Forum Klubu ROVERki.pl :: [25/TD/2.0/2000]Nie można skręcić kół słychać dziwny chrzęst
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[25/TD/2.0/2000]Nie można skręcić kół słychać dziwny chrzęst

Problem ze skręcaniem gdy wjechałam w kilka kałuż, było słychać dziwny chrzęst
Autor Wiadomość
Pszczolka 




Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 13
Skąd: Pszczółki



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:15   [25/TD/2.0/2000]Nie można skręcić kół słychać dziwny chrzęst

Witam,
Od trzech miesięcy mam mojego Roverka 25 TD 2.0 i dopiero dziś pojawił się dość nietypowy problem. Szukałam pdobnego postu ale nie znalazłam więc proszę o pomoc...
W Gdańsku dziś strasznie padało, całą drogę przejechałam bez problemu w tym deszczu i wcześniej się to nie zdarzało, a dziś jak wjeżdżałam na parking wjechałam w kilka dość głębokich kałuż, gdy tak kręciłam się po parkingu samochodem skręcając w lewo i prawo bez przerwy, w pewnym momecie przy skręcie kół słychać było dziwny chrzęst, koła zaczeły się skręcać z wielkim trudem jak jechałam, gdy stanełam tym bardziej było słychać chrzęst i coraz trudniej skręcało się koła. Z przerażenia wyłączyłam silnik a z pod maski poszło trochę białego dymu (patrząc z miejsca kierowcy to po prawej stronie silnika niedalego świateł) Dym to mogła być zwykła para wodna bo tylko trochę tego poleciało a puźniej już nic nie było. Po pięciu minutach gdybania i wymyślania co sie mogło stać odpaliłam jeszcze raz i już działał normalnie, żdanego dymu, chrzęstu czy problemu ze skręcaniem, mogłam zaparkować normalnie. Po kilku godiznych jak wracałam do domu też wszystko działało nromalnie. Czy to mogło być od tego że wjechałam w kałuże i coś co nie powinno zamokło? Jest jeszcze jedna rzecz... ostatnio przy wymianie uszczelki pokrywy zaworów przy silniku spadła nam śrubka z przodu przed silnik, nie udało się jej wyciągnąć i nie wypadła, czy to ona mogła coś zrobić z kołami. Błagam pomóżcie boje się teraz jeździć !
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:15   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10908
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:24   

zamókł wielorowkowy od wspomagania :cool:
ten biały dym, to para wodna, z wody, która dostała się na pasek, ten się zaczął ślizgać, przez co nie napędza pompy wspomagania i rozgrzał się aż parowała woda ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:27   

Prawdopodobnie woda z kałuż zalała pasek wieloklinowy, który napędza pompę wspomagania kierownicy ... pasek zaczął sie ślizgać , pompa nie miała właściwej wydajności i stąd trudność w skręceniu kołami. Możesz jeździć nic się roverkowi nie dzieje ... ale dla spokojności proponowałbym sprawdzić stan paska wieloklinowego oraz stan napinacza tego paska (czy czasem nie jest zukosowany) ... Jesli oba są ok, to nie przejmować się i śmigać roverkiem dalej :)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Pszczolka 




Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 13
Skąd: Pszczółki



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:33   Podziękowanie

Dzięki wielkie za pomoc i informacje- uspokoiło mnie to zupełnie.
Zapamiętam na przyszłość:
-unikać kałuże szerokim łukiem :razz:
-sprawdzać pasek :wink:
Do listopada chyba nic nie będzie jeśli go nie wymienie, bo dopierow wtedy po przypływie funduszy będe wymieniać łącznik eleastyczny przy układzie wydechowym i poproszę o sprawdzenie tego paska w warsztacie :mrgreen:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:38   

nic nie bedzie :) ... w razie czego pasek to koszt ok 40 - 50PLN ... wymiana góra 20PLN (choć dla mnie i tak to za dużo za 5 minut roboty ;) )
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
HuMaX 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 202
Skąd: Polska



Wysłany: Wto Paź 13, 2009 21:04   

Zauwazylem ostatnio u siebie, ze po nocy w samochodzie lzej dziala wspomaganie, a jak sie rozgrzeje troszeczke ciezej, od czego zaczac sprawdzac? czy tak ma byc?
 
 
Konix 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 473
Skąd: Katowice



Wysłany: Sro Paź 14, 2009 07:21   

HuMaX zacznij od sprawdzenia ilości plynu do wspomagania.
 
 
Marcinus 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 147
Skąd: Kielce



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 17:13   

Ja mam podobny problem, jak Pszczolka. Z tym że u mnie w okolice paska i ogólnie do silnika wali strasznie dużo śniegu (tak mi się wydaje). Nie wiem, czy to normalne, ale u mnie nie ma żadnej osłony wiec cała woda i śnieg lecą na pasek. W spomaganiu mam naewt za dużo płynu (ostatnio nawet wydawało mi się, że troczę go wycieka bo cały pojemnik był w nim umazany, ale był dodatkowo uwalony kurzem i brudem, więc podejrzewam, że to bez znaczenia). Ale do sedna: wczoraj poczułem opór w trakcie skręcania kierownicą na postoju, ale dałem radę przekręcić koła do oporu, później to samo w drugą stronę. W czasie jazdy jak mocniej docisnąłem gaz to usłyczałem ciche, krótkie piśnięcie, wydaje mi się, że to od paska, ale był wymieniany kilka tygodni temu (około 1000-1500km temu). Ktoś może wie jak zabezpieczyć nadkola, żeby nie było takich sytuacji w przyczłości (po obu stronach nie ma osłonek, czy czegoś...)?
Pozdrawiam Marcin
edit1: samochód jest z 2004 roku, silnik 2.0 iDT jeśli to ma jakieś znaczenie ;)
edit2: przed chwilą wprowadzałem samochód do garażu i zajrzałem przy odpalonym sliniku pod maskę. Płyn w zbiorniczku nie krążył, ale kierownica działała tak jakby wspomaganie działało. Płynu ubyło i jest tylko nieznacznie powyżej normy.
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 20:29   

Marcinus napisał/a:
silnik 2.0 iDT jeśli to ma jakieś znaczenie

Ma znaczenie .... hmmm w R200 dieslach seryjnie była osłona silnika od spodu .. czy w R25 iDT też niestety nie wiem ... i patrząc na konstrukcję, to rzeczywiście akurat z prawej strony tam gdzie pasek osłona by się przydała ... nawet nie tyle od spodu, co właśnie od strony koła .... lewąstronę, od skrzyni można "olać" ... nic ważnego tam nie ma :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
HuMaX 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 202
Skąd: Polska



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 21:33   

No wlasnie wydaje mi sie, ze jest go za duzo - przy odpalonym silniku tak sie wydaje i od wibracji plyn sie porusza - ile powinno go byc? i czy to moze byc przyczyna?
 
 
Marcinus 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 147
Skąd: Kielce



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 23:53   

Brt napisał/a:
czy w R25 iDT też niestety nie wiem ... i patrząc na konstrukcję, to rzeczywiście akurat z prawej strony tam gdzie pasek osłona by się przydała ... nawet nie tyle od spodu, co właśnie od strony koła .... lewąstronę, od skrzyni można "olać" ... nic ważnego tam nie ma :ok:

Od spodu jest osłona, ale jak jakiś czas tamu zobaczyłem w jakim jest stanie (strasznie poobcierana, popękana - nie znam przeszłości samochodu) a dzisiaj zauważyłem ile śniegu sypie się wprost na pasek, nasunęło mi się, że powinna tam być jakaś osłona, tylko została usunięta przez poprzedniego właściciela... Ale jeśli jest to typowe w R, to uspokoiliście mnie troszkę;)
 
 
 
zgredzik 




Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 92
Skąd: Łęczna/Lublin

Rover 25

Wysłany: Nie Paź 18, 2009 23:39   

Marcinus, Typowe niestety. Bez osłony pod silnik zawsze tak bedzie :(

pozdrawiam
Grzegorz
 
 
 
Marcinus 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 147
Skąd: Kielce



Wysłany: Wto Paź 20, 2009 08:31   

zgredzik, pod silnikiem osłonę mam. Skręć sobie koła do oporu i popatrz w nadkola, wtedy ładnie widać dziury o których mówię :???:
Pozdrawiam Marcin
 
 
 
Pszczolka 




Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 13
Skąd: Pszczółki



Wysłany: Wto Paź 20, 2009 17:55   osłona i niemoc dodatków

A czy w takim razie da się zamontować coś co robiło by za osłonę, zima się zbliża takie sytuacje będą się powtarzać coraz częściej? Pozatym ostatnio zaczeło się dziać u mnie tak jak u HuMaXa. Na zimnym silniku idealnie, jak zacznie się rozgrzewać i później wspomaganie przestaje działać albo działa gorzej niż normalnie i dodatkowo czasem jak jest włączony nawiew to nagle powietrze przestaje lecieć, po kilkunastu minutach leci znów. I mam dziwne wrażenie jak bym czuła każdą dziurę i wybój na drodzę trzy razy bardziej niż przed tymi problemami. Czy to też może rozwiązać wymiana tego paska? Wymienie go w tym tygodniu ale oprócz paska i napinacza czy coś jeszcze mechanik powinien sprawdzić???
 
 
zgredzik 




Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 92
Skąd: Łęczna/Lublin

Rover 25

Wysłany: Sro Paź 21, 2009 15:13   Re: osłona i niemoc dodatków

Pszczolka napisał/a:
Czy to też może rozwiązać wymiana tego paska? Wymienie go w tym tygodniu ale oprócz paska i napinacza czy coś jeszcze mechanik powinien sprawdzić???


Może być wina paska (za długi) lub słabo napięty jest. Raz pasek wymieniałem, dano mi z katalogu i okazał sie za długi. Dobre paski masz u Tomiego http://tomateam.pl/.

U mnie występuje to tylko jak wjadę w dużą kałuże. A te dziury w nadkolu dzisiaj zobaczę.
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Paź 21, 2009 15:18   

Pszczolka napisał/a:
A czy w takim razie da się zamontować coś co robiło by za osłonę

da się ... ale trzeba samemu coś wyrzeźbić ... kawałek blachy dociać i wygiąć i umocować ... w podłużnicy chyba nawet miejsca na wkręty były :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Pszczolka 




Dołączyła: 02 Paź 2009
Posty: 13
Skąd: Pszczółki



Wysłany: Sro Paź 21, 2009 17:14   oslona

No cóż za zrobienie osłony się nawet nie zabieram bo nie dam rady tego sama zrobić ;] Jutro jade na kanał to zobaczymy co tam się dzieje, może też alternator dostał w kość :???:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Paź 21, 2009 19:42   

Pszczolka napisał/a:
może też alternator dostał w kość

od tego nie dostał ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [r214 '97] jakim momentem skrecic głowice ????
papaj747 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 13 Pon Gru 21, 2009 21:06
polofix
Brak nowych postów [R25] Nie kręci, słychać pukanie
maciejkras Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Sro Gru 07, 2011 18:20
Mlody55
Brak nowych postów [ Rover 200 ] Słychać klekot silnika.
kondzik241 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Nie Mar 17, 2013 12:08
leszczu
Brak nowych postów [R25 1,6i 16V] Stanął - słychać klekot i nie kręci.
marmatu Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 8 Pią Lut 22, 2013 15:42
Wydryszek
Brak nowych postów [Rover 214] Nie ma iskry nie słychać pompki
szczepan452 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Sro Cze 17, 2015 20:27
szczepan452



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink