Wysłany: Sob Paź 31, 2009 13:23 [R200 1,4 98r.] Przesunięte koło po uderzeniu w krawężnik.
Jak w temacie, wczoraj troche przegiełem i nie wyrobiłem na zakręcie odbijająć się i przelatując przez krawężnik. Całe koło przesunięte do tyłu, i dosyć ciężko się operuje kierownicą ale wspomaganie jest. Jak na zdjęciach. Jakieś sugestie/opinie ?
a tak btw: wiadomo świeto itp, chodzi oto czy spokojnie moge jeżdzić po miescie (cmentarz sklep) itp czy raczej nie ruszać fury ?
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Ostatnio zmieniony przez thef Sob Paź 31, 2009 13:44, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 13:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Całe koło przesunięte do tyłu, i dosyć ciężko się operuje kierownicą
Niesprawnym samochodem nie wolno poruszać się po drogach publicznych, i nie chodzi mi tu o jakieś konkretne przepisy- lecz bezpieczeństwo innych użytkowników. Z tego co widzę na własnym bezpieczeństwie niewiele Ci zależy, ważniejsza jest zabawa.
Ściągnij koło i osłonę pod silnikiem (jeśli posiadasz), weź lampę i obejrzyj wszystko dokładnie. Bardzo prawdopodobne, że coś pękło bądź naruszyło się mocowanie któregoś z elementów zawieszenia bądź układu kierowniczego. Optymistyczna wersja jest taka, że wygiął się wahacz.
Poprzednik napisał trochę złośliwie, ale niestety ma rację. Wyobraź sobie, że jadąc z babcią pęknie Ci drążek kierowniczy bądź urwie się koło. Nie dość, że uszkodzenia staną się bardziej rozległe i koszt naprawy znacząco się powiększy, to narazisz życie swoje i pasażerów. Pamiętaj też, że jeśli przejedziesz kilkadziesiąt km z mocno przestawioną geometrią, to opony możesz spisać na straty. Moim zdaniem taniej wyjdzie zadzwonić po taksówkę...
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 15:37
marcin316 napisał/a:
Moim zdaniem taniej wyjdzie zadzwonić po taksówkę...
...a na 100% bezpieczniej
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 16:07 Re: [R200 1,4 98r.] Przesunięte koło po uderzeniu w krawężni
kzrr napisał/a:
Jak w temacie, wczoraj troche przegiełem i nie wyrobiłem na zakręcie odbijająć się i przelatując przez krawężnik. Całe koło przesunięte do tyłu, i dosyć ciężko się operuje kierownicą ale wspomaganie jest. Jak na zdjęciach. Jakieś sugestie/opinie ?
a tak btw: wiadomo świeto itp, chodzi oto czy spokojnie moge jeżdzić po miescie (cmentarz sklep) itp czy raczej nie ruszać fury ?
Najprawdobniej wkłady drążka reakcyjnego lub drążek reakcyjny... w najgorszym wypadku pas przedni do wymiany.
Nie, to jest łącznik stabilizatora, a ociera dlatego, że masz cofnięte koło. To o czym piszę, jest przykręcowe dwoma śrubami do wahacza (zaraz obok tego co zaznaczyłeś) i idzie do pasa przedniego, gdzie zamontowany jest na gumowych wkładkach.
[ Dodano: Sob Paź 31, 2009 16:29 ]
Zaznaczone na schemacie
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 17:06
Kot napisał/a:
na bank jest pogiety wahacz...ja bym auto czym predzej naprawil ...
W tym zawieszeniu wahacz nie jest najszłabszym ogniwem. Nie lubię się powtarzać, ale sprawdź drążek reakcyjny i jego mocowanie w przednim pasie. Jeśli masz wywalone te gumki, cały wahacz Ci się cofa i generlnie koło zaczyna chodzić przód-tył.
Podejrzewam, że sam drążek wytrzymał ... szlag trafił gumy i mocowanie owego drążka do pasa przedniego i być może sam pas. Podniósłbym auto i zobaczył czy koło się rusza w płaszczyźnie przód-tył. Później odkręcił ów drążek od pasa przedniego i sprawdził w jakim stanie jest jego mocowanie, czyli dwie gumy + podkładki/blachy mocujące. Obejrzałbym jeszcze mocowanie wahacza, czy czasem nie widać nietypowych zgięć itp.
Jesli chodzi o naprawę, to gumy drążka reakcyjnego kosztują ok 20 - 25 PLN/szt warto brać orginały hondy. Podkładki dostaniesz w metalowym sklepie. Jeśli byłaby potrzeba wymiany drążka, to szukaj używki Czy tylko jedna strona jest cofnięta
kzrr, dokąłdnie to trudno powiedzieć co i jak .... wypadałoby sprawdzić czy nie przestawiły się punkty mocowania zawieszenia .... obejrzyj dokładnie ten drążek, jego mocowanie, belkę przednią i mocowanie wahacza może tylko na drążku się skończy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum