Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:45 [R220SDi 98r] pomocy...brak kompresjii i nie pali !!!!
witam...oddalem auto do mechanika (zreszta reklamowanego na forum) na wymaine oleju. po wymianie roverek slabo palil (trzy razy trzebabylo krecic zanim odpalil mimo ciepla na zewnatrz). oddalem jeszce raz temu mechanikowi,,,sprwadzil kat wtrysku (wczesniej wymieniane swiece zarowe) i wiel innych rzeczy o doszedl do wniosku ze prawdopodonie poprzedni wlasciciel dolal uszczelniacza do oleju bo autko malo slaba kompresje. zalecil mi zrobienei tego samego albo remont silnika ( czy ktos z was laL juiz taki uszczelniacz jaki zastosowac czy stosowal ktos ceramizer
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 20:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 09:16
Miałem kiedyś podobny przypadek jak wymieniałem komuś olej w silniku, po wymianie samochód odpalił i zaraz zgasł, później ciężko go było zapalić a jak już chodził to obroty falowały. Przestraszyłem się że coś popsułem ale później samo się zreperowało, nie wiem co było przyczyną.
Trudno stwierdzić czy Twoje kłopoty to wina niskiej kompresji. Czy z rury leci niebieski dym? to by oznaczało spalanie oleju.
Mógłbyś też pojechać do jakiegoś zakładu na sprawdzenie kompresji, ale w dieslach to nie jest prosta sprawa, chyba wtryskiwacze trzeba wykręcać. A przy okazji wykręcania wtrysków można by sprawdzić jak rozpylają, ale to by musiał by być zakład który zajmuje się pompami do diesli.
jezeli chodzi o dym to zaraz po odpaleniu jak sie chwile nagrzeje to kopci starsznie na bialo i dopiero jak przejade pare kilometrów to przestaje...a jezeli chodzi o wtyryski to byly sprawdzane i wszystkie 4 dobrze i rowno rozpylaja. A sparwdzenie kompresji wiaze sie ze zdjeciem pompy bo tak ciulowo sa swiece zamontowane a to z kolei wiaze sie z kosztami rzedu 300 zl (
[ Dodano: Czw Paź 15, 2009 18:34 ]
tak ze hyba doleje tego uszczelniacza do oleju bo juz hyba mu nie zaszkodzi
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1079
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 18:07
ok, możesz dolać, nie zaszkodzi. Ja kiedyś też dolałem STP stop smoke, do francuskiego diesla 2.1, ale już nawet nie pamiętam dlaczego dolałem , silnik zawsze pracował dobrze nawet w zime zapalał na dotyk mimo przebiegu >300tyś km.
Właściwie te preparaty to chyba zwykłe zagęszczacze więc pewnie taki sam albo lepszy efekt może dać gęściejszy olej. Ja wtedy jeździłem na mineralnym lotosie 15W40. Ale skoro i tak masz zalany nowy olej to oczywiście bezsensu go teraz zlewać, spróbuj z tym zagęszczaczem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum