Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam Wszystkich użytkowników Roverków!
Mam następujący problem podczas rozruchu auta silnik zapala normalnie i nagle robi przy-gazówkę do 2 tyś obr i spadają z powrotem na niecały tysiąc, zapala się check engine i świeci się cały czas, a silnik tak jak by zachowuje się normalnie czy to możne być wina czujnika położenia wałka rozrządu??
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 07, 2011 23:43, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 15:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
noom jutro do południa z czytam i napiszę co to jest.
A tak przy okazji to złączka diagnostyczna znajduje się po stronie pasażera przy prawej nodze tak?? Taka niebieska??
nie nie ... ta niebieska jest od czego innego ... Wtyczka która jest potrzebna do sprawdzenia błędów komputera powinna znajdować się pod kierownicą. Więcej info na: http://roverki.pl/article.php?sid=420
To po dzisiejszej diagnostyce wyskoczył błąd 54 czyli według tabelki podanej na stronie głównej klubu jest to awaria elektrozaworu paliwa- usterka(zwarcie do silnika, uszkodzenie elektrozaworu). Moje pytanie brzmi następująco czy pomoże przejrzenie tej wiązki przy pompie?? i czy ktoś wie gdzie on się konkretnie znajduje bo przypuszczam ze na pompie ale w którym miejscu??
Ostatnio zmieniony przez thef Czw Paź 08, 2009 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 20:00
Patrząc od przodu auta jest ten zaworek po lewej stronie pompy wtryskowej. Może kabelek, który idzie do tego zaworka jest uszkodzony. Ewentualnie wykręć ten zawór i wyczyść.
No właśnie miałem zamiar to uczynic w sobotę zobaczyć ten kabelek dochodzący, ale jest jeszcze jedna rzecz którą zauważyłem to to że na zimnym silniku pali bez błędów po nocce a jak juz złapie temp. i chce go odpalić to od razu dzieje się to co opisałem wyżej w pierwszym poście. Trochę to dziwne bo na zimnim nic się nie dzieje i pali na strzał a jak złapie temp to się wykszacza.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Paź 09, 2009 09:08
Może pod wpływem temperatury zaczynają się problemy z ciągłością wiązki lub stykiem we wtyczkach. Porozpinaj wtyczki, wyczyść sprayem do styków i poszukaj podejrzanych miejsc na przewodach (mogą być złamane w nieuszkodzonej izolacji tuż przy wejściu do wtyczki).
Za czyszczenie elektrozaworu zabiorę się w tym tygodniu, w sobotę i dam znać czy pomogło Ale mam inne pytanie jakim najlepiej olejem zalać silnik 15W/40 czy polecacie inny??
silnik 105KM SDi rok 1997r
Teraz nie wiem jaki mam bo auto kupiłem niedawno a poprzedni właściciel nie wie jakim olejem był zalany.
Witam!
Trochę mnie nie było, z powodu braku czasu, a propo mojej usterki to samo się naprawiło w co ciężko mi uwierzyć, bo dotąd w takie cuda nie wierzyłem, ale tak się stało. Przypuszczam, iż ta usterka mogła mieć coś wspólnego ze złą jakością paliwa, ponieważ od dłuższego czasu zalewam go tylko na stacji shell i błąd znikł podejrzewam, iż wyżej wspomniany elektrozawór po prostu został samoistnie przeczyszczony przez paliwo z shella, gdzie jest dużo lepszej jakości od dotychczasowego, którym zalewałem. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło nie ma już problemów, a to jest chyba najważniejsze.
A co do oleju to posłuchałem rady kolegi SviRu i faktycznie jestem zadowolony gdyż olej spełnia moje oczekiwania. Dzięki za dobrą radę.
pozdrawiam wszystkich których zainteresował mój temat i nie przeszli obojętnie tylko wyciągnęli pomocną dla mnie dłoń. Mam nadzieję że to nie pierwszy i nie ostatni raz.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 00:24
SviRu napisał/a:
Nie lej mineralnego oleju (na zimę to już kategorycznie)
Możesz mi powiedzieć dlaczego mineralnego oleju nie lać na zimę?
Z czystej ciekawości chce wiedzieć bo jakoś na mineralnym już dwa lata/51000km jeżdże i jakoś nie narzekam.
A Mobila raz zalałem to mi uszczelniacz przy rozrządzie puścił. Po powrocie na Lotosa przestał cieknąć...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 17:48
filo napisał/a:
To akurat szykuje mi się wymiana oleju wiec rozglądać się za jakimś półsyntetykiem?
Tak. Polecam Valvoline Maxlife Diesel, zresztą nie tylko ja . Niedawno zmieniłem właśnie mineralny Elf na Valvoline 10W40 i wyraźnie poprawiła się zarówno kultura pracy silnika (szczególnie zaraz po odpaleniu w chłodniejszy dzień) jak i zmniejszyła się długość kręcenia rozrusznikiem.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 22:41
Dk-san, z tego co widzę to masz benzynę a mowa o dieslu...
thef, drogi ten Valvoline Maxlife Diesel-116 PLN za 5L na allegro a w tej cenie mam dwa Lotosy 5l i 1 filtr...
Ale skoro mówicie,że jest poprawa in+ to może się skuszę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum