Wysłany: Nie Lip 25, 2010 18:42 [R75] Nierówna praca silnika + dymek
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam, jak w temacie...
[Nie krzyczcie że tematy były 1000 razy, wiem że było to już wałkowane, ale nic nie pasowało mi w 100% do mojego przypadku, choć wyjątkowy on pewnie nie jest].
Zaczęło się parę dni temu, przejechałem autem ok 600km i postawiłem na parkingu wieczorem, na drugi dzień rano postanowiłem go przeparkować. Zapalił za 1 razem, chce wycofać - gaśnie, ruszam do przodu - gaśnie, myślałem że może ręczny zaciągnięty, ale nie... zostawiłem go na luzie i słyszę że silnik chodzi koszmarnie nierówno. bełkotał sobie parę sekund i zgasł. Przeparkowałem go (mocniej gazując, o te kilka metrów dalej i zostawiłem cholere) dodam że zgasł przy tym z 10 razy. Postał kilka dni i musialem wracać z urlopu. Jadać przez miasto zgasł mi z 2-3 razy (potem zacząłem gazować przy ruszaniu i na postoju dodawać trochę gazu jak się dławił). jak wyjechalem na trasę było juz całkiem ok, jechał ok 150km, śednia ok 100km/h i nie było żadnych problemów, potem zaczał się korek, auto stało i na walnych obrotach nie było już z nim żadnych problemów. Czyli problemy się skońyczyły jak był mocno rozgrzany. Dziś rano znów go odpalam i znow to samo, nierówna praca silnika na wolnych obrotach i gaśnięcie.
Do tego dochodzi jeszcze jeden element - mocne dymienie, nie wiem czy tu nie jest wina paliwa, bo tankowalem na jakiejś dziwnej stacji benzynowej na trasie.
Z dymem jest tak że jak uruchomiłem go i lekko dodałem gazu to poleciał czarny, a potem jak stałem na światłach i podgazowywalem go zeby nie zgasl to leciało sporo białego.
Jeśli jakieś dodtakowe informacje są potrzebne to poprosze o informacje.
[ Dodano: Nie Lip 25, 2010 19:42 ]
zauważyłem że często pada pytanie o spadek ilości oleju, ja olej wymieniałem jakiś tydzień temu z hakiem. właśnie sprawdziłem cały czas jest max. Auto raczej nie bierze mi oleju. Na poprzednim przejeździłem 15tyś km i prawie go nie ubyło, na pewno nie zauważalnie.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Lis 24, 2010 20:51, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 18:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
płyn chłodniczy nie ubywa? najlepiej odstaw auto do mechanika albo poszukaj na forum temat jak piszesz maglowany sto razy więc pierw szukamy a potem piszemy:) sam tego raczej nie naprawisz a nie ma co żyłować auta jak masz takie objawy. Mechanik.
Teraz nie powiem na 100% że płynu ubyło, nie bardzo pamiętam ile było, a już raczej ciemno, ale fakt faktem, ogólnie raczej jest płynnożerny (co jakiś czas muszę dolewać) i myślę że można napisać że raczej za dużo płynu bierze.
Teraz nie powiem na 100% że płynu ubyło, nie bardzo pamiętam ile było, a już raczej ciemno, ale fakt faktem, ogólnie raczej jest płynnożerny (co jakiś czas muszę dolewać) i myślę że można napisać że raczej za dużo płynu bierze.
to szukaj pod nazwą HGF i odstawiaj auto do zrobienia =] masz najprawdopodobniej walniętą uszczelkę pod głowicą, na wszelki wypadek sprawdź węże i trójnik, bo może tam cieknąć.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 11:11
Bulway, z uzupełnij dane w profilu o silniku.
Bulway napisał/a:
Do tego dochodzi jeszcze jeden element - mocne dymienie, nie wiem czy tu nie jest wina paliwa, bo tankowalem na jakiejś dziwnej stacji benzynowej na trasie.
Z dymem jest tak że jak uruchomiłem go i lekko dodałem gazu to poleciał czarny, a potem jak stałem na światłach i podgazowywalem go zeby nie zgasl to leciało sporo białego.
Teraz nie powiem na 100% że płynu ubyło, nie bardzo pamiętam ile było, a już raczej ciemno, ale fakt faktem, ogólnie raczej jest płynnożerny (co jakiś czas muszę dolewać) i myślę że można napisać że raczej za dużo płynu bierze.
Boncky, jak Ty nie zapytując się czy ma płyn w oleju lub odwrotnie stwierdzasz że HGF to wymiękam Jeszcze podpisujesz się mechanik Kolega ma CDT więc prawdopodobieństwo uszczelki pod głowica jest 0,1%.
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Lip 26, 2010 11:57, w całości zmieniany 1 raz
ja się nie podpisuję mechanik, nie piszę że na pewno HGF ale że najprawdopodobniej, nie zawsze płyn jest z olejem i odwrotnie przy HGF, najbardziej stwierdzam tylko żeby odstawił auto do mechanika, a Ty sie apples za bardzo wkręcasz:)
apples, dzięki wielkie, jeszcze dziś przejrzę linki, które podesłałeś.
Auto i tak trafi do mechanika, ale wole wiedzieć co i jak zanim je tam odstawię.
Z doświadczenia wiem że lepiej wiedzieć co się chce naprawić, taniej wychodzi
[ Dodano: Pią Lip 30, 2010 16:45 ]
Sprawa załatwiona w moim przypadku, wystarczyła wymiana filtra powietrza..
To on był przyczyną tego że samochód gasł na wolnych obrotach i wydobywał się ciemny dym.
swoją drogą, kolejny mechanik zachęcił mnie do poszukania sobie kogoś innego:
1 Test elektroniki silnika - 114zl
2 Wymiana filtra powietrza - 23zł
3 filtr powietrza - 65zł
4 żarówka (+wymiana, co najzabawniejsze nie prosiłem o to:/) 30zł
i tak, wymiana filtra powietrza wyniosła mnie 300zł
.......
wypas
Ostatnio zmieniony przez Bulway Wto Sie 03, 2010 07:43, w całości zmieniany 1 raz
Nie dość że wydałeś trochę grosza to nie poczułeś tej frajdy ze zrobienia czegoś samemu, przy swoim aucie. Akurat wymiana filtra pow. to nie jest jakaś wielka filozofia.
Pozdrawiam i odwagi.
swoją drogą, kolejny mechanik zachęcił mnie do poszukania sobie kogoś innego:
jak napisałem... mam zamiar poszukać sobie nowego mechanika....
oddałem auto tylko po to żeby mi sprawdzili co jest nie tak, z jasną jak dla mnie informacją że nie mają nic robić więcej, a koleś zadzwonił że zrobili i że jeszcze żarówkę wymienili, oraz przedstawił mi rachunek. żarówka też wypas 30zł, ostatnio wymieniłem sobie ją sam, za żarówkę zaplaciłem 13zł, a robocizna to 10min ... wiec ... ech...
[ Dodano: Pon Sie 02, 2010 09:50 ]
ok, a teraz najlepsze!
Problem dalej nie zniknął!
auto odebrałem, dojechałem do domu, na drugi dzień wsiadam, chce wycofać, gaśnie, trzymam go na "luzie", chodzi nierówno i gaśnie... ruszam z minimalną ilością gazu, gaśnie, dodaje więcej, dymi, ale jedzie... akurat miałem trochę do przejechania więc ruszyłem, po kilku min jak silnik tylko się zagrzał auto chodzi jak marzenie. Dziś dla próby znów wskoczyłem do auta i przejechałem się parę metrów, auto gaśnie i dławi się.
Dzieje się tak tylko na niskich obrotach i tylko jak jest zimny silnik. jak się rozgrzeje, wszystko jest cacy.
apples, tak dla pewności, jak sobie odłączę ten przepływomierz to nic nie wybuchnie ? i o jakim komputerze mówisz/piszesz... Jeśli to coś pomoże, to była robiona diagnostyka silnika i wyszło tylko że za mało powietrza dostaje (dlatego wymienili mi filtr powietrza).
to była robiona diagnostyka silnika i wyszło tylko że za mało powietrza dostaje (dlatego wymienili mi filtr powietrza).
Przepraszam znawcą nie jestem, ale na mój rozum to powinni na przykład sprawdzić czy bez filtra powietrza jest dość. Ale może najlepiej po prostu wymienić filtr, klient zapłaci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum