Wysłany: Pią Paź 02, 2009 15:40 [R220 sdi] immobilaizer sie nie wylacza:/
witam wszystkich.
jak w temacie czyli nie moge wylaczyc immobilaizera. bateria wymieniona na nowa zgodnie z instrukcja. zrobiona synchronizacja - chyba ze synchronizacja nie chce sie zrobic
pilot przeczyszczony. nie mam zielonego pojecia co moze byc nie tak
pilot to oczywiscie 3TXA. jesli ktos ma jakies pomysly to swietnie bedzie
pozdrawiam wszystkich....
_________________ Lucjan
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 15:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mozesz zamknac i otworzyc auto z pilota? jak tak to synchronizacja wykonana poprawnie...wtedy wsiadasz do auta i jak imo pika to naciskasz obojetnie jaki guzik z pilota;)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 20 Kwi 2005 Posty: 143 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 16:01
a opisz jak robisz tą synchronizacje ? trzeba nacisnąć 4 razy zamykanie .jest taka możliwość że bateria którą kupiłeś jest już zużyta raz misie tak trafiło teraz po baterie jeżdze z miernikiem
niestety nie moge ani zamknac ani otworzyc drzwi pilotem. synchronizacje zrobilem zgodnie z instrukcja zawarta na forum. i dalej lipa, nie dziala. bateria musi byc dobra poniewaz byla sprawdzana a tak poza tym wkladalem 4 inne baterie (wszystkie nowe). nic nie dziala i auto nadal stoi na podjezdzie
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 18:13
to znaczy,że albo pilot nie działa albo synchronizacja się nie powiodła
wyjmij jeszcze raz baterię z pilota i przy okazji sprawdź czy blaszka dociskająca baterię jest ok i nie ma pękniętych lutów na jej połączeniu z płytką
włóż baterię i jeszcze raz synchronizacja zgodnie z instrukcją czyli otworzyć samochód kluczykiem i co najmniej 4 krotnie nacisnąć przycisk zamykania pilota
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Niektórzy fachowcy w punktach dorabiania kluczy i wymiany baterii mają takie urządzenia, które sprawdzają czy pilot wysyła sygnały. Jak wymieniałem baterię w swoim pilocie to pan przybliżył go do takiej puszki i przy naciśnięciu przycisków zapaliły się diody sygnalizacyjne na urządzeniu. Może spróbuj znaleźć taki punkt i sprawdzić czy pilot działa.
dziekuje za wszelka pomoc. dzisiaj jeszcze raz przeczyszcze pilota. sprawdze czy nie ma pekniec na lutach a jak to nie pomoze to szukam elektronika jakiegos i niech sprawdzi czy nie ma zimnych lutow i dam znac czy sie naprawilo i co bylo przyczyna. a moze tez komus innemu to pomoze jesli oczywiscie mi sie uda naprawic
pozdrawiam
[ Dodano: Nie Paź 04, 2009 13:04 ]
moje rozwazania: a co by bylo gdyby tak otworzyc auto, nastepnie odpiac akumulator przy piszczacym immobilaizerze i ponownie podlaczyc akumulator? jak myslicie co to da
przypominam ze to tylko teoretyczne rozwazania.
a czy ktos sie orientuje czy w okolicach Bielska-Białej jest jakis warsztat co sie zna troche na roverkach?? i czy to prawda ze w serwisie BMW moga rozkodowac i zakodowac pilota do immobilaizera ?
no to jeszcze jeden problem. "wklepuje" kod kluczykiem według przepisu. po zakonczeniu nie dzieje sie nic, czyli nie ma sygnalu a to znak ze kod jest dobry i powinienem wylaczyc nim immobilaiser. a tu lipa, immo nie wylaczony i auta nie mozna odpalic. a jesli zle wklepie kod to pozniej mam sygnal klasona ze błąd jest. wiec o co chodzi z tym kodem. bo ja juz zgłupialem a auto dalej nie odpalone:/
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 11:41
klakson włącza się po 3 błędnych próbach
jeżeli nie ma żadnego sygnału po wprowadzeniu kodu kluczykiem wygląda to jakby nie została zakończona procedura wpisywania - dlaczego ? - chwilowo nie mam pomysłu
a na pewno robisz wszystko zgodnie z procedurą
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no ja tez nie wiem. juz próbuje po raz ktorys to samo i lipa. albo jest klakson na sam koniec wprowadzania kodu albo nie ma zadnego sygnału ale immobilaizer sie nie wylacza
juz sam nie wiem co jest grane. moze to zamek jest juz wyrobiony i przez to sie nie da wprowadzic dobrze kodu....????
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 20:04
lszczota napisał/a:
moze to zamek jest juz wyrobiony i przez to sie nie da wprowadzic dobrze kodu....????
raczej mało prawdopodobne - również przy wprowadzaniu prawidłowego kodu co któryś raz byłby on źle czytany i włączał by sie klakson - tak mi sie wydaje
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
wiec na poczatku jeszcze raz dziekuje wszystkim za pomoc. z tymi bebenkami to sprawdze. ale narazie wszystko dziala dzisiaj bylem w serwisie jakims elektronicznym. tam pan wzial mojego pilota pod lupe i sprawdzil wszystkie luty czy nie ma gdzies przerwy. okazalo sie byla. polutowal, posprawdzal miernikiem i wszystko dziala nawet lepiej niz przed usterka. pilot ma zasieg jakies 5-6 metrow. wiec wszystko jest OK
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum