Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 19:36 [R416Si 1,6 16V 1996r] Czy jest sens montować lubryfikator
Witam.
Zamierzam zlecić w Krakowie montaż montaż instalacji gazowej do mojego Roverka.
Zdecydowałem, że będzie to: Sterownik Zenith, reduktor Tomasetto oraz wtryski Valtek żółte.
Taka konfiguracja została wyceniona na 2400zł.
Zaproponowano mi również montaż tzw. lubryfikatora (Flash Lube) - 200zł.
Pytanie czy jest sens, czy historie o przydatności i skuteczności są zaczerpnięte z pogranicza baśni aby znaleźć niszę na rynku i coś sprzedać?
Dziękuję za opinie.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 19:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 12:39
OK - rozwiałem już moje wątpliwości co do lubryfikatorów.
Kontynuując temat LPG do Roverka - jaki zakład możecie mi polecić w Krakowie i ile może kosztować taki zestaw?
Bo BRC mam w Xsarze od 35 000km i nie chcę tego pakować do drugiego auta. Owszem jest ok, ale wtryski są zbyt czułe na to zabrudzone coś co nazywa się popularnie LPG.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 19:37
A co powiecie na zestaw:
Stag 4 + reduktor Landi Renzo + wtryski Rail
Gość w Krakowie daje mi 100 000km gwarancji (oczywiście pod warunkiem regularnych serwisów co 10 000km). A i cenowo jest OK - 2300zł
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 21:19
Ostatnio znajomy pokazywał mi nową instalkę w peugocie 307, i zaciekawił mnie przewód gazowy. Otóż nie był miedziany tylko nylonowy, niebieski. A złączki były przykręcane tak jak do kuchenki gazowej. Bardzo fajnie to wyglądało więc warto spytać a nawet dopłacić do takiej plastikowej rurki. Pamiętam że pare lat temu w Polsce były dopuszczone jedynie miedziane, podczas gdy w innych krajach nylonowe też, ale teraz widocznie przepisy się zmieniły.
A co powiecie na zestaw:
Stag 4 + reduktor Landi Renzo + wtryski Rail
Gość w Krakowie daje mi 100 000km gwarancji (oczywiście pod warunkiem regularnych serwisów co 10 000km). A i cenowo jest OK - 2300zł
Pogadaj z tym gazownikiem, niech da zamiast tych Raili Matrixy HD344, nawet jak będziesz musiał dopłacić 200zł to się opłaca.
Zapytaj czy robi nawierty pod wtryski na zdjętym kolektorze ssącym (powinien) i czy dostraja instalację pod konkretny pojazd (żadna tam autokalibracja).
A ta gwarancja mi się bardzo podoba
Mój roverek ma właśnei instalacje ZENITH + Tomasetto, wtryskiwacze sa chyba czerwone.
Ale jakie nie mam pojęcia, przyjrze się im z bliska. Być może Valteki.
Jeździ toto nie najgorzej, ale jeżeli chodzi o spalanie to genialnie nie jest.
Musze dać go do naprawy albo regulacji (skład spalin jest nieco toksyczny na jałowym, na obrotach lepiej - ale to dotyczy także benzyny więc nie jest to wina gazu).
Po mieście spalił mi ostatnio 11,7l (o dziwo co tankowanie - to jest o litr lepiej zaczęło się od 14,5l/100!!!) , czasem jeździłem z klimą.
Mam go od 1,5 miesiąca, instalacja ma 2 lata, tankuje wyłącznie gaz ze środkiem czyszczącym instalacje (moze dlatego coraz mniej pali? poprzedni właściciel specjalnie o niego nie dbał - to pewnie lał najtańszy syf)
Od razu powiem, że nie polecam taniego gazu. W instalacji odkłada się maź/szlam i trzeba ją przeczyścić (a to koszt i nerwy gdy samochodowi brakuje mocy w najmniej odpowiednim momencie). Lepiej dopłacić do dobrego gazu, a najlepiej kupić gaz ze środkiem czyszczącym.
Gdyby palił 11 litrów po mieście to byłbym całkiem zadowolony, już niewiele brakuje
Cinquecento 700 paliło mi 10l gazu, a różnicy w jeździe nie da sie opisać . Lublin jest górzysty i zakorkowany więc cudów nie ma co oczekiwać.
Ale może lambda poszła?
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Sro Sie 26, 2009 20:06
A czy zestaw sterownik KME+ reduktor KME+ magic jety będzie OK?
Bo KME nie cieszy się tak dobrymi opiniami jak Stag4.
Tylko gość chce trochę dużo bo ~2800
W Lublinie jest dostępny na stacji Tezet, oznaczony jako gaz "+". Dolewają do niego specjalny środek (chyba ten sam którego używają "gazownicy" do czyszczenia).
Nazwy środka nie pamiętam, ale jest napisana na dystrybutorze więc przy następnym tankowaniu podpatrze. Dają tego 1 litr na 1280 litrów gazu, gaz jest droższy o 5gr/litr.
(aktualna cena 1,91zł/litr).
Tak serio to ciężko oceniać jakość gazu, chyba że jest ewidentnie do kitu i samochód dziwnie się zachowuje. Ale problemy z zamuloną instalacją objawiają się dopiero po paru miesiącach tankowania taniego gazu. Zazwyczaj wtedy przeklina się LPG i swój samochód.
Czasem też wlanie gazu czyszczącego do zanieczyszczonej instalacji powoduje efekt odwrotny ("rozpuszczone" syfy z instalacji idą dalej i mogą coś przytkać, auto potrafi sie przymulać - trzeba je przegnać na trasie). Przynajmniej tak zachowywał się seat z instalacją II czy III gen. Sekwencja to wtrysk w fazie lotnej więc moze byc inaczej.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 10:22
propan-butan sprzedawany na stacjach zawiera już w sobie taką tłustą szarą maź, to niby jest ta substancja zapachowa, odkłada się ona w reduktorze i co jakiś czas trzeba ją spuszczać.
Jedynie w instalkach na blosie jakoś dziwnie ale nie odkłada się tylko jest porywana razem z mieszanką, dzięki temu przepustnica w blosie ma smarowanie, a może zawory też.
IMO lubrykatory są do silników które są szczególnie wrażliwe na gaz , czyli mają słabe gniazda zaworowe i prowadnice. A jak chodzi normalnie na samym gazie to nie ma co komplikować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum