Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214i 97r 1.4 8V] Słabo odpala rano, słabo kręci
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214i 97r 1.4 8V] Słabo odpala rano, słabo kręci
Autor Wiadomość
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 09:03   [R214i 97r 1.4 8V] Słabo odpala rano, słabo kręci

Mam następujący problem. Z powodu nadejścia nieco niższych temeperatur zauważyłem w swoim R problem z odpalaniem rano. Silnik co prawda odpala za 1 razem, jednak pierwsze przekręcenie silnika przychodzi mu z wielkim bólem ( sorry za nie fachowy opis, ale nie wiem jak to opisać ) Problem występuje tylko po dłuższym postoju i rano z uwagi, że autko stoi pod chmurką. Po 1 uruchomieniu później pali na dotyk. Akumulator jest wymieniony na nowy 2 miesiące temu także to odpada. Kontrolka ładowania się nie pali także z ładowaniem chyba wszystko ok. Co może być powodem. Wygląda to tak jakby olej w silniku był za gęsty i rozrusznik miał problem z przekręceniem silnika rano. Może to wam przybliży nieco sytuacje. Boje się co będzie jak temperatura spadnie poniżej 0. Proszę o porady.

P.S Może to świece?
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Paź 14, 2009 09:03   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
borsi 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 747
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 09:22   

Możliwe że to kable zapłonowe . Wilgotne są rano i dlatego...
a jaki tam olej lejesz jakiej gęstości.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Sro Paź 14, 2009 09:40   

Spróbuj odpalać tak że przekręcasz kluczyk w pozycję 1 (zapłon) czekasz jedną sekundę i dopiero wtedy kręcisz. Mi np tylko tak odpala, gdy zaszybko lub zapóźno zaczynam kręcić to silnik nawet nie załapuje.

Podstawa to sprawdzenie układu zapłonowego, zmierz rezystancje na przewodach. Wyczyść styki w kopółce przerywacza, sprawdź kolor iskry musi być biało-niebieski. Świece nie zaszkodzi wymienić na ngk , koszt nie jest duży.
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:05   

Olej właśnie wymieniłem na olej GM10W40 taki jak sugeruję Rover. Jeżeli chodzi o odpalanie to tak właśnie robie najpierw kluczyk na II, jak zniknie kontrolka od poduszki odpalam.
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:17   

No, tak zapłon pozycja 2.
Odnośnie sprawdzania iskry to jeszcze jest taki sposób że odłączasz centralny przewód z kopółki (tzn ten który idzie od cewki) i przykładasz metalową końcówkę do bloku silnika, ale w odstępie ~5mm. Druga osoba kręci rozrusznikiem (bieg na luz) a ty patrzysz czy wogóle jest iskra i jaki ma kolor.
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:32   

A jeżeli możecie wytłumaczcie mi jedną rzecz, bo się na tym nie znam. Dlaczego po porannym odpaleniu samochód pali jak nowy przez cały dzień, aż do rana. Wnioskuję, że jeżeli coś nie tak byłoby ze świecami, kablami itd. itp. samochód miałby cały czas te problemy. Mylę się? Jeśli tak niech ktoś wyprowdzi mnie z błędu.
 
 
 
borsi 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 747
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:35   

rano panuje większa wilgość niż przez dzień.

[ Dodano: Sro Paź 14, 2009 11:35 ]
w nocy panuje większa wilgotność niż za dnia i po całym nocu stania powiedzmy kable nabrały wilgości i dopiero gdy nabiorą "mocy" to jest im dobrze :mrgreen:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:40   

Czyli co zrobić żeby było im dobrze z rana po nocy? hehehe Jak je zadowolić? :oops: :rotfl: [you]
 
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Sro Paź 14, 2009 10:47   

Wez je na jedna nocke do domu i zobacz z rana czy ladnie odpali..... jesli tak, to kabelki trzeba wymienic.
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 11:53   

Ale czy jeżeli coś nie tak byłoby z kablami, świecami itp to problemy nie występowałyby cały czas? Problem jest tylko rano.
 
 
 
borsi 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 747
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 13:11   

zrób tak jak kolega powiedział i się okaże jednej nocy jest dymno i porno innej wilgotno etc !
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 13:14   

No tak tylko, że samochód używam na codzień, rano o 5 wyjeżdżam, wracam wieczorami. Nie mam czasu na takie zabawy typu wyciąganie i branie świec do domu.
 
 
 
borsi 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 747
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 13:31   

3 minuty nie masz czasu zdjąć kabli a potem ich założyć kolego ?? ? przecież jak Ci stać to kup sobie od razu nówki nie śmigane
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 13:39   

No właśnie nie, jak wychodzę do pracy jest ciemno, wracam jest ciemno. Trochę cieżko. Nikt nie opowiedział mi na moje pytanie. Czy jeżeli byłby coś nie tak z kablami czy świecami to czy te problemy nie występowałyby cały czas a nie tylko rano?
 
 
 
cortex 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 136
Skąd: zabrze

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 14:20   

odpowiedzieli ci. rano jest wilgotno i może kable nadają sie do wymiany.
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 14, 2009 14:27   

Ok rozumiem i przyjmuje do wiadomosci ten argument. Tylko, ze akurat od kilku dni parkuje w garazu w ktorym wilgotnosc jest zapewne mniejsza, niz na zewnatrz. Od kilku dni w miescie w ktorym mieszkam w dzien pada non stop i wilgotnosc jest wieksza w dzien niz w nocy w garazu. Takze to zjawisko powinno sie nasilac w dzien, gdyż samochod stoi caly dzien na deszczu - a tak sie nie dzieje Takze mysle ze to odpada i problem tkwi w czyms innym
 
 
 
borsi 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 747
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 15, 2009 07:29   

metoda prób i błędów.
Od czegoś trzeba zacząć.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 08:13   

strala1 napisał/a:
jednak pierwsze przekręcenie silnika przychodzi mu z wielkim bólem

na pierwszy ogień idzie oczyszczenie klem, kontrola połaczenia mas z nadwoziem i silnikiem i stanu końcówek na rozruszniku (czy nie zaśniedziałe)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 15, 2009 08:57   

strala1, a czy przypadkiem Tobie rozrusznik nie kreci? wszyscy Ci opisuja o tych kablach WN ale z tego co napisales wnioskuje, ze to problem z rozrusznikiem.

Posluchaj jaka ja mam przypalosc. Od jakiegos czasu rozrusznik sie zacina. Nie zauwazylem by to byla wina porannego odpalania czy nie. Otorz gdy przekerecam kluczyk w pozycje III (krecenie rozrusznikiem) rozrusznik raz bujnie, pol sekundy cisza i dalej kreci odpalajac silnik!

Czy cos podobnego sie u Ciebie dzieje? Czy podczas przekrecania w poz III rozrusznik kreci caly czas i dopiero po kilku zakreceniach silnik odpala. Pisales cos o jakby za gestym oleju. Wiec podejrzewam, ze masz tak jak ja.

W tym przypadku trzeba przyjzec sie rozrusznikowi. Na poczatek stan przewodow przy polaczeniu rozrusznika. POzniej...nie wiem. kolega cos podpowiadal,ze bede mial Bendiks do wymiany w rozruszniku jednak nie mam zielnoego pojecia o rozrusznikach poniewaz jak do tej pory nie musialem naprawiac rozrusznika stad brak wiedzy;) Poki co pali jezdzi nie przejmuje sie tym zabardzo:)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Czw Paź 15, 2009 09:06   

faecd napisał/a:
rozrusznik raz bujnie, pol sekundy cisza i dalej kreci odpalajac silnik!

wg mojego doświadczenia to raczej zawieszają się szczotki lub nadpalone są styki w automacie niż problem z bendixem
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [214si] słabo kreci, dziwnie kreci i ciezko rusza!
mi-lu Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 11 Wto Wrz 10, 2013 19:51
sTERYD
Brak nowych postów SOLVED [r214Si] Auto gaśnie, wariują obroty, słabo odpala
Cewka, kopułka, kable? immo??
donmulanka Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 96 Czw Maj 08, 2008 10:46
sTERYD
Brak nowych postów [R220 SD 97'] Słabo sie nagrzewa
kubala1985 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 56 Sro Paź 06, 2010 16:34
igorka21
Brak nowych postów [MG ZR ITD] słabo grzeje ogrzewanie
yamakazi Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 7 Czw Gru 05, 2013 18:38
Mundekk
Brak nowych postów [R200 SDI] SŁABO GRZEJE
kriss87 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Pią Kwi 23, 2010 22:38
Yrek



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink