Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Pozbyłem się i nie będę już tu musiał zaglądać !!!
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Pozbyłem się i nie będę już tu musiał zaglądać !!!
Autor Wiadomość
Bathory 




Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 21
Skąd: prawie Poznań



  Wysłany: Pon Lip 04, 2011 17:39   [R75] Pozbyłem się i nie będę już tu musiał zaglądać !!!
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001

Zakupiłem nie cały rok temu Rovera 75 i na wszystkie bolączki znalazłem rozwiązanie !

Sprzedałem ten zestaw dla majsterkowiczów :!: :cwaniak: :fura: :hejka:

Jedyny plus że auto nigdy nie zawiodło w trasie, ale co chwila coś było do pogrzebania.

-wahacze przednie 880 zł
-sprzęgło 660 zł
-zamek bagażnika z allegro za 100 zł
-kluczyk 100 zł
-tylna klamka 50 zł
-listewki progów 2x 30 zł
-maskownica halogenu 29 zł
-czujnik ABS-u przedni ... itp. itd..

Sprzedałem z zestawem dodatkowym czyli prysznic (uszczelka przy drzwiach kierowcy przepuszczała na myjce wodę)
Oraz z wanna ! ( od strony kierowcy nabrał wody prawie po kostki )

Tak wiem że to typowe bolączki tego modelu ale porównując go do japońskiego auta z tego samego rocznika które posiadam to masakra jeśli chodzi o ilość ciągłych pierdół. Dorównywał tylko Audi A4 z 2002 mojej żony, może dlatego że oba auta robili Helmuci.

Miałem kiedyś Rovera 620 SDi i śmiem twierdzić że był bardziej niezawodny.

Za pomoc jaką tu znalazłem BARDZO DZIĘKUJĘ !
Szkoda tylko że musiałem tu zaglądać bardzo często...
Ostatnio zmieniony przez apples Czw Lip 07, 2011 10:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lip 04, 2011 17:39   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
adamsky 




Pomógł: 30 razy
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 837
Skąd: Wrocław

Rover 45

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 18:59   

Bathory napisał/a:
może dlatego że oba auta robili Helmuci

Helmuci robili tylko silniki do tego samochodu, cała produkcja odbywała się w Longbridge.
Bathory napisał/a:
Zakupiłem nie cały rok temu Rovera 75 i na wszystkie bolączki znalazłem rozwiązanie !

Sprzedałem ten zestaw dla majsterkowiczów :!:

przykro mi że trafiłeś na taki egzemplarz.

Chociaż tok myślenia użytkowników samochodów z rynku wtórnego jest zaskakujący. Wszyscy oczekują że kupią samochód w extra stanie i przez dwa lata nie włożą w niego ani złotówki. Z takim myśleniem pozostaje mi życzyć Tobie powodzenia w szukaniu następcy pieknej 75 :)

p.s. w sumie jeśli uważasz że 1850 pln wydane na tak naprawdę eksploatację auta to dużo... no to o czym my gadamy :)
w każdym bądź razie nie miałem z Tobą do czynienia na forum, ale życzę Ci wszystkiego dobrego ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu !! )
_________________
Driving is believing !
 
 
 
jupik
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lip 04, 2011 19:08   

adamsky napisał/a:
Wszyscy oczekują że kupią samochód w extra stanie i przez dwa lata nie włożą w niego ani złotówki. Z takim myśleniem pozostaje mi życzyć Tobie powodzenia w szukaniu następcy pieknej 75 :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
 
 
Dziadek 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 957
Skąd: Dąbrowa Górnicza



Wysłany: Pon Lip 04, 2011 19:36   

Nadal będę twierdził,że w motoryzacji też trzeba mieć trochę szczęścia.
Los zrządził,że od pierwszego samochodu (też angola) kupionego w 1979 roku przeszło przez moje ręce wiele wynalazków lepszych i gorszych,fabrycznie nowych i używanych. Z kilkoma miałem drobne,ale uleczalne problemy, jednak na Rovera nie mogę narzekać. Wozi mnie szczęśliwie już 3 lata,a poziom doinwestowania jest porównywalny,albo niższy od jego poprzedników-normalne koszty eksploatacji. Na początku byłem zły,bo trafiłem na egzemplarz trochę porysowany i wgnieciony,ale potem zacząłem doceniać jego bezawaryjność.
Jeśli więc ktoś będzie twierdził,że R75 to skarbonka,to będę oponował.
Ot,łut szczęścia i trafienie na dobry egzemplarz.
_________________
Sprawdzajka pisowni nie boli.
 
 
 
longer86 
Moderator




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4792
Skąd: Mosina/Poznań

Rover 75

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 19:36   

ja pozbywam się tych znanych dolegliwości w miarę upływu czasu, co przeczytam z ciekawości jakiś wątek na forum to potem mnie to spotyka... lubię grzebać przy Roverku ale czasem to mi ręce opadają... i nachodzi myśl by się go pozbyć tylko co ja ładniejszego kupię za taką kase... ;)
_________________
75 Red Edition
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lip 04, 2011 20:27   

mojej nic nie dolega:) jakos omijaja mnie odpukac wszystkie bolaczki, ale smiem twierdzic ze w rynku wtornym kupujacy ma prawo wybrac - szrota, albo ideal w ktorym nic nie trzeba czynić.


Jak kupiles szrota to twoj problem byl wiec powinienes z pokora go rozwiazywac:)
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pon Lip 04, 2011 20:42   

Doliczyłbym jeszcze koło pasowe, i wiele innych ..... ale śmigać się chce.Zawsze śmiać mi się chciało jak ludzie się chwalą: ja to jeżdżę albo jeździłem 2-5 lat i nic nie robiłem w nim.... Szkoda gadać.
 
 
dukat11 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1449
Skąd: Trójmiasto

Rover 75

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 21:05   

markozalko napisał/a:
Doliczyłbym jeszcze koło pasowe, i wiele innych ..... ale śmigać się chce.Zawsze śmiać mi się chciało jak ludzie się chwalą: ja to jeżdżę albo jeździłem 2-5 lat i nic nie robiłem w nim.... Szkoda gadać.


Nic nie robili bo do warsztatu odstawiali :mrgreen:
_________________
Pozdr.
Dukat11
 
 
automechanik 



Pomógł: 68 razy
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 756
Skąd: Tychy



Wysłany: Pon Lip 04, 2011 21:29   

KIedy słyszę "Panie ja siedem lat tym autem jeżdżę i jeszcze nic nie robiłem" :/ , to uciekam od tego auta jak najdalej.
_________________
rom
 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 21:36   

Dziadek napisał/a:
Ot,łut szczęścia i trafienie na dobry egzemplarz.
Tu jest cała prawda na temat zakupu aut używanych, bez względu na markę i model.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
menior 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 291
Skąd: werona italia

Rover 75

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 21:40   

Ja kupilem R75 z salonu w 2004,prawie nowe,z oryginalna gwarancja,jezdzilem 5 lat,zrobilem 120.000 km.Autko dalo mi duzo satysfakcji w kwesti komfortu,zwlaszcza na trasie.Ale jesli chodzi o awaryjnosc :/ Ciagle cos trzeba bylo przy nim robic :???: niby zadnych powaznych i kosztownych awari,ale za to cale mnostwo roznych innych :roll:
 
 
 
jupik
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lip 04, 2011 21:41   

tronsek napisał/a:
Tu jest cała prawda na temat zakupu aut używanych, bez względu na markę i model.

I ja zawsze tak również tak mówie czy to szajswagen czy fiat 126p jak trafisz będziesz jeździł.
No może z tym 126p trochę przesadziłem,ale taka jest prawda :lol:
 
 
sebol11 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 558
Skąd: wwa

Rover 75

Wysłany: Pon Lip 04, 2011 23:15   

Ja tam swoim jeżdżę 3 lata zrobiłem nim 110tyś i wszystkie awarie które wydawały się poważne okazały się zawsze błahostką.Kupiłem go we Włoszech od dziadka ,który miał 96 lat i był pierwszym właścicielem a samochód miał 60tyś co swego czasu potwierdził Marian.Jeżeli chodzi o awaryjny samochód to jest nim ford Scorpio mk3.Ciekawe co byś mówił gdybyś tak jak ja wadził w niego przez 2 lata 12 tyś a na koniec ze złości ,że padały kolejne rzeczy wziąłem diaksa i go pociąłem.
Rover jest naprawdę bezawaryjnym samochodem ale ja i tak będę chciał go za rok wymienić na BMW albo Lancie ze względu na wiek...
 
 
Bathory 




Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 21
Skąd: prawie Poznań



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 00:11   

adamsky napisał/a:
...

p.s. w sumie jeśli uważasz że 1850 pln wydane na tak naprawdę eksploatację auta to dużo... no to o czym my gadamy :)


Plus 2x700 zł przegląd.
Jeszcze dodam zabawę z nagrzewnicą bo w największe mrozy nie grzał...
Webasto czy jak to się zwie, już nie miałem siły robić.
- odchodząca listwa okna
- odchodzące obicia drzwi
- odchodzące listwy ozdobne

Na przejechane 20.000 km to koszty na poziomie 4000 zł troszkę grubo :P

Swojego szukałem 3 miesiące i obejrzałem wiele 75-tek, wszystkie miały jakieś usterki, wybrałem tą co miała najmniej :grin:

Rover poszedł na Białoruś za 8200 $ więc wsadzoną w niego kasę odzyskałem :)
http://www.abw.by/showcars/sell/Rover/75/
 
 
grregg 



Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 25
Skąd: wa-wa



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 09:29   

Niestety muszę potwierdzić słowa autora wątku o dużej awaryjności 75-tki.
Mój rover ma przejechane 217tys km, rok 2000, mam go trochę ponad pół roku, przejechałem nim dopiero 15 tys. Jak go kupowałem to nie działał mi tylko parktronik (działała tylko połowa) i ręczny. Egzemplarz w porównaniu do innych oglądanych wyglądał dość dobrze, dodatkowo był trochę doinwestowany. Właściciel przed sprzedażą zrobił mu przednie zawieszenie - sam odbierałem go z zakładu naprawczego.

Poniżej moje awarie:
- nie liczę takich rzeczy jak oleje, filtry, paski, tarcze, klocki, szczęki itp. bo to należy w każdym aucie wymieniać
- drugi raz wahacz, końcówki (przy zakupie odbierałem auto z zakładu gdzie były wymieniane wahacze, końcówki drążków i wiele innych - wszystko było nowe), właśnie wymieniam jeden wahacz, końcówki drążków i jeszcze jakieś elementy przedniego zawieszenia
- przepustnica
- pompka sprzęgła
- dużo drobnych napraw (wymiana przycisków do sterowania lusterkami i drzwiami od strony kierowcy, teraz z tyłu od strony pasażera, jakaś płytka od podświetlania tablicy)
- zaciski przednich hamulców
- świece żarowe
- nie pamiętam co dokładnie jeszcze ale ciągle coś wymieniam
- alternator

dodatkowo muszę jeszcze zrobić:
- problem z centralnym - czasami coś się przycina;
- odchodzą uszczelki i listwy przy karoserii, efektem czego jest woda w bagażniku - próbowałem coś z tym robić ale bez efektu
- naprawić wentylator chłodnicy - coś z nim jest nie tak, chociaż "na krótko działa"
- czasami coś jeszcze przerywa w pracy silnika, albo ma dziwne zdławienia przy ruszaniu
- mechanik mówił, że poci mi się intercoler
- coś się jeszcze dzieje z ogrzewaniem - zimą trochę słabo grzeje
- czujnik temperatury (ten pod zderzakiem) - właśnie go kupiłem
- coś z tylnym światłem, ciągle ginie - nie mogę tego rozwikłać
- co jakiś czas pojawia mi się kontrolka poduszki
- zacięło mi się otwieranie tylnej kanapy

Dla porównania mam corollę w dieslu z 95r z przebiegiem ponad 300tys. W tym aucie oprócz oleju, filtrów, pasków i hamulców robiłem rozrusznik i 2x wymieniłem łączniki stabilizatorów i raz przeguby. Łączny koszt napraw... może z 700zł w przeciągu prawie 200tys km!!!! Z moich aut tylko smart był bardziej awaryjny od rovera.

Mam tylko nadzieję, że po obecnej naprawie w końcu mi ustanie stukanie w prawym przednim kole. Niestety coraz częściej myślę, o sprzedaży rovera :(
 
 
witgut 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 499
Skąd: Szczytno/Lidzb.Warm.



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 09:46   

eeeeeeeeeeee tam :smile:
Auto można doinwestować i jeździć, albo sprzedać.
Ja przez pierwszy rok grubo inwestowałem, a od półtora roku jeżdżę ekonomicznie i wygodnie. Bezstresowo. :mrgreen:
Pocieszające są wnioski, że są jeszcze bardziej awaryjne auta :mrgreen:
grregg napisał/a:
Z moich aut tylko smart był bardziej awaryjny

sebol11 napisał/a:
Jeżeli chodzi o awaryjny samochód to jest nim ford Scorpio mk3
 
 
MateuszG 



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 40
Skąd: sandomierz



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 11:34   

Zdarzają się ludzie , którzy kupują 10-letnie auto w Polsce , o nie wiadomo jakim przebiegu, nie znając się na Motoryzacji. Przy kupowaniu starają kupić się auto jak najtaniej. Potem po kilku miesiącach są zdziwieni że auto się psuje. Kupiłem zadbany dobry egzemplarz, jeżdżę już nim 4 lata i jestem bardzo z niego zadowolony. Planuje jeszcze parę lat nim pojeździć mimo że auto jest już wiekowe (11-letnie). Rover 75 to solidny i bogato wyposażony samochód na podzespołach wysokiej jakości. Cieszę się że jest niemodny i ludzie go nie kupują bo cena rover 75 byłaby bardzo wysoka.
 
 
grregg 



Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 25
Skąd: wa-wa



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 12:08   

MateuszG napisał/a:
Zdarzają się ludzie , którzy kupują 10-letnie auto w Polsce , o nie wiadomo jakim przebiegu, nie znając się na Motoryzacji. Przy kupowaniu starają kupić się auto jak najtaniej. Potem po kilku miesiącach są zdziwieni że auto się psuje.
...


Rozumiem, że 10-letnie auto ma prawo się psuć. Ale nie rozumiem, jak można po 15-tu tysiącach wymieniać te same elementy?? Auto serwisuje mi mechanik, który robi dużo roverów. W jednej 75 w ciągu 120tys km robi już 3 raz sprzęgło! Czyli co 40tys czeka mnie wymiana pompki.
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Wto Lip 05, 2011 13:12   

czesci z g...a to i jakosc g...na
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
Piotrass 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 430
Skąd: Lubsko

Rover 75

Wysłany: Wto Lip 05, 2011 13:14   

grregg napisał/a:
W jednej 75 w ciągu 120tys km robi już 3 raz sprzęgło!

Jestem pewny, że gdyby za pierwszym razem zrobił to porządnie (pompka, wysprzęglik, kompletne sprzęgło, czyszczenie układu) problem znikłby na długo.

Jeśli po 15000km wymieniasz wahacz, nie wiń za to auta. Albo mechanik zamontował najtańszy szajs, albo miałeś pecha i od tego jest gwarancja.

Ja przy zakupie każdej części najpierw wertuje dokładnie to forum i od razu wiem jakie części danej firmy użytkownicy chwalą, a jakie należy omijać. Przygoda z 75tkami trwa już 5 lat i nie uważam aby to były awaryjne auta. Jedynymi awariami które mnie trapiły były przypadłości związane z HGF w silniku 1.8. Pomijając je, auta te sprawują się wyśmienicie.
Kluczem do sukcesu jest kupić zadbany egzemplarz, serwisować zgodnie z terminami, nie oszczędzać na częściach, mieć normalnego mechanika, a Roverek odwdzięczy się dłuuuugą bezawaryjną jazdą :mrgreen:
_________________
F.T.H8TER5 and join the music!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink