Może ktoś mi pomoże dojść do tego co może być przyczyną dźwięku, który wydaje mój roverek. Samochód to rover 400 rocznik 98 silnik 2,0 sdi. Po przekroczeniu 3tys obrotów (obojętnie na jakim biegu) pojawia się ciężki do opisania dźwięk - jedyne określenie, które przychodzi mi do głowy to metaliczny szelest. Dźwięk nie jest głośny - na 5 biegu i cicho włączonym radiu już tego nie słychać. Na biegu neutralnym dźwięku tego nie ma - na pozostałych biegach (1,2,3,4,5) jest i zawsze zaczyna się od 3tys obrotów. Może to być spowodowane np niedoborem oleju w skrzyni biegów ? (nie sprawdzałem jeszcze jego poziomu). Mocy mu nie brakuje a turbo na ucho rozkręca się poprawnie od mniej więcej 1.8k.
Pozdrawiam serdecznie!
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 16:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 16:29
Może elementy wydechu przy tej prędkości obrotowej wpadają w jakieś drgania i ocierają o osłony, warto zajrzeć pod auto i obejrzeć okolice katalizatora i rury z łącznikiem elastycznym.
Zaglądałem pod auto i niczego tam się nie dopatrzyłem. Nawet jeśli coś tam się ociera to ciężko to zlokalizować bo dźwięk jest tylko podczas jazdy. Jak stałem na kanale i dodawałem gazu to nic pod spodem się nie działo. Musze jeszcze raz zajrzeć , może faktycznie np łącznik elastyczny gdzieś szeleści. Tylko dlaczego na postoju wtedy miałoby nie szeleścić ?
edit:
Niczego niepokojącego pod autem się nie doszukałem, jakieś inne pomysły ?
edit:
Przeszukując google znalazłem info, że taki objaw może być spowodowany nieszczelnością na wężu doprowadzającym powietrze do kolektora ssącego w wyniku czego turbina rozpędza się do zbyt wysokich obrotów. Można jakoś samemu sprawdzić ten przewód ? i czy w ogóle to może być przyczyną ?
[ Dodano: Sro Wrz 30, 2009 10:25 ]
nikt nie ma pomysłu co to może być ? domysły również mile widziane
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Wrz 30, 2009 09:45
Odpinasz wtyczkę na przepływomierzu, luzujesz opaskę za przepływomierzem, rozpinasz przepływomierz od rury idącej do turbiny, luzujesz opaskę i ściągasz wężyk z grzybka odmy, luzujesz opaskę na łączeniu węża z turbiną i wyciągasz rurę dolotową na zewnątrz. Nie wiem tylko czy o ten wąż chodzi, a wydaje mi się, że tu nieszczelność nie miałaby znaczenia (oprócz łapania zanieczyszczeń). Możesz prześledzić dalej drogę powietrza do dolotu - stożek gumowy wychodzący z turbiny i mocowany na dwóch opaskach do przewodu metalowego, za tym metalowym rura gumowa intercoolera, sam intercooler i druga rura gumowa łącząca się już z aluminiowym wlotem do kolektora ssącego.
metaliczny dźwięk też miałem i po miesiącu padło mi turbo .. poczytaj sobie o rozbieganiu diesla co byś nie zrobił dużych oczu jak przypadkiem ci się to niedługo przydarzy .. generalnie sprawdzałbym często poziom oleju .. no i zastanowił się nad regeneracją turbiny póki jest jeszcze żywa no ale to niekoniecznie musi być to .. choć w moim przypadku najpierw metaliczne dźwięki, potem czasami biała chmurka i przyspieszenie turbiny, a potem niestety wymiana turbiny ..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum