Forum Klubu ROVERki.pl :: [R45 1.8 00r] pęknięta głowica
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R45 1.8 00r] pęknięta głowica
Autor Wiadomość
superdora 



Dołączyła: 30 Paź 2009
Posty: 7
Skąd: zachodniopomorskie



  Wysłany: Pią Paź 30, 2009 16:40   [R45 1.8 00r] pęknięta głowica

Witam. Mam problem z moim Roverem R45. W styczniu tego roku, po przejechaniu jakichś 40 kilometrów puścił pod dużym ciśnieniem wąż układu chłodzącego i całym płynem, jak się później okazało z olejem zalał mi wszystko pod maską. Wniosek był taki, że olej przedostaje mi się do układu chłodzącego. Trafiam do mechanika w swoim mieście (oczywiście trzeba było mnie odholować, a za oknem -15 stopni). Samochód stał 2 tygodnie nie robiony, bo mechanik mówił...za niska temperatura. W końcu zdiagnozował, że do niczego jest uszczelka pod głowicą i zaczął naprawiać. Zaznaczam, że jestem typową "babą" i o samochodach wiem tyle, że powinny jeździć, dlatego jestem łatwym typem do wyrolowania. Faktura zawiera: usługę warsztatową, wymiana filtru oleju, oleju, uszczelki głowicy, termostatu i płynu chłodniczego. Łącznie 750zł. No tak, załamałam się, ale zapłaciłam.
Po przejechaniu 10 000 km jadę w trasę. Myślę już powoli o wymianie oleju. Nie dojechałam nawet na miejsce, bo stojąc w korku zauważyłam, że bardzo mocno podskoczyła mi temperatura na wskaźniku. Stanęłam na poboczu, auto znowu się gotuje, ale nie zdążyło nic puścić. Hol do mechanika i wszystko od początku.
Okazało się, że pęknięta jest głowica. Poprzedni mechanik umywa ręce - nie wiem, czy może, czy nie. Twierdzi, że on swoje zrobił, wyplanował głowicę, co się okazało ściemą według nowego mechanika i on nie bierze na siebie odpowiedzialności z tytułu reklamacji. Bo jakby nie patrzeć ponad pół roku jeździłam.
Nowy mechanik jest na pewno rzetelniejszy, ale z kolei żąda sobie niespełna 3000tys. zł za naprawę. Załamka. Nie mam jeszcze faktury przed oczami, więc dokładnie nie mogę napisać, co zrobił i co wymienił. Założę się, że naciągnął bo babę można. Oprócz spawania głowicy, planowania, wymiany uszczelki, wymienił pasek rozrządu.
Naprawa odbywa się w Toruniu. To jest po prostu załamka. Mam swojego Rovera ponad 2 lata i od początku mam z nim jakiś problem. Ale to z czym się spotykam z mechanikami, to powoli zakrawa o farsę. To są partacze, nie mechanicy, nawet przy wymianie klocków, potrafią schrzanić hamulce. Trzeba ich obsmarowywać w Internecie, żeby przestrzegać innych. Obecny mechanik wziął prawie 1000zł za robociznę, robił prawie 3 tygodnie. Prośba o poradę, czy to miało prawo tyle kosztować?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Paź 30, 2009 16:40   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
dudus87 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 161
Skąd: Łódź



Wysłany: Pią Paź 30, 2009 16:45   

u mnie za wymianę :roll: uszczelki było 280zł...
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Pią Paź 30, 2009 16:56   

dużo za ddużo
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
Kot 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 579
Skąd: Siedlce

Rover 400

Wysłany: Pią Paź 30, 2009 18:00   

Poprzedni mechanik to zwykly ciec .... zgubila go rutyna co jest w tym zawodznie niedobrym nawykiem... ostatnio sciagalem glowice z suzuki i pierwsza mysla jaka byla to dokladne ogledziny oszczelki wycztszczenie glowicy i oddanie do sprawdzenia, czy nie jest peknieta... moim zdaniem powinnas sie wyklucac a jak nie postraszyc go Panstwowa Inspekcja Pracy...
Ostatnio zmieniony przez Kot Pią Paź 30, 2009 22:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pią Paź 30, 2009 19:16   

superdora napisał/a:
Nowy mechanik jest na pewno rzetelniejszy, ale z kolei żąda sobie niespełna 3000tys. zł za naprawę.


wg mnie sporo za dużo - weź od niego na papierze i najlepiej z pieczątką opis naprawy (co wymienił i ile to kosztowało) i umów sie z rzeczoznawcą np. z PZMot-u niech oceni najpierw na "sucho" na papierze ew. później nawet u mechanika czy rzeczywiście to wszystko zrobił i dlaczego taka kwota - przy tej sumie naprawdę warto dopłacić nawet stówę czy półtorej żeby mieć pewność że będzie ok
a tak pomijając naprawę - za tę kwotę to można by 2 silniki używane kupić i dziwię się że mechanik nie podał wcześniej (po rozebraniu silnika i zdiagnozowaniu) choćby orientacyjnych kosztów naprawy (chyba że podał a Ty się zgodziłaś) bo klient ma prawo wiedzieć czy opłaca się naprawiać czy zrezygnować z naprawy i wymienić całość
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
baksik28 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 139
Skąd: Białystok



Wysłany: Pią Paź 30, 2009 22:20   

Witam.Koszt ponad 3000zl jest za duzy poniewaz niedawno naprawialem swego Roverka. Przy czym byla wymiana uszczelki, planowanie glowicy, wymiana wszystkich zaworow, naprawa gniazd w glowicy, wymiana rozrzadu, plyn, olej, czesci i robocizna. W sumie wynioslo mnie to 2300zl. Wiec mowa o 3000zl to duuuza przesada
_________________
Coś za coś
 
 
 
Slaawekk20 




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Strzyżów



Wysłany: Sob Paź 31, 2009 07:27   

Hmm wspołczuje u mnie było to samo :( tez odałem roverka do mechanika z objawami HGF i jak się pozniej okazalo nie dosc, ze zepsol glowice bo za bardzo splanował do tego stopnia ze az przybrało zawory to jeszcze nie sprawdził czy jest szczelna, wymienił uszczelke i złozyl efekt taki sam jak przed a nawet gorszy :( więc postanowilem sie zabrać za to sam. Na allegro znalazłem głowice razem z wałkami, używaną ale w bardzo dobrym stanie koszt 300 zł kupiłem uszczelke tą zwykła z sylikonowymi wstawkami koszt 120zł , wyplanowalem glowice w profesionalnym zakładzie cena 50 zł zeby nie isc w koszta nie wymienialem uszczelniaczy na walkach gdyz poprzedni wlasciciel je wymianial , kupilem jeszcze uszczelki kolektora dolotowego i wydechu nio i pod pokrywe wałków koszt 100zł do tego nasadka torx e 12 do srub glowicy mierzone na dlugsc jeszcze dobre :D klucz dynanometryczny i ogien:D poskładalem wszystko tak jak pan bog przykazal bez dawania siliconu pod pokrywe walkow i dokrecenie srub głowicy w odpowiedniej kolejnosci i odpowiednim momentem :) efekt silniczek od dwoch lat chodzi jak zloto zadnych objawów HGF odpala z 1 krecenia :D koszt wszystkiego razem z głowicą to ok 600 zł a 3000zł za naprawe to jakas paranoja hehe , nie dajcie sie nabijac na kase! wystarczy troche checi i sami mozecie sobie poradzic z tak znienawidzonym HGF :) jesli ktos chce moge opisac co i jak krok po kroku :) pozdrawiam roverkowych maniakow :D
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sob Paź 31, 2009 09:24   

Ja też sam sobie to naprawiałem, bo z urzędu nie wierzę żadnemu "mechanikowi" czy innemu "szpecjaliście" od psucia samochodów.
Mnie naprawa wyniosła jeszcze mniej, dałem 160 PLN za uszczelkę (FAI, bardzo dobra), do tego uszczelkę pod kolektor wydechowy (ze 20 PLN kosztowała) oraz czujnik temp. cieczy chłodzącej (FCTW 15, czy coś w tym guście), bo stary po prostu ukręciłem (delikatny jest bardzo).
Głowicę planowałem sam, papierem ściernym i płynem do naczyń, to samo czoło bloku.
Silnik skręcałem po "swojemu", kierując się momentem dokręcania śrub, a nie kątem ich wkręcenia, dzieląc to na wiele etapów i kończąc na 55 Nm. Używałem do tego starego, radzieckiego jeszcze klucza wychyłowego. Październik 2006, czyli już trzy lata minęło i jest super, nic złego i niepokojącego się nie dzieje. Co ciekawe, gdy w lipcu tego roku profilaktycznie dociągałem śruby silnika kluczem dynamometrycznym, to dopiero przy 85 Nm leciutko (kilka stopni) "popłynęła" tylko jedna śruba (środkowa po stronie wałka wydechowego), czyli te wcześniejsze niby 55 Nm musiały być co najmniej 85, lekko licząc.
Nie jest to żadna filozofia, trzeba tylko pamiętać, że te głowice można planować tylko najwyżej do 0,2 mm oraz te śruby skręcać w kilku etapach, kończąc zabawę na wartościach do 75% momentu dokręcania w "normalnych" silnikach.
Robiąc to samemu oszczędzi się na prawdę pokaźną ilość pieniędzy oraz będzie się mieć pewność, że zrobione to zostało jak należy, no bo w końcu jak robi się sobie samemu, to się fuszerki nie odstawia..
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sob Paź 31, 2009 09:39   

Kot napisał/a:
Poprzedni mechanik to zwykly ciec
superdora napisał/a:
Po przejechaniu 10 000 km jadę w trasę.
i co , 10 kkm na pękniętej głowicy bez kłopotów ?.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Slaawekk20 




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 14
Skąd: Strzyżów



Wysłany: Sob Paź 31, 2009 14:39   

oprawca_1978, masz racje kolego najlepiej zrobić to samemu wtedy wiemy na czym stoimy robisz sam i dokładnie a nie tak jak ci pseudo mechanicy u ktorych byłem nawet kolektora ssacego nie dokrecili sie ruszał hee i mowią ze wszystko ok , a ponoc szanujaca się firma mechaniki pojazdowej :D
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416Si] Pęknięta głowica
Lou86 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Nie Sty 19, 2014 16:36
sTERYD
Brak nowych postów [R400] Problem z głowicą, czy głowica z 1.4 pasuje do 1.6
sulphur90 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Wto Maj 06, 2014 12:23
sulphur90
Brak nowych postów [R416] Czy to uszczelka pod głowicą czy sama głowica?
prezes_jelonek Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 22 Czw Maj 17, 2007 22:14
bizon9ek
Brak nowych postów [416]Pęknięta szpilka głowicy
Lisiu Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Sro Cze 29, 2011 13:45
Adrian
Brak nowych postów [r45] Zwężka przy turbinie - pęknięta
karooo Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Sro Maj 20, 2015 11:43
karooo



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink