Forum Klubu ROVERki.pl :: [r200 1.4 16v 99r.] Czy to może być HGF?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r200 1.4 16v 99r.] Czy to może być HGF?
Autor Wiadomość
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



  Wysłany: Pon Lip 20, 2009 00:11   [r200 1.4 16v 99r.] Czy to może być HGF?

Witam!
Jestem jak na razie 1 dniowym posiadaczem Rovera 200 z silnikiem 1.4 16V 55kw(tak mi się zdaje, że to 16V, bo widze wtryski i ładnie pykają jak chodzi silnik, a żadnych oznaczeń na silniku nie ma). Mam problem, ogolnie dla mnie bardzo poważny. Czytałem na forum i doszedłem do wniosku, że mojemu nowemu autku grozi HGF.
Tak więc rowerka nabyłem w następującym stanie:
-przebieg 147 tys kilometrów, przejechałem tylko 60 kilometrów do domu.
-właściciel twierdził ze wymienił olej na Castrol Magnatec 5w-40, sprawdziłem bagnet, olej czarniejszy od kamienia (jutro chcę wymienić olej)
-sprawdziłem od razu zbiornik wyrównawczy układu chłodzącego, jest brązowa maź, nie widziałem żadnych plam oleju, po kolorze sądze, że właściciel zapomniał wymienić płyn i stracił swoje właściwości, bo widać troszke zielonego płynu. Od razu zlalem to "coś" z układu i wlałem zwykłej wody do zbiornika, odzcepiłem wcześniej wąż wychodzący z chłodnicy, który wychodzi z górnego lewego boku chlodnicy. wlałem 10 litrow wody, plukalem tak dlugo az leciala czysta woda. Potem wlałem wodę okolo 3,2 litra(tyle ile wyszło mi z układu), odpalilem auto na postoju, czekalem tak dlugo az otworszyl sie termostat i zakręcił się wentylator. Maź nadal jest w układzie, czytałem że należy wyczyścić benzyną zbiorniczek od chłodzenia, czy to jest zwykła benzyna, którą wlewam do auta? i czy tylko zbiorniczek wyczyścić, bo chcę wykrecić tez chlodnicę.
Drugie pytanie, skoro doszlo do przegrzania silnika, to muszę liczyć się, że i tak będę musiał wymienić uszczelkę?
Trzecie pytanie, kolega który ma audi s2, doradził mi żebym zmienił filrt oleju, który "nie przepuszcza tak oleju"- to jego słowa, to może powodować, że zawory nie będą walic, ponieważ słysze stuki, chyba na zaworze (tam gdzie dochodzi najdłuzszy kabel), ale tylko w momencie kiedy silnik jest na ssaniu, potem jak wchodzi na obroty to pracuje normalnie. Ale ogólnie mam wrażenie, że kultura pracy mojego silnika zbliżona jest do forda fiesty, ale nie jest tak głośna i ten dzwięk słychać ewidentnie w środku, ale bez przesadyzmu.
Czwarte pytanie, nie mam żadnej ksiąki z danymi o aucie i nie wiem jaki olej wlać i ile, to samo z chłodzeniem, doradzcie mi proszę jakie płyny są najlepsze.
Szczerze będę robić wszystko by nie doszło do awarii uszczelki, bo nie mam na to kasy....
ps. jutro zrobię zdjęcia płynu i zbiorniczka i wstawie na forum.
ps2. układ chlodzenia raczej mam szczelny, dzisiaj w nocy się okaże, auto postawiłem w garażu i jak będzie coś ubywać to będą jakieś plamy, mam nadzieje że wodę na ziemi też zobaczę, po za tym wiem ile dolane było wody. Wiem, że pompę wody mam nową, udokumentowaną faktura.
Po odpaleniu i sprawdzaniu stanu wody w chlodnicy sądzę, że chyba raczej nie ma ubytku wody w układzie. Silnik ładnie zasycił wodę i poziom spad do połowy między min i max. Jak silnik jest rozgrzany to jest poziom na max, jak ostygnie to jest na polowie min, a max.
Proszę o pomoc doświadczonych już posiadaczy tego autka, jest to 1 moje auto i nie chce, żeby już mi padło serce samochodu :/ . odpowiedźcie mi czy to jest pewne, że moje autko dopadnie HGF?, jak tak to znowu bede jezdzic autobusem i to pewnie przez 2 miesiace, zanim kase uzbieram.....
pozdrawiam.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lip 20, 2009 00:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
leszek95b 




Pomógł: 23 razy
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 870
Skąd: Gdynia



Wysłany: Pon Lip 20, 2009 09:13   

piuntek napisał/a:
1.4 16V 55kw

masz 76KM/103KM, zresztą tutaj masz info o modelach http://www.roverki.pl/art...ne%20techniczne

piuntek napisał/a:
właściciel twierdził ze wymienił olej na Castrol Magnatec 5w-40, sprawdziłem bagnet, olej czarniejszy od kamienia (jutro chcę wymienić olej)

tam musi być półsyntetyk, 10W40. każdy leje co uważa, jak polecam Valvoline MaxLife 10W40, wejdzie trochę ponad 4l.

piuntek napisał/a:
[...]sprawdziłem od razu zbiornik wyrównawczy układu chłodzącego, jest brązowa maź[...]

zmień olej na odpowiedni, zmień filtr oleju, otwórz ogrzewanie na maxa, zlej to co masz w układzie chłodzenia ale zdejmując wąż z DOŁU chłodnicy, przepłucz do czystego. odkręć zbiorniczek płynu i wyszoruj do czystego - co do techniki to chyba inwencja twórcza czyszczącego :) jak już będzie wszystko czyste to zalej na nowo wodą i poobserwuj przez parę dni czy nie pojawiają się objawy HGFa.

Cytat:
Drugie pytanie, skoro doszlo do przegrzania silnika, to muszę liczyć się, że i tak będę musiał wymienić uszczelkę?

niekoniecznie, chociaż jest to bardzo prawdopodobne. skąd pomysł, że doszło do przegrzania?

piuntek napisał/a:
Trzecie pytanie, kolega który ma audi s2, doradził mi żebym zmienił filrt oleju, który "nie przepuszcza tak oleju"- to jego słowa, to może powodować, że zawory nie będą walic, ponieważ słysze stuki, chyba na zaworze (tam gdzie dochodzi najdłuzszy kabel), ale tylko w momencie kiedy silnik jest na ssaniu, potem jak wchodzi na obroty to pracuje normalnie. Ale ogólnie mam wrażenie, że kultura pracy mojego silnika zbliżona jest do forda fiesty, ale nie jest tak głośna i ten dzwięk słychać ewidentnie w środku, ale bez przesadyzmu.


filtr oleju jakiś normalny, żadnych cudów. jak zalejesz odpowiedni olej (10W40) to podejrzewam, że klepanie po pewnym czasie ustąpi. poprzednik zalał pełnego syntetyka 5W40 i stąd pewnie to klepanie.

piuntek napisał/a:
Czwarte pytanie, nie mam żadnej ksiąki z danymi o aucie i nie wiem jaki olej wlać i ile, to samo z chłodzeniem, doradzcie mi proszę jakie płyny są najlepsze.

co do danych technicznych to ściągnij sobie RAVE, do tego zapoznaj się z tym działem http://roverki.pl/modules...gories=Technika ... każdy ma swoje preferencje, ale ja leje: olej valvoline maxlife 10W40 jakieś 4,5l, płyn petrygo chyba 4-5l wchodzi.

piuntek napisał/a:
odpowiedźcie mi czy to jest pewne, że moje autko dopadnie HGF?

nie, ale objawy są. oby były to objawy po przebytym HGF'ie :/
 
 
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



Wysłany: Pon Lip 20, 2009 15:58   

no witam!
wymienilem dzisiaj olej na castrol magnatec 10w40. vervoline ponoc juz nie jest tak wysmienity, jak go zachwycaja, tak mi sprzedawca powiedzial. Zreszta taniego mobila czy jakiegos tam oleju nie wlalem. mechanik wlal mi 4litry oleju, troche jeszcze musze dolac, bo na bagnecie mam w polowie. Filtr oleju włożyłem knechta, dalem wiecej niz za popularnego filtrona, ale musze wyczyscic pozostala maz po oleju, ktora jest w silniku, patrzcie na nizsze zdjecie:

zrobilem tez zdjecie tego czegos co zlalem z ukladu chlodzenia:

w butli lepiej widac:

mechanik mi powiedzial ze nie widzi oleju w tej wodzie, zreszta wszyscy mowia ze nie ma tam oleju, troche mnie ten fakt pociesza. jedynie co mi wszyscy doradzili to to, zebym kupil uszczelke od gornej pokrywy silnika i zebym zdjal ta pokrywe i wyczyscil silnik z tej mazi. I chyba tak zrobie i przejade 5 tys kilometrow i wymienie znowu olej. musze jeszcze sprawdzic poduchy od silnika, bo przy gwalatownym hamowaniu i dodaniu gazu tak przedziwnie cos szarpnelo i stuknelo, nie wiem co to moglo byc.
aha i mam pyttanie czy sprzeglo to jest tak troche "dziwne"? bo mam problem z ruszaniem :oops: lubi mi zgasnac, moze za malo gazu daje, kolega sie przejechal i mowi mi ze straszne czułe jest, albo cos skopane jest.
Jezdzilem wczesniej toyota rodzicow i tam nie mialem problemu by powoli turlac sie nia a tutaj nie moge za cholere wyczuc tego sprzegla.
Ide zaraz wykrecic chlodnice i zbiorniczek wyrownawczy.
ps. po wymianie oleju i filtra silnik odzyl, chodzi cicho nic nie brzeczy nic nie stuka. jest pieknie!!
 
 
 
TomC 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 715
Skąd: Racibórz

Rover 400

Wysłany: Pon Lip 20, 2009 16:05   

piuntek napisał/a:
nie widzi oleju w tej wodzie

Znaczy ktoś Ci zrobił numer i zalał układ chłodzenia kawą z mlekiem. :roll:
Tak właśnie wygląda mieszanina płynu chłodzącego z olejem.
_________________
-Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
 
 
 
west
[Usunięty]






Wysłany: Pon Lip 20, 2009 16:20   

pojezdzij troszke i sprawdz czy masz 'podwojny' osad na bagnecie. jesli glowica nie trzyma to na bagnecie bedziesz mial olej a ponad nim taki ciut jasniejszy paseczek. to dosc jednoznacznie okresli czy masz HGF. poza tym sprawdz czy ci wody ubywa ze zbiorniczka, czy sa jakies wycieki pod autem. czy autko ciezko odpala (na zimnym) i masz wrazenie, jakbys siedzial na harleyu?:) moze np byc tak, ze troche wody przecieka, zostaje mgielka i na zimnym nie odpala na wszystkich cylindrach.
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Pon Lip 20, 2009 16:36   

Ja sie dorzuce do wypowiedzi odnośnie sprzęgła.

Wrzuć jedynke noga z gazu i rusz na samym sprzęgle (półsprzęgle).

Najlepsza metoda na wyczucie go a przy okazji będziesz wiedział w jakim jesst stanie.

Jak samochodzik nie bedzie chcail ruszyc na polsprzegle i bedzie gasnąć lub bedziesz czuć taki przeskok że powolutku popuszczasz sprzegło i nagle Ci zgaśnie pomimo że pedał jest jeszcze daleko wciśniety to znaczy ze ze sprzeglem jest cos nie tak.

Bedziemy myslec po teście
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



Wysłany: Pon Lip 20, 2009 21:43   

TomC napisał/a:

Znaczy ktoś Ci zrobił numer i zalał układ chłodzenia kawą z mlekiem. :roll:
Tak właśnie wygląda mieszanina płynu chłodzącego z olejem.

mechanik argumentował tym, że nie było kropelek oleju w płynie. dlatego stwierdzil ze uszczelka moze być cała.
dzwonilem do poprzedniego właściciela i mówił, że auto nie jeździło pół roku (całą zimę stało, aż do momentu sprzedaży)
dzisiaj przeczyściłem chłodnicę i zbiornik wyrównawczy i zalałem wodą. odpaliłem zagrzał sie i sprawdziłem potem wode, na pierwszy rzut oka wydawała mi sie metna. osadu nie widzialem. jutro zrobie jakies 30kilometrow to wtedy zobacze co bedzie sie dziac z woda.

west napisał/a:
pojezdzij troszke i sprawdz czy masz 'podwojny' osad na bagnecie.

jutro zobacze, teraz olej jest jasny i w ogole mam problem by odczytac ile tam oleju jest, w sumie wlalem 4,2 litra oleju i na bagnecie jest max.
west napisał/a:
sprawdz czy ci wody ubywa ze zbiorniczka, czy sa jakies wycieki pod autem
na ciepłym silniku, podczas pracy, nic nie leci, na zimnym też nie, ale zobaczę jeszcze raz jutro jak bede gdzies jechac.
west napisał/a:
czy autko ciezko odpala (na zimnym) i masz wrazenie, jakbys siedzial na harleyu?:) moze np byc tak, ze troche wody przecieka, zostaje mgielka i na zimnym nie odpala na wszystkich cylindrach.

auto odpala raczej dobrze, trzymam kluczyk jakies 5 sekund, na zimnym silniku jest troche dymku bialego, pozniej nie. chodzi spoczatku glosniej, bo na ssaniu jest, pozniej sie normuje., co do harleja to troche trzesie w środku, kolega cos gada o poduszkach silnika. nie wiem czy to normalne .... :bezradny: chyba nagram filmik i zamieszcze go w necie, wtedy bedzie wiadomo o co chodzi.

Vesper416 dzieki za rade, jutro wytestuje sprzeglo, dzisiaj jestem zmachany juz...

aha wykrecilem pokrywe silnika gorna i sie przezegnalem, foto nizej

mam 8 zaworkow, czyli 75 koni i przegrzany byl ten silnik, teraz to juz wiem bankowo.
zamowilem uszczelke tylko nie wiem dokaldnie jaki to jest model samochodu czy to moze byc K ?
nizej zdjecie budy


ps. jutro bede znowu zmieniac wode, chce tak pare razy zrobic, by wyczyscij jak najbardziej uklad, pozniej zaleje plynu i bede obserwowac.
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Pon Lip 20, 2009 22:22   

Jeśli silnik benzyna i roverkowy to "K"
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



Wysłany: Pon Lip 20, 2009 22:27   

Vesper416 napisał/a:
Jeśli silnik benzyna i roverkowy to "K"

to dobrze bo taka uszczelke zamowilem, moj ojciec chce sie bawic ze starym plynem co zlalem i podrzewac to(zagotowac) i zobaczyc co sie bedzie dzialo....
ps. moj ojciec ma dziwne pomysly na codzien, ale moze to pomoc w ustaleniu co tam dokladnie jest, sam nie wiem... :bezradny:
ale pomysly ojca slyna ze smialosci, nie bede tego komentowac dalej, ja na pewno w jego eksperymencie nie bede bral udzialu, jest dorosly :lol:
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Pon Lip 20, 2009 23:11   

Jeżeli mechanik mówi Ci, że nie widzi tam oleju to jest baranem hehe. Po kupnie auta miałem identyczne objawy. 100% zaczątki HGF, radzę Ci dobrze rób to jak najszybciej. Jak chcesz namiary na dobrego taniego mechanika, który zrobi Ci tą uszczelkę w Bydgoszczy to pisz. Facet robił mi 20.000 km temu HGF, za wszystko z częściami i robocizną wziął 700 zł. Naprawę robi zgodnie z przykazaniami Roverów hehe czyli odp. dokręcanie, szlif głowicy ręczny itp. Jeżeli chcesz wiedzieć czy to uszczelka to zrób test na obecność CO2 w układzie chłodzenia. Zrobisz to za 25 zł w każdej stacji kontroli pojazdów. Będziesz mieć pewność w 100%. Mi uszczelka puszczała gdzieś minimalnie i jeździłem tak dosyć długo, ale jednak postanowiłem to zrobić z tego względu, że to nie zdrowo dla silnika.


numer do faceta 512489402 nazywa się WALDEK
 
 
 
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



Wysłany: Wto Lip 21, 2009 13:49   

Vesper416 napisał/a:
Ja sie dorzuce do wypowiedzi odnośnie sprzęgła.

Wrzuć jedynke noga z gazu i rusz na samym sprzęgle (półsprzęgle).

Najlepsza metoda na wyczucie go a przy okazji będziesz wiedział w jakim jesst stanie.

Jak samochodzik nie bedzie chcail ruszyc na polsprzegle i bedzie gasnąć lub bedziesz czuć taki przeskok że powolutku popuszczasz sprzegło i nagle Ci zgaśnie pomimo że pedał jest jeszcze daleko wciśniety to znaczy ze ze sprzeglem jest cos nie tak.

Bedziemy myslec po teście


dzisiaj sprawdzilem sprzeglo, wydaje mi sie, ze wyczulem, nie dodajac gazu popuszczalem sprzeglo i powolutku ruszalem, udaje mi sie powoli ruszac i jezdzic, jak kompetnie puszcze sprzeglo (ruchem rownomiernym autko powolutku sie turla) musze jeszcze zgrac pedal gazu ze sprzeglem.
i chodzi mi strasznie twardo pedal sprzegla, musze obadac czy tam jest jakas linka czy hydraulika
 
 
 
MiL999 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 118
Skąd: Lublin



Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:07   

Z tym sprzęgłem to może ci sie wydawać że chodzi dziwnie. To jest sprzęgło na lince a nie hydrauliczne. Gdy pierwszy raz wsiadłem do tego samochodu też mi się dziwnie jechało, trzeba się trochę przyzwyczaić. Moja żona gdy wsiądzie do Roverka to zawsze mówi że coś to sprzęgło ciężko chodzi, ale tak juz jest.
_________________
Rover 214i Lublin
 
 
west
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:52   

moj brat po tym jak wysiadl z mojego autka skomentowal tak:

-zaj!@#$@ ci to autko na trojce na wysokich obrotach chodzi. fajnie sie wyprzedza
- sprzeglo masz jak w zuku

:)
 
 
TomC 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 715
Skąd: Racibórz

Rover 400

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 12:37   

west napisał/a:
sprzeglo masz jak w zuku

Dziwne bo R400 ma hydrauliczne a te zazwyczaj lżej chodzą od linkowych.
_________________
-Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
 
 
 
west
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 13:24   

TomC napisał/a:
west napisał/a:
sprzeglo masz jak w zuku

Dziwne bo R400 ma hydrauliczne a te zazwyczaj lżej chodzą od linkowych.


chyba chodzilo mu, ze wysoko trzeba noge uniesc.
 
 
lucky 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 24
Skąd: Kraków



Wysłany: Sro Lip 22, 2009 15:22   

west napisał/a:
- sprzeglo masz jak w zuku

:)

Nie jak z żuku, a jak w Roverze 214/200. W 1999 r. przesiadłem się na mojego R-200 z Renault Clio i też musiałem się do sprzęgła przyzwyczajać. Po 10 latach nic się nie zmieniło i takie pozostało. Taka jego uroda. Mnie to pasuje - jest inne. Szwagier, który prawie od początku świata jeździ VW lub jego klonami do teraz nie może się przejechać moim i jego jazda podobna jest do tych z L -ką na dachu. Inna sprawa, że jeździ jak furman - za grosz finezji. Po mojemu, to są skutki bliskich kontaktów z niemieckimi produktami.
U mnie uszczelka pod głowicą poszła przy przebiegu 25 tys. km. Niebieskie plamy pod autem - nie zastanawiałem się i wymieniłem w ASO. W całej 10 letniej historii mojego R-200 poważniejszej awarii nie było.
Ostatnio zmieniony przez lucky Wto Paź 26, 2010 13:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
west
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 15:30   

a mojego mi sprowadzili z holandii i od razu mial HGF. wtedy jeszcze nie wiedzialem w ogole co to jest i prawde powiedziawszy moja wiedza motoryzacyjna ograniczala sie do rozpoznania gdzie jest przod a gdzie tyl (na avatarku przod mojego pieknego autka...).

minelo poltora roku i zdarzylo mi sie juz nawet na drodze zatrzymac i pomoc facetowi uruchomic auto, ktore zgaslo i nie chcialo odpalic (alfa), takze powoli.

moje R bylo w tragicznym stanie jak kupowalem. teraz w zyciu bym sie nie zdecydowal z ta wiedza, ktora mam. no ale, trochu kasy i nerwow i smiga jak ta lala :)
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 20:52   

Jak jak pierwszy raz jechałem sam moim cudem to na każdych światłach była gazówka i pisk opon a R do przodu jak rakieta.

NIe bylo to oczywiście celowe po prostu tez nie bylem przyzwyczajony do sprzegiełka roverovskiego ale przynajmniej nie gasł mi ;) co prawda reakcja ludzi w koło była wiadoma a ja Biedny Żuczek źle nie chciałem...
 
 
piuntek 



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 13
Skąd: Toruń



Wysłany: Czw Lip 23, 2009 13:04   

a kto mi powie, bo ja juz sam nie wiem, co moze byc przyczyna, ze najpierw ciezko chodzilo mi sprzeglo a jak zalalem do pelna to chodzi leciutko?? :lol:
teraz nie mam problemu ruszyc z miejsca, nawet za wolno teraz ruszam :lol:
wczoraj przyciemnilem razem z kumplem sobie szyby i w tyle to porazka wyszla, chyba dam do jakies profesjonalnej firmy. bo ta szyba ladnie okragla jest...

[ Dodano: Pon Sie 03, 2009 17:36 ]
powracam do tematu, bo przejechalem 500 kilometrow i w zboirniku od wody widoczny jest olej, sa wyrazne czarne plamy, wiec uszczelka do wymiany, juz ustawilem sie z mechanikiem. ale jedno mnie interesuje....
mianowicie, zauwazylem ze jak jest rozgrzany silnik to w zbiorniku mam wody na poziomie max, a jak silnik ostygnie to zbiorniczek jest prawie pusty.... nie mam nigdzie wyciekow.
czy ktos zna odpowiedz na to pytanie? czy to mozliwe jest by taka ilosc wody wchodzila w silnik?!
 
 
 
alien44 




Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 9
Skąd: wroclaw

Rover 200

Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 19:30   

Wody nie powinieneś wlewać do układu ,bo czysta woda paruje i wrzeje a termostat w silniku K otwiera się w temperaturze powyżej 100 stopni C ... czyli kiedy woda zmienia stan skupienia oraz objętość ..musisz mieć conajmniej 50 procent płynu ....

Co od nierówmej pracy ..jest to normalne dopóki silnik się nie rozgrzeje..może stukać ..pukać itp .(jest to opisane w biuletynie) ważne by ładnie chodził w swojej optymalnej temperaturze ...Co do uszczelki to mi już mechanik oszust 1 dnia wkręcał ,że mam uszczelke do roboty z powodu niskiego ciśnienia w układzie chłodzenia ..a prawda była taka ,że po wymianie płynu chłodniczego i chłodnicy ,nie dokręcił wężyka i nie potrafił odpowietrzyć układu ...Sam musiałem odpowietrzyć ..Od tego czasu jeżdżę tylko do zaufanych ludzi ale mimo to nigdy nie zostawiam nikomu auta nie patrząc co robi....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 14:24
Prescenn
Brak nowych postów [R200] 1.4 16V Czyzby HGF? A moze jednak nie?
mietekpl Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Czw Cze 24, 2010 13:45
colin1983
Brak nowych postów [R200/25 1.4 16v] PB95 PB98 czy może Pb99 ?
Spiro Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 12 Czw Lis 08, 2007 14:19
kolin
Brak nowych postów [R200 1.4 8V '96] niepewna awaria, być może HGF. Warszawa
kamilmak88 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Pon Lip 18, 2011 10:29
Gość
Brak nowych postów [R200] może byc taki zestaw uszczelek ?
kamilosbos Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 18 Sro Cze 06, 2012 17:52
robsson78



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink