Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 18:02 [MG ZS] Zagadka do rozwiązania : Opony / Felgi ?
Typ: v6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
Witam,
mam bardzo drażniący i poważny problem z kołami w moim samochodzie.
Auto , o którym mowa do MG ZS 180 : felgi oryginalne szprychowe 17 cali + opony 205/45/R17
Sprawa wygląda tak.
Non stop z dwóch prawych kół ( tył i przód ) schodzi mi powietrze.
Po napompowaniu po maksymalnie dwóch dniach oba koła robią się puste.
Byłem u wulkanizatora i sprawdzał koła , wentyle itp...i wszystko było dobrze. Owszem ze względu na niski profil opon miały miejscami na boku jakieś uszkodzenia ale nie wykazywały nigdzie , żeby schodziło powietrze.
Wulkanizator wykluczył , że jest to wina opon i zauważył , że felgi mają małe wygięcia na rancie felgi od strony wewnętrznej.
Stwierdził , że kiedy jest nacisk na oponę i one się ugina to w tych miejscach gdzie felga jest zgięta musi schodzić powietrze.
Po jego diagnozie pojechałem do firmy zajmującej się naprawą felg i opowiedziałem o problemie.
Kilka dni później felgi były już naprawione i wyglądały jak nowe.
Warsztat , który je naprawiał od razu założył opony i napompowane koła leżały u nich 2 dni.
Kiedy je odbierałem nie zeszło z nich nic powietrze , więc ucieszyłem się i byłem pewny , że problem został zażegnany.
Dzisiaj rano idę do auta ( minęły trzy dni od naprawy felg ) a tu znowu dwa kapcie.
Mam już dosyć , nie mam pojęcia o co chodzi.
Cały czas muszę pompować koła , do tego opony się w końcu rozwalą od tego ciągłego flaka.
Proszę poradźcie mi coś bo już nie wiem o co z tym cholerstwem chodzi.
Myślałem , żeby może opony sprawdzić gdzieś ciśnieniowo , może są jakieś zepsute.
Wulkanizator sprawdzał je tylko w wanience.
Gdzieś robią takie rzeczy ? Nie wiem już co mam robić , please pomóżcie !
Ostatnio zmieniony przez walkie Pią Lis 19, 2010 20:50, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 18:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 18:09
U mnie wulkanizator dwukrotnie nie potrafił znaleźć małego gwoździka wbitego w bieżnik, ale już z boku opony. Sam to znalazłem przypadkowo myjąc samochód i przecierając opony - po prostu zaczęło się w tym miejscu lekko pienić. Po zdjęciu koła usterka bardzo ciężka do zlokalizowania, tym bardziej w brudnej wodzie w wannie u wulkanizatora. Potrzebne do tego wysokie ciśnienie (np. obciążenie po założeniu na samochód). Radzę napompować bardzo mocno koła i sprawdzać za pomocą wody z pianą bardzo dokładnie. Może akurat masz podobny przypadek jak ja.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 19:40
No ale z dwóch stron przebite opony? Długo masz ten samochód? Nie wjechałeś jedną stroną w jakąś wielką dziurę? Może wtedy się pokrzywiły felgi
A w firmie która je naprawiała mogli przecież napompować dzień wcześniej, poza tym jak leżały same to nie schodziło powietrze a jak założyłeś na samochód były już pod obciążeniem i zeszło.
Wróć do tej firmy i powiedz, że usterka nadal występuje i niech kombinują dalej. Tylko niech te koła założą na jakiś samochód.
Powodzenia.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
W fiatach Marea jest to samo, opona odstawać może od ranty, wystarczy na coś najechać i zejdzie powietrze- tak mi wulkanizator powiedział po sprawdzeniu całej opony.
_________________ Rover 620si 2,0 kat . 130 km-automat
Wez plyn do mycia szyb (ewentualnie jak szkoda to go rozciecz) i psiukaj tym rozpylaczem po rantach a pozniej po calej oponie. Jesli tak szybko ucieka to na pewno zauwazysz gdzies babelki piany. (u mnie w 4-5dni schodzilo i bylo widac)
popsiukaj tez na felge o wewnatrz - moze peknieta.
Jesli nie zauwazysz piany to znaczy ze powinienes sie zasadzic na tego kto ci wypuszcza powietrze.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 530 Skąd: Warszawa/Magdalenka
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 10:10
U mnie było podobnie z kołem. Wulkanizator uszczelnił je płynną gumą na styku opona/felga. Przestało uciekać . Drugi przypadek miałem z czterema oponami o niskim profilu w moim Vento. Ale okazało się że opony były z 2001 roku i po prostu straciły elastyczność i puszczały powietrze też na styku opona/felga.
Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 20:51
Dzięki wszystkim za podpowiedzi i pomoc.
Kół zamienic nie moge bo opony są kierunkowe ale wymyśliłem plan.
U wulkanizatora zamienię tylne opony : prawą z lewą.
Jeżeli na felgę , która aktualnie jest z lewej strony i nic się nie dzieje założę oponę z prawego koła gdzie powietrze schodzi to będę wiedział czy wina leży w oponie czy w prawej feldze. Jak zejdzie wtedy powietrze to znaczy , że opona do dupy. Jak będzie dobrze to wtedy wiadomo , że prawa felga walnięta.
PS. |Cholera chyba nie mam takich psychicznych sąsiadów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum