[Ukasz]

Witam wszystkich serdecznie.
Chciałbym się poradzić.
Pewnego dnia miałem mały wyciek płynu chłodniczego z powodu nieszczelnego połączenia wężyka z reduktorem od gazu.
Kiedy problem został naprawiony i uzupełniłem płyn chłodniczy do poziomu pomiędzy min a max i kiedy przejechałem już kilkadziesiąt kilometrów, poziom płynu przy rozgrzanym silniku jest na max, a wygłuszenie przyczepione do maski jest w tym miejscu mokre. Kiedy silnik ostygnie poziom jest poniżej min więc boje się trochę i dolewam znów pomiędzy min a max.
Kiedy jadę długą trasę, poziom jest cały czas taki sam przy maxie, ale po dwóch dniach przez korek go tyle ucieknie, że jest lekko poniżej min.
Możecie powiedzieć jakie jest wasze doświadczenie z poziomem płynu, bo przed tym wyciekiem na połączeniu wężyka i reduktora wszystko było ok. Jeszcze nie do końca jestem pewien czy tam już się nic nie ulatnia na tym wężyku, bo jeśli już to ubytek jest mały a płyn który minimalnie może się wydostawać przy tak rozgrzanym reduktorze może parować. Więc trochę trudno mi to stwierdzić bo nic tam nie widać.
Może na początek zainwestować w nowy korek od zbiorniczka wyrównawczego, widziałem na allegro po 40 PLN za sztukę.
Dzięki za Wasze spostrzeżenia.

[SPAMU¦]

[szoso]

[Ukasz]

Dzięki za odpowiedź.
To spróbuje po 2 sierpnia kupić nowy i zobaczymy co się stanie.
Tak czy inaczej nadal czekam na podpowiedzi.

[azor77]

Witam

[Ukasz]

To wiem właśnie, że pod wpływem temperatury się objętość zwiększa, tylko dlaczego kiedyś zwiększała się ponad max i było ok, a teraz max i już wyrzuca.
Spróbuję z tą zmianą korka.
Dzięki za info.

[GG]

Może masz zapowietrzony układ. Spróbuj go odpowietrzyć, to nie zaszkodzi i nic nie kosztuje.

[Ukasz]

Witam ponownie.
Po wymianie korka sytuacja się poprawila. Juz nie wyzuca plynu przez korek i poziom utrzymuje się pomiędzy min a max. Mam nadzieję, ze już będzie ok.
Dzięki wszystkim.

[Miller]

Miałem podobny przypadek. Pewnego dnia tak skoczyła mi temperatura w moim R75, że doszło do wymiany uszczelki pod głowicą, ale co jakiś czas ubywało płynu więc szukałem wycieku...dodawałem dziwne uszczelniacze itd. wymieniłem węże od parownika (R75 w gazie) bo tam troche wyciekało i były sparciałe ale problem nie zniknoł i tak przez kilka miesięcy aż wymieniłem korek od zbiorniczka i jak narazie wszystko jest ok
Pozdrawiam wszystkich