Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 18:24 [R416si] Problemy po jeździe na uszkodzonej chłodnicy
Dwa tygodnie temu, na jednym z krakowskich parkingów ktoś rozwalił mi przód auta, poszedł zderzak, lampa i chłodnica.. Roverek rozbity, a sprawcy nie ma.. Niestety musiałem nim przejechać ok. 50 km, po czym zgasnął na dobre.. Została wymieniona chłodnica na nową, zalana płynem, układ chłodzący odpowietrzony, ale.. Od tego momentu nie Roverek nie chce palić od razu - trzeba się trochę nakręcić i pododawać gazu żeby załapał.. Czasem też gaśnie podczas jazdy, ostatnio jechałem zakopianką, jakaś babka wyjechała mi matizem i ze 120 musiałem zredukować do 70 km/h i w tym momencie mi zgasł.. Sytuacja z gaśnięciem pojawiła się ostatnio 4 razy:/ wiem, że tematów podobnych jest już trochę, ale wydaje mi się, że ten różni się nieco od pozostałych..
Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że komputer nie wykrywa błędów czujnika położenia wału?
Proszę, pomóżcie
Ostatnio zmieniony przez LU Sro Wrz 02, 2009 19:10, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 18:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po pierwsze - nie dało się naprawić tego w Krakowie, ew zapłacić za lawetę? Jeżeli poszła ci chłodnica to na pewno układ chłodniczy był nieszczelny i cały płyn się wylał. Jeżeli tak się stało (chyba że było inaczej) to w tym momencie masz przegrzany silnik + zapewne uszczelka pod głowicą do wymiany. Genezy problemu nie szukałbym w różnego rodzaju czujnikach, etc. ale raczej w samym silniku.
Istnieje jeszcze jedna opcja - czujnik temperatury cieczy chłodzącej znajduje się zaraz za chłodnicą - na kolanku (są dwa, jasnobrązowy to czujnik przekazujący temperaturę do ECU), sprawdź go. Jeżeli to byłoby przyczyną to miałbyś niesamowite szczęście.
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 19:02
LU napisał/a:
byłem na tyle pusty, że nie byłem w stanie ani zapłacić za lawetę ani za naprawę.
sęk w tym, że silnik się nie przegrzał, a uszczelka raczej też to nie jest, bo ani nie ubywa oleju ani płynu chłodzącego.
co do czujnika temperatury, to po diagnostyce komp. był błąd na nim, został usunięty i już się nie powtórzył.
Ale jeśli masz uszkodzony czujnik temperatury przy chłodnicy to silnik powinien się szybko nagrzać do najwyższej temperatury, bo wentylatory na chłodnicy się nie włączają wówczas, a jeśli Ty piszesz, że temperatura nie wzrosła więc nie jest to czujnik, a wentylatory się włączają. Przyczyna leży więc zupełnie gdzie indziej...
Przegrzany nie jest na bank, bo wskazówka nie doszła nawet do górnej białej kreski.
Co do czujnika, myślicie, że to może być on, nawet jeżeli błąd po 1 diagnostyce się nie powtórzył?
W podobnych tematach przypuszczalnym rozwiązaniem problemu był czujnik położenia wału, może to być on?
Koledze z tamtego tematu wskazówka też nie drgnęła...
Co do czujnika położenia wału - jest on potrzebny tylko i wyłącznie przy rozruchu silnika. Jeżeli auto gaśnie Ci w trakcie jazdy to ten czujnik nie ma z tym nic wspólnego.
U mnie wskazówka chodziła. To nie jest tak, że stała nieruchoma w jednym miejscu. Podeszła do góry, ale nie pod maksimum.
Przy odpalaniu też jest problem. Jak silnik jest zimny to odpali od razu. Jak jest ciepły to z reguły trzeba się troszkę nakręcić.
Pozwolę sobie zacytować słowa mechanika zajmującego się Roverkami/MG-kami od ładnych paru lat: wskazówka temperatury rusza powyżej standardowego poziomu, kiedy silnik przekroczy temperaturę o około 20-30 stopni od optymalnej. Nie miałem jak tego sprawdzić, ale patrząc się na dokładność wskazań wskazówki od poziomu paliwa zapewne coś w tym jest.
Odnośnie czujnika położenia wału - pisałeś że gaśnie w trakcie jazdy - wykluczamy go. Auto jest w stanie odpalić - też wykluczamy. Jeżeli czujnik jest walnięty to w trakcie kręcenia cewka nie poda iskry na świece. Tyle.
LU a nie pomyślałeś że ta twoja jazda może się odbić na silniku? nie wiem jak duże było uszkodzenie i ile tak naprawdę miałeś płynu jadąc ale pomimo to jazda bez chłodziwa równa się przegrzanie w mniejszym czy większym stopniu
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 09:20
szosownik napisał/a:
ale pomimo to jazda bez chłodziwa równa się przegrzanie w mniejszym czy większym stopniu
Ja rok temu wracałem ponad 300km bez chłodnicy, tylko z takim bypassem. Silnik był przegrzany.
Poźniej zrobiłem jeszcze z 2tys km, kiedy dopadl mnie HGF silniczek miał w sumie z 6 litrów "kawy z mlekiem" w misie olejowej, ale ładnie palił i dynamika była świetna. W trasie mnie nie zostawił.
LU, Jeśli teraz masz odpowiednią ilość płynu i dobre chłodzenie, to wskazowka nie będzie wariować. Pamiętaj, że 1 czujnik jest tylko od wskazówki. A jeśli jest coś nie tak z drugim od ECU, to wskazówka Ci tego nie pokaże.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
w innym autku które miałem nie załączał się wentylator,już takiego go kupiłem i skutki tego były takie że za 3 miesiące robiłem uszczelkę pod głowicą także skutki przegrzania mogą ujawnić się za jakiś czas
szosownik troche mnie przestraszyłeś, wiec choć sie juz o to pytałem na forum zapytam tu jeszcze raz.
W moim samochodzie praktycznie nigdy nie włącza sie wentylator (przynajmnien nie na tyle zebym go słyszał), chociaż mamy upały. Wydaje mi sie ze w lipcu raz chyba nawet się włączył, może dwa. Ale moze mi sie tylko wydaje, bo samochód miałem raptem pare dni i nie zdążyłem go poznać.
Poza tym są lekkie objawy HGF, czyli ślady oleju w zbiorniczku wyrównawczym. Płynu CZASEM ubywa (nagle, ok 1cm poziomu), czasem przez tydzien nie ubędzie nic. Olej czysty, z rury nie kopci Więc jeżdze i obserwuje.
Natomiast ten wentylator mnie martwi, wskazówka po nagrzaniu ani drgnie. Żadnych wskazań przegrzania. Czy u Ciebie było podobnie?
Ktoś na forum napisał że ma identycznie i to jest OK. Ale nie chciałbym przegrzać silnika - w CC700 wentylator właczął sie co raz i działał jeszcze po zgaszeniu silnika.
Nie ma co porównywać CC700 do Rovera, który ma ponad dwa razy wiekszą pojemność więc i układ chłodzenia jest większy a co za tym idzie płyn ma więcej czasu na to żeby wytracić temp. Ja mam R400 1.6 i bardzo rzadko włącza mi się wentylator. A druga sprawa jest taka, że to co słyszysz to wentylator włącza się na drugi bieg a na pierwszym chodzi w zasadzie ciągle. Poza tym w CC700 to jest wiatraczek a u mnie np są 2 wiatraki.
A wracając do tematu LU to wątpię, że po przejechaniu ok 50km z uszkodzoną chłodnicą (czyli jak by nie było wyciekającym płynem bo przecież w układzie jest ciśnienie które ten płyn wypycha) silnik się nie przegrzał. Musiało by być chyba -30 stopni i halny wiejący prosto na silnik.
Pozdrawiam
możecie wierzyć lub nie, ale wskazówka od temperatury nie podeszła nawet pod białą granicę..
3 razy robiłem przerwę, czekałem chwilkę aż silnik trochę ostygnie i dolewałem wody..
do tego odkręciłem trochę, nie całkiem, korek od zbiornika wyrównawczego, żeby ciśnienie miało ujście..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum