Wysłany: Sob Lis 21, 2009 12:17 [R620] Słabo się grzeje?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam, tak jak w temacie mam problem bo strasznie słabo autko mi sie grzeje.
Z tego co wyczytałem na forum to po przejechaniu jakiś 5-7km temperatura powinna wskoczyć na środek skali. Dziś zrobiłem test i przejechałem się do pobliskiej miejscowości i z powrotem jakieś 10-12km a wskazówka ledwo co się ruszyła. :-( Po tej jeździe sprawdzałem i silnik był ciepły, a chłodnica zimna więc to raczej nie termostat. Płyn w zbiorniczku jest uzupełniony (też był ciepły).
Co dziwne to alternator po tym odcinku był tak gorący, że ciężko było go dotknąć. Z racji tego, że zazwyczaj robie krótkie trasy jakieś 5-10 km i autko się nie nagrzewa to i spalanie jest spore. Jakieś 8-9 litrów
Aha bym zapomniał co do powietrza w aucie to po jakiś 3km zaczyna już ciepłe (nie gorąc\e) lecieć.
Poradzcie co to może być????
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lut 12, 2011 22:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 12:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zapal auto i rozgrzej zeby się wskazówka ruszyła i potem zostaw zapalonego na jakieś 15 minut jak wskazówka pójdzie go góry to termostat (chociaż mówiłeś ze to nie termostat)
Nastepna sprawa to kwestia uszkodzonego czujnika w kolanku i moze stąd te wskazania
Cytat:
Aha bym zapomniał co do powietrza w aucie to po jakiś 3km zaczyna już ciepłe (nie gorąc\e) lecieć.
Kolego jeszcze nie jechałem taki Roverem w dieslu co by gorące powietrze leciało jak juz to Przyjemnie ciepłe
Spalanie 9-8 w takich odcinkach to Prawie norma dla r620 silnik niedogrzany wiec musi wiecej spalić
Używałem ten model auta przez 5 lat i sobie z tym problemem nie poradziłem w zimie go zagrzać to dramat albo kręcić wysoko na obrotach albo marznąć sam wymieniałem termostat myśląc że to on okazało się że z nowym nic się nie poprawiło jedynym sposobem było zasłaniania chłodnicy kartonem w zimie, takie uroki tego silnika ekonomiczny ale wydajność ogrzewania kiepska. Objawy pasuję do uszkodzenia termostatu ale nie zdziwił bym się gdyby nie pomogła wymiana lepiej się upewnić bo termostat to chyba coś koło 200zł
_________________ Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis
termostat wymieniony autko się ładnie grzeje choć... na środek skali nie wchodzi... lekko poniżej środka się zatrzymuje i wydaje mi się ze termostat po prostu przy nizszej temperaturze sie otwiera
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 09:57
witam!
Mam takiego samego rover'ka i u mnie z nagrzewaniem sie jest wszystko oki ale powiedzcie mi koledzy czemu latem przy temperaturach kolo 28 stopni czy 26 i wiecej na dworze nie da rady nim jechac autostrada wiecej niz 130-140 bo sie przegrzewa? Wskazowka idzie na czerwone i tyle a w miescie objaw nigdy nie wystapil, maks pojdzie do polowy a tak to zawsze lekko ponizej. Dlatego ze w miescie sie nie przegrzewa to mysle ze wentylatory sie wlanczaja, chociaz nigdy nie grzalem go tak o dla pewnosci i nie sprawdzalem... O co tu moze chodzic??? Pozdro!
Mi też sie wskazówka zatrzymuje leciutko poniżej powiedzmy 3 godziny i dopiero po dłuższej jeździe wchodzi na swoje pole.
Co do grzania się w trasie to dedukuję , że przy wyższych obrotach diesel się mocniej grzeje, w mieście natomiast korki nie są mu aż tak straszne. Sprawdził bym termostat czy oby napewno się do końca otwiera. ( podotykać węże gdy w trasie sie przegrzeje - zwłaszcza dolny)
Remi55 a u ciebie równo na srodku jest wskazowka jak sie zagrzeje? teraz jak go zagrzeje to zrobie fotke zeby pokazac gdzie wskazówka sie zatrzymuje. a czunik gdzie sie znajduje?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
nie nie termostat sam zakładałem i jest dobrze założony tylko jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. A mianowicie jak wymieniałem termostat to zauważyłem, że mam odczepioną (luźną) jakąś wtyczke i po jej podłączeniu kontrolka świec świeci się jakies 3-4 sek a wcześniej świeciła się jakieś 12-14sek???? wtyczka ta znajduje się pod osłoną silnika, po lewej stronie poniżej korka wlewu oleju?? kojarzy ktoś co to może być czy zrobić fotke?
tak jak zrobiłem kreske mniej więcej zatrzymuje się wskazówka po przejechaniu kilku kilometrów i zagrzaniu samochodu, no chyba ze jeszcze nie jest w pełni ciepły, w koncu na dworze koło -10 a ja robie kilka(naście) kilometrów...
w ramach ścisłości czujnik temperatury jest na tym schemacie zaznaczony numerem 6 tak?
to co pisałem o luźnej wtyczce chodziło mi o co innego... pokaże na fotce. i po podpięciu tej wtyczki kontrolka świec świeci o wiele krócej.
dzieki Remi55 a jak mogę ustalić czy ta kostka i kostka z numerem 6 są sprawne?
kostke nr6 to pewnie jak zagrzeje auto i odczepie to temperatura na zegarach opadnie? dobrze mowie czy sie myle?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
richmond, Dokładnie jak nie będzie podłączone to nie będzie pokazywało na desce temp
Jest to drugi czujnik temp.
Ten co na czerwono podkreśliłeś to sam nie wiem jak sprawdzić czy dobrze działa, czy jedynie by można poszuka datasheet i zobacz przy jakiej temp jaka oporność wydaje z siebie
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Ten co na czerwono podkreśliłeś to sam nie wiem jak sprawdzić czy dobrze działa
jeśli on podaje info do kompa i jest dobry to po jego odłączeniu powinno zmienić się zachowanie silnika czyli np. to co było u richmonda że świece dłużej grzały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum