Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 09:49 [420D/96] Czas grzania świec
Mam bardzo krótki czas grzania świec tak około 2-3s. na zimnym silniku co wiąże się trudnym uruchomieniem silnika i puszczeniem dymka o słodkawym zapachu ropy. Moje pytania to:
1. Jak wasze Roverki długo grzeją świece na zimnym silniku?
2. Czy oprócz czujnika temp. z przodu silnika do góry, jest jeszcze jakiś który odpowiada za dł. czasu grzania świec.?
3. A może przyczyna tkwi gdzieś indziej?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 09:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ten czas dla zimnego silnika wydaje mi się za krótki, bo zapomniałem jeszcze napisać że czas ten jest ciągle taki sam czy silnik ciepły czy zimny. Wydłuża on się znacznie ściągając wtyczkę z czujnika temp., ale załącza się wówczas wentylator chłodnicy.
Wydłuża on się znacznie ściągając wtyczkę z czujnika temp., ale załącza się wówczas wentylator chłodnicy.
Czyli układ elektryczny jest sprawny i komp prawidłowo reaguje. Może sam czujnik jest walnięty Zmierz omomierzem czy zmienia się jego rezystancja pod wpływem zmiany temperatury .. niestety nie wiem jakie są prawidłowe wartości. W każdym razie rezystancja powinna rosnąć wraz ze wzrostem temp. silnika.
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
Układ elektryczny prawdopodobnie jest sprawny, nie ma żadnych błędów auto jeździ jak burza. Ale faktycznie muszę sprawdzić czy czujnik zmienia oporność. Rover to auto mojej żony, ja jeżdżę Mercedesem E290 i tam długość grzania świec wyrażnie zmienia się wraz z temp. silnika.
Ja bym jeszcze sam przekaźnik sprawdził, czy podaje napięcie na świece. Sam tak miałem, że niby wszystko OK, ale odpalić ciężko było. Świece OK, kontrolka świeciła a napięcia na świecach niet Okazało się, że wypalone styki przekaźnika łączyły raz na 10-15 prób
Za każdym razem ? Też się naciąłem - mierzyłem raz i akurat trafiłem jak połączyło
Jeżeli faktycznie przekaźnik OK, to tylko świece zostają.
BTW, nie wiem, czy wiesz, ale czas świecenia kontrolki wcale nie oznacza czasu grzania świec. Jeszcze jakiś czas mają napięcie (przynajmniej tak jest w tych SD i SDI, z którymi się spotkałem ).
może warto to przeczytać http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#49
a konkretnie sprawdzić czy po dłuższym grzaniu świec na zimnym silniku (np. 3x zagrzać i dopiero odpalić) ładnie odpala, bo jeśli nie to może kąt wtrysku jest niewłaściwy
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Masz problem pisz na forum 
Zmierz omomierzem czy zmienia się jego rezystancja pod wpływem zmiany temperatury .. niestety nie wiem jakie są prawidłowe wartości. W każdym razie rezystancja powinna rosnąć wraz ze wzrostem temp. silnika.
Okazało się, że wypalone styki przekaźnika łączyły raz na 10-15 prób 
).
