Wysłany: Sob Sie 08, 2009 00:53 [R 414 si]Dalsze perturbacje z silnikiem obroty szarpanie.
Witam ponownie,
to aż nudne się staje...;/
Stara Buda z nowszym silnikiem 96
Jak pamietacie wymieniłem w moim aucie dośc sporo rzeczy kopułke kable etc
Dzisiaj wymieniłem PRZEPUSTNICE - o dziwo poczułem lepszy efekt silnik aż tak nie szarpie .
Dalsze objawy
Gdy powiedzmy jadę na 3 i puszcze gaz to ma lekkie(szarpie autem)bujanie i potem auto jedzie równo...gdy chce tak nagle kilkakrotnie dać gazu puścić dać puścić w przeciagu kilku sekund auto buja we wszystkie strony jak by się bujało najpierw przód potem tył. Nie da się wysiedzieć.
Był zimny silnik 9no prawie) ssanie nie chodzi nadal
gdy odpaliłem auto nie chciało odrazu ruszyc tylko zgasło poczekałem 20 sekund jak postał odpalony ruszył jak strzała.
W zamiarach teraz mam wymienić filtr paliwa.
mechanik ( fachowiec ) powiedział że może być również ten zielony czujnik na silniku
auto moze wtedy mieć te wachania może wtedy więcej palić .
Może jakieś weże podciśnienia nie wiem za co sie łapać czy to te czujniki czy co...
Pomóżcie chce mieć dobra opinie o tym huncfocie no ale niestety.
JEżeli macie jakieś pytania to prosze pytajcie.
[ Dodano: Nie Sie 09, 2009 12:20 ]
może jednak ktoś mi pomoże
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 08, 2009 00:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
niekonwencjonalna, ale już padła na tym forum i jakby nie patrzeń ma dużo wspólnego z szarpaniem...zmiana skokowa obrotów powoduje wpadniecie silnika w pewne drgania których częstotliwość nie jest wytłumiona przez poduchy, a w skrajnym wypadku przez pierwszych parę chwil wręcz wzmacniana. miałoby to sens przy wykluczaniu aparatu zapłonowego który nijak się ma do odejmowania gazu gdy zapłon ustaje(mylę się bo jest duża opcja).
Suma sumarum ja na za 3 tygodnie umówiłem się mechanikiem w kwestii diagnozy poduszek(niestety tylko i wyłącznie metoda wzrokowa, organoleptyczna ) zobaczymy jak to da efekt bo też mi w tej chwili poszarpuje delikatnie i jedyna opcja to manipulacja delikatna pedałem gazu lub tłumienie sprzęgłem co w dłuższej mierze jest niezwykle męczące i wątpie że zdrowe dla nowego sprzęgła
_________________ Nigdy nie dyskutuj z debilem...
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona cię doświadczeniem
hmm...raczej nie obstawiam tego
bardzo mnie martwi co tu zrobić z ssaniem że nigdy się nie załancza na zimnym silniku
moje utrapienie
a pomysłu już mi brak.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum