Wysłany: Sob Sie 01, 2009 16:39 [R620] Szarpanie + gasnięcie silnika
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam,
Przeglądam forum apropos szarpania i gaśnięcia silnika ale nigdzie nie widzę objawów dokładnie takich samych jak u siebie, w związku z tym postanowiłem założyć ten temat.
Ostatnio podczas powrotu znad morza coś złego zaczęło dziać się z moim roverkiem. Samochód zaczął dosyć gwałtownie szarpać podczas jazdy, a przy zwalnianiu i redukowaniu przy skrzyżowaniach często gasł. Szarpnięciom towarzyszyły skoki obrotów niezależnie od prędkości i biegu. Zdarzyło się także, że silnik zgasł podczas jednostajnej jazdy na wysokim biegu np.4 lub 5. Czasami skokom obrotów towarzyszył wystrzał czarnej chmury z wydechu. Ponadto podczas jazdy włączała się także żółta kontrolka "check engine", jej zapalenie się czasem znikało samo bez odczuwalnych zmian, a czasem trzeba było wysprzęglić i wrzucic bieg ponownie ponieważ bez tego zabiegu silnik w ogóle nie reagował na pedał gazu.
Może ktoś z was wie co może być przyczyną. Około 2 tyg. temu wymieniłem zarówno filtr powietrza jak i paliwowy.
Dodam jeszcze, że takie objawy zdarzyły mi się prędzej 2 może 3 razy na przestrzeni ostatniego m-ca ale podczas wspomnianego powrotu powtarzały się regularnie przez całą trasę tj. blisko 600 km.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lut 05, 2011 00:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 01, 2009 16:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Sie 01, 2009 18:22
Na początek proponowałbym poczytać tematy o głównej wiązce elektrycznej silnika. Było ich sporo. Moim zdaniem właśnie "wiązka" może być przyczyną takiego zachowania auta.
Skoro mrugała kontrolka silnika, to warto też odczytać kody błędów. Jak to zrobić, opisane jest na stronie klubowej w dziale "porady ..."
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 22:27 Re: [R620 SDi 97r.] Szarpanie + gasnięcie silnika
travizz napisał/a:
Witam,
Przeglądam forum apropos szarpania i gaśnięcia silnika ale nigdzie nie widzę objawów dokładnie takich samych jak u siebie, w związku z tym postanowiłem założyć ten temat.
Ostatnio podczas powrotu znad morza coś złego zaczęło dziać się z moim roverkiem. Samochód zaczął dosyć gwałtownie szarpać podczas jazdy, a przy zwalnianiu i redukowaniu przy skrzyżowaniach często gasł. Szarpnięciom towarzyszyły skoki obrotów niezależnie od prędkości i biegu. Zdarzyło się także, że silnik zgasł podczas jednostajnej jazdy na wysokim biegu np.4 lub 5. Czasami skokom obrotów towarzyszył wystrzał czarnej chmury z wydechu. Ponadto podczas jazdy włączała się także żółta kontrolka "check engine", jej zapalenie się czasem znikało samo bez odczuwalnych zmian, a czasem trzeba było wysprzęglić i wrzucic bieg ponownie ponieważ bez tego zabiegu silnik w ogóle nie reagował na pedał gazu.
Może ktoś z was wie co może być przyczyną. Około 2 tyg. temu wymieniłem zarówno filtr powietrza jak i paliwowy.
Dodam jeszcze, że takie objawy zdarzyły mi się prędzej 2 może 3 razy na przestrzeni ostatniego m-ca ale podczas wspomnianego powrotu powtarzały się regularnie przez całą trasę tj. blisko 600 km.
pozdrawiam
Witam wszystkich mam bardzo podobny problem z moim R 620 SDi `98
Auto jeździ czasem dobrze i bez problemowo, zbiera sie dobrze i wszystko gra (zdaża się to bardzo rzadko ale się zdaża), innym razem szarpie i jest baardzo słabe, przerywa (zawsze szarpie jak jest zimny) jadąc autostradą jest w miare dobrze choć muszę przyznać że mam wrażenie jakby coś lekko hamowało auto, na luzie toczy sie bez żadnych problemów więć hamulce odpadają. Co do kontrolki check engine to najczęściej zapala sie gdy jadąć rozpędzony zbliżam sie do zjazdu i puszczam nogę z gazu i jade siłą pędu na 4 ,5 biegu, gdy raz sie zapali auto nie reaguje na pedał gazu, kontrolka gaśnie dopiero jak wysprzęgle i zmienie bieg. Dodam jeszcze że koło 2 tyg temu wymieniłem wszystkie wtryskiwacze na "prawie nówki" i dalej tak samo. Odczytałem błędy i wyskoczył jeden a mianowicie: 64 "Nastawiacz dozujący paliwo --- Przerwa w obwodzie, uszkodzony czujnik, uszkodzony ECM"
Teraz pytanie: co to jest ten nastawiacz i gdzie on jest. Podejrzewam, że w pompie paliwa.
travizz sprawdź przewód od czujnika podniesienia igły wtryskiwacza- taki czarny idący od pierwszego wtryskiwacza może być gdzieś przełamany lub ma zdartą izolację i masuje. Może też nie łączyć na kostce- tam gdzie ten przewód łączy się z przewodem idącym do wiązki. Sprawdź też czujnik temperatury płynu chłodzącego i jego przewody.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Sie 03, 2009 08:25
vladu napisał/a:
Odczytałem błędy i wyskoczył jeden a mianowicie: 64 "Nastawiacz dozujący paliwo --- Przerwa w obwodzie, uszkodzony czujnik, uszkodzony ECM"
Teraz pytanie: co to jest ten nastawiacz i gdzie on jest. Podejrzewam, że w pompie paliwa.
Większa kostka przy pompie wtryskowej do wyczyszczenia i sprawdzenia czy nie złamał się, któryś z przewodów i nie robi przerw w obwodzie. Ogólne sprawdzenie całej wiązki również nie zaszkodzi.
Większa kostka przy pompie wtryskowej do wyczyszczenia i sprawdzenia czy nie złamał się, któryś z przewodów i nie robi przerw w obwodzie. Ogólne sprawdzenie całej wiązki również nie zaszkodzi.
Dzięki za szybką odpowiedź! Jak tylko znajdę chwilkę postaram sie to zrobić i napiszę o rezultatach.
Dzieki za porady.
Byłem wczoraj w warsztacie i najprawdopodobniej jest coś z wiazką. Widać na niej zarówno ślady zużycia jak i ingerencji poprzedniego właściciela. Umówiłem sie na następny tydz. na akcję ratunkową, miejmy nadzieje, ze panowie rozwiazą problem.
Witam ponownie!
Na początku muszę się przyznać że mój rover zachowuje się zdecydowanie lepiej po tym jak wyjołem... żarówkę z tylnego światła stop !! Tak wiem że to dziwne... na brytyjskim forum znalazłem czyjś wpis żeby po błędzie 64 sprawdzić hamulce, czujnik położenia pedału hamulca, przewody pod kątem zwarc i takie tam... Pamiętam że owa trefna żarówka bardzo często mi się przepalała. Wyjołem ją i auto jeździ znacznie lepiej. Przejrzałem pobierznie wiązkę przewodów wokół silnika ale nie udało mi się rozpiąć żadnej kostki (podskoczę z tym na wszelki wypadek do jakiegoś elektryka) jak również odłączyłem przepływomierz powietrza żeby nie "wkurzał" egr. Od tamtej pory zdecydowanie mniej szarpie (prawie wogule), nie przerywa na zimnym silniku, rover jest dynamiczniejszy, lampka "check engine" nie zaświeciła się ani jeden raz.
Słyszałem że jest jakiś sposób żeby oszukać komputer zwierając 2 kable w kostce przy czujniku położenia pedału hamulca. Czy to prawda??
Pozdrawiam wszystkich!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum