobrze że zgłosiłeś na Policję, ale jeśli to było telefoniczne zgłoszenie to mogło trafić do kosza. Taka praktyka aby nie psuć statystyk. Pare miesięcy temu miałem włamanie do garażu, naszczęście się obudziliśmy od hałasów i złodzieje uciekli, zdążyli tylko wyłamać kłódkę, ale zostawili długi łom i oczywiście ślady butów. Zadzwoniliśmy na Policję to pytali się tylko czy coś zgineło, i starali się bagatelizować że jak nic nie zgineło to włamania nie było. A na łom to Policjant powiedział "-to pan przywiezie do nas ten łom na komisariat". Taka obłudna rzeczywistość..
Mixtated napisał/a:
Wniosek z tego, że alarm przy braku zasilania otwiera samochód.
Takie są przepisy Unii Europejskiej, że blokada ma być bierna. Tak samo 'brak funkcji antynapadu' w alarmach z atestem EU. Te ułatwienia nie są dla złodziei tylko dla funkcjonariuszy państwowych którzy mogą legalnie zarekwirować nasz samochód.
oprawca_1978 napisał/a:
Ciekawe, jakby taki magik wyglądał, "surfując" za nim, przywiązany za nogę? Na pewno oryginalnie, bo po asfalcie to raczej rzadko się..
Dokładnie taka powinna być kara dla tumanów recydywistów. A dla początkujących kara chłosty, jest bardziej humanitarna niż trzymanie kogoś w celi na koszt podatników, pozatym działa prewencyjnie. Niestety, mimo że większość ludzi ma podobne poglądy to i tak jak przychodzą wybory to głosują jak zaprogramowani na partię która im najwięcej naobieca.
jarowozn, jakbym widział że ktoś mi przy zamku grzebie bym kulturalnie dziada jednego ze zgrai złapał i.... a po tym zadzwonił na policję.
Robiąc coś takiego (otworzyć z daleka samochód żeby pozwolić złodziejom uciec) można powiedzieć że dałeś się okraść. Następnym razem możesz spóźnić się o 5 minut.
oprawca_1978, taka reakcja powinna być każdego.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 18:12
greg-si napisał/a:
Robiąc coś takiego (otworzyć z daleka samochód żeby pozwolić złodziejom uciec) można powiedzieć że dałeś się okraść. Następnym razem możesz spóźnić się o 5 minut.
Łatwo mówić, ale rzeczywistość jest taka że te drechy złodzieje czują się bezkarni a co jeśli wyjeli by jakieś noże i jeszcze zabrali grzecznie kluczyki, dokumenty, komórkę, portfel i jeszcze nie wiadomo gdzie wywieźli? Każdy był albo zna kogoś kto był skrojony w biały dzień na ulicy, te bandziory czują się bezkarnie bo dobrze wiedzą że system ich chroni. Po co Policja ma się męczyć i robić zasadzki na łachów drechów meneli jak mogą łatwo i przyjemnie łapać grożnych piratów drogowych i przestępców za kierownicą którzy rozmawiają przez komórki, to jest autentyczny cytat 2 dni temu z RADIA ZET , nazwali nas kierowców przestępcami!!
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 18:27
blue827 napisał/a:
Po co Policja ma się męczyć i robić zasadzki na łachów drechów meneli jak mogą łatwo i przyjemnie łapać grożnych piratów drogowych i przestępców za kierownicą którzy rozmawiają przez komórki
Tu jeszcze się trochę muszą namęczyć, bo trzeba nagrać, złapać i udowodnić. Najlepiej jednak im idzie łapanie ludzi (nie małolatów) pijących spokojnie piwo w parku. U nas swego czasu patrole Policji i SM chowały się po krzakach, wyskakując w odpowiednim momencie, jak się przechodziło, spokojnie sącząc piwo. Brak słów. Jak w 8-smej klasie zdjęli mnie z roweru, tak dotąd się nie znalazł...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Gość
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 19:38
greg-si napisał/a:
jarowozn, jakbym widział że ktoś mi przy zamku grzebie bym kulturalnie dziada jednego ze zgrai złapał i.... a po tym zadzwonił na policję.
Robiąc coś takiego (otworzyć z daleka samochód żeby pozwolić złodziejom uciec) można powiedzieć że dałeś się okraść. Następnym razem możesz spóźnić się o 5 minut.
No o to chodzi, że ze zbyt wielkiej odległości nie otworzę samochodu (czyli byłem jakieś 3 metry od autka). A jednego z nich złapałem i o dziwo udało mi się go wylegitymować (znam się z ochroną klubu [komórki u mnie kupowali ]). Już jestem po zeznaniach na Policji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Podobno koleś chce mnie szukać żebym wycofał zeznania. Nie ze mną takie numery
Dobrze że zgłosiłeś na Policję, ale jeśli to było telefoniczne zgłoszenie to mogło trafić do kosza. Taka praktyka aby nie psuć statystyk.
Osobiście odwiedziłem komisariat zostawiając tam całą moją wiedzę na temat zdarzenia. Ale jak to zostanie wykorzystane tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Obserwacja okolicy trwa ...
jarowozn, jakbym widział że ktoś mi przy zamku grzebie bym kulturalnie dziada jednego ze zgrai złapał i.... a po tym zadzwonił na policję.
Robiąc coś takiego (otworzyć z daleka samochód żeby pozwolić złodziejom uciec) można powiedzieć że dałeś się okraść. Następnym razem możesz spóźnić się o 5 minut.
No o to chodzi, że ze zbyt wielkiej odległości nie otworzę samochodu (czyli byłem jakieś 3 metry od autka). A jednego z nich złapałem i o dziwo udało mi się go wylegitymować (znam się z ochroną klubu [komórki u mnie kupowali ]). Już jestem po zeznaniach na Policji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Podobno koleś chce mnie szukać żebym wycofał zeznania. Nie ze mną takie numery
Uważaj zatem na siebie i na samochód. Mogą Ci go z zemsty porysować, a nawet podpalić.
No i na Siebie uważaj. Idź do milicjantów i powiedz im o tym, że sprawca Cię szuka i chce nakłonić do wycofania zeznań. Wymuś na nich zapewnienie Ci bezpieczeństwa albo ochrony. To ich zafajdany obowiązek, kłania się ustawa o Policji.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 08:10
Przestępcy często mają info z pierwszej ręki od Policji, tzn kim był ich ofiara gdzie mieszka itp. Sam miałem taki przypadek w przeszłości, cztery razy włamywali mi się do domu, za każdym razem przychodził dzielnicowy na wizję lokalną. Po jakimś czasie okazało się że już nie pracuje w Policji, bo miał kontakty ze światem przestępczym (tak mi powiedzieli). Czyli w praktyce przychodził aby zacierać ewentualne ślady po swoich kolegach.
Takich przypadków jest masa, np znajomy ma uciążliwego sąsiada który ma manię palenia plastikowych butelek, wydziela się z tego trójący dym i sadza. Zgłosił do Straży Miejskiej to koleś do niego przyszedł z awanturą dlaczego na niego donosi? Okazało się żę ten piroman ma znajomości w straży.
Sam kiedyś byłem świadkiem jak dres wybił szybe jak w korku stały samochody i babce ukradł torebkę, dobrze go zapamiętałem więc chciałem to opisać policjantowi. Zadzwoniłem, i przez 15 minut gościu się zemną przekomarzał bo interesowały go tylko jak Ja się nazywam, gdzie mieszkam itp, wkońcu się zdenerwoałem i mówie mu że powiem to co widziałem a co on sobie z tym zrobi to już mnie nie obchodzi, wysłuchał ale powiedzial że zgłoszenia przyjąć nie może.
Gość
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 12:10
blue827 napisał/a:
Sam kiedyś byłem świadkiem jak dres wybił szybe jak w korku stały samochody i babce ukradł torebkę, dobrze go zapamiętałem więc chciałem to opisać policjantowi. Zadzwoniłem, i przez 15 minut gościu się zemną przekomarzał bo interesowały go tylko jak Ja się nazywam, gdzie mieszkam itp, wkońcu się zdenerwoałem i mówie mu że powiem to co widziałem a co on sobie z tym zrobi to już mnie nie obchodzi, wysłuchał ale powiedzial że zgłoszenia przyjąć nie może.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum