Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 15:25 [R 200] Pierwsza naprawa :P
Witam, kilka dni temu stalem sie posiadaczem Roverka 200Si `98. Kupilem go od kolesia ktory go sprowadzil i stal u niego ponad 3 tygodnie. Juz na poczatku cos mi nie gralo. Akumulator niby rozladowany, chyba spalona zarowka w... lampce (centralna), nie dzialajaca tylnia wycieraczka i jeszcze kilka innych mankamentow ale kupilem Akumulator faktycznie padniety, kupilem nowy ( w starym z 360A rozruchu zostalo 56 ), zalozylem i zaczelo mi palic bezpieczniki od radia ktorego nie ma, od ogrzewania tyl. szyby i od centralnego Rozebralem boczki-z kabelkami wszystko oki i tak jak wszyscy pisali - problem tkwil w wiazce przewodow w tylnej klapie. Z powiedzmy 10 ktore tam "biegna" 8 bylo przetartych, to cud ze auto w ogole jakos dzialalo, ze byly swiatla. W sobote wszystko poprawilem, zaizolowalem a te ktore byly za krotkie przedluzylem i wszystko juz jest oki
A tak wygladala wiazka przed naprawa
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 15:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Akumulator faktycznie padniety, kupilem nowy ( w starym z 360A rozruchu zostalo 56 ), zalozylem i zaczelo mi palic bezpieczniki 
od radia ktorego nie ma, od ogrzewania tyl. szyby i od centralnego 
Rozebralem boczki-z kabelkami wszystko oki i tak jak wszyscy pisali - problem tkwil w wiazce przewodow w tylnej klapie. Z powiedzmy 10 ktore tam "biegna" 8 bylo przetartych, to cud ze auto w ogole jakos dzialalo, ze byly swiatla. W sobote wszystko poprawilem, zaizolowalem a te ktore byly za krotkie przedluzylem i wszystko juz jest oki 
