Wysłany: Czw Lis 26, 2009 21:54 [45 1,4 z 2004] jak odkręcić filtr paliwa ?
Witam - zakładam nowy temat aby znaleźć odpowiedz na pytanie, ale także dlatego aby mieć okazję dać POMÓGŁ (tyle celem wyjaśnień). Moje pytanie : czy macie jakieś sprawdzone sposoby aby odkręcić filtr paliwa w R 45 1,4 ? Otóż odkręciłem (tzn. szwagier a ja patrzyłem) górną nakrętkę - ale dolna nie dała się ruszyć - ..... jak ja odkręcić ? Czy można ją psiknąć czymś ? (przecież jest tam "żywa" benzynka) ...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 21:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Czw Lis 26, 2009 21:59
Potrzebne dobrze dopasowane klucze (nie rozjechane) i krecic uwazajac aby nie ukrecic przewodu paliwowego. Przynajmniej ja musialem w to dosc sporo sily wlozyc. Psiknac zawsze mozna chociazby dla poprawienia humoru.
Klucze dobre - żadnych luzów - szwagier "siłacz" ale dolny nie drgnął. Dziwne to - ponieważ Roverek jest z 2004 r. i trudno "mówić" o zapieczeniu/starości materiału. Górna część dała się odkręcić - ale także przy użyciu bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dużej siły a dolna ....
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 09:29
Nie będę proponował podgrzewania bo to trochę ryzykowne ale mam własny sprawdzony patent na podobne problemy - środek który zamraża i penetruje - firmy nie będę podawał żeby nie było reklamy.
Po podaniu środka na element wkręcany (wewnętrzny) jest on szybko schładzany a środek penetrujący wnika na gwint i smaruje - jeszcze nie trafiłem na śrubę która po tym nie puściła
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
O, długo czekałem na taki post..
Śrubunki filtra paliwa podchodzą na klucz nr 17 czy 19, nie pamiętam już. Ja do tego filtra w swoim Poldoroverze podchodziłem już i stałymi kluczami, i szwedem, dwoma szwedami, francuzem, francuzem ze szwedem, szwedem z francuzem, kluczem do rur (taki porzadny, waży ze trzy kilo i ma długość mojego ramienia).
Niestety, jak na razie - bez powodzenia. Rurki się gną, ja stękam, klucze trzeszczą, filtr ani drgnie. Dla ciekawości dodam, że podchodzę doń już.. piąty rok. I ni ch_ja, nie drgnie nawet na milimetr. Grzać się to boję, bo w instalacji mam na pewno opary, nie samo paliwo, a wiadomo, co się z tego duetu pali.
Jedyne co mi pozostaje, to ciąć to na zimno bandytkami i rozbierać te śrubunki w półtonowym imadle pięciokilowym młotkiem i składać toto na opaski i wężyki zbrojone, albo całkiem, dać filtr przelotowy od gaźnikowca.. Nie przejmuję się już tym, bo instalacja paliwowa padła w nim rok temu, a od maja prawie nim już nie jeżdżę.
Powodzenia, ale na pewno - będziesz miał z tym drogę przez mękę.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Szukałem w necie ale nie znalazłem "środka który zamraża i penetruje" - więc proszę podaj jego nazwę (a nie tylko firmę).
P. Oprawco - masz Ty problemy - odkręcenie śruby koła pasowego wału korbowego (nam się udało) ostatni post tutaj i jeszcze filtr paliwa. Górna śruba puściła - lecz dolna ani/ani .... tu liczę na P. Darek_wp
Najłatwiej byłoby gada ciekłym CO2 potraktować albo jeszcze lepiej, ciekłym azotem, tylko skąd toto skombinować?
A tak ogólnie, potwierdzam, nie udało mi się nawet ruszyć zarówno filtra paliwa w moim nieśmiertelnym Poldoroverze, jak i śruby koła pasowego. Jedno i drugie po prostu - ani drgnie. Z tą śrubą to nawet udawało mi się rękami (!!) zrywać sprzęgło. Trzeszczy jak stara szafa. A śruba nic.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 20:30
Nie trzeba ciekłego azotu, ja używam środka f-my presto o nazwie kalteschock schnell-rostloser (środek niemiecki ale bez problemu można dostać u nas) albo z f-my motip dupli środek o nazwie shock oil fluid glacial. Przykładowa aukcja Tutaj
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Znalazłem u nas w sklepie jeden z środków: odrdzewiacz z "zimnym szokiem" i tylko obawiam się czy jeżeli zamrożę część tej rurki wraz z nakrętką to ona może zrobić się bardziej krucha i pęknąć (może się uszkodzić i bez mrożenia) - a to byłby duży problem. Dlatego wolałbym się zabezpieczyć i kupić taką rurkę, czy ktoś wie czy jest ona w jednym kawałku od zbiornika do filtra ? W tym temacie AndrewS pisał, że raczej jest w jednym kawałku - ale może ktoś wie czy na pewno ? (Roverek -jak w temacie- 45 1,4 z 2004 r.). Czy jeżeli jest on w całości to czy do ewentualnej jego wymiany należy spuścić paliwo i odkręcić zbiornik i zdemontować pompkę paliwa? Może ktoś ma inny PEWNY patent jak naprawić ewentualną usterkę w przypadku urwania tego przewodu ? Nie mogę zostać bez samochodu nawet na 2 dni. Wiem, że przy młodym roczniku (2004 r.) i małym przebiegu nie potrzeba wymieniać tego filtra - lecz jeżeli już go mam a odkładać tego w czasie ... nie ma sensu. A na dodatek jest to po prostu wnerwiające.
Ostatnio zmieniony przez IROLA Pią Gru 11, 2009 09:24, w całości zmieniany 1 raz
IROLA no i jak udało się przy pomocy któregoś z tych środków ? bo ja od wczoraj się męcze z odkręceniem i dolna śruba ni hu hu dwa klucze się rozkraczyły a francuz przeskakuje , a po tym jak pękl ten plastikowy "koszyczek" na filtr to dałem sobie spokój no i ciekawi mnie czy te cudowne środki coś dadzą czy iść na skróty i szukać po sklepach całego przewodu ...
Wymienilem ostatnio dwa filterki, w 45-tce poszlo bez problemu, przy 25-tce pomagal mi kolega bo ciezko bylo,ale dalo rade . Lepiej niech jedna osoba dobrze trzyma filtr kluczem 19-tka, druga niech probuje odkrecic. Dobre jakosciowo klucze to podstawa. Zadnych WD-40 nie stosowalem. Filtry na ktore wymienilem(nie orginalne) byly wytloczone jako calosc ,ale orginal wyglada jakby kolnierze gdzie wchodza przewody paliwowe (te na klucz 19) byly ruchome i dzialaja jak nakretka kontrujaca. Nie jestem tego pewien bo robilem to w pospiechu na przerwie w pracy i z tej radosci ze sie odkrecilo bez wiekszych problemow zapomnialem sprawdzic. Pozdr.
dafit - filtr leży - nie było czasu i warunków (brak garażu, praca do późnych godzin). Ale wczoraj zacząłem o tym myśleć i rano mocno spryskałem wacik środkiem WD40 i obłożyłem dolna nakrętkę i zawinąłem. Jutro jeszcze "dopryskam" i poczekam do śropdy - następnie spróbuję odkręcić. Chce jeszcze kupić klucz półotwarty (14-stkę z wycięciem na wężyk 8-kę) i nim właśnie spróbuję. Coś takiego jak tej aukcji - to tylko przykład - osobiście poszukam u nas w sklepach.
przykład
Byłem dziś w Mrówce i "CiastoRamie" - nie mają półotwartych kluczy. Jutro będę szukał w sklepach z częściami auto-moto.
[ Dodano: Sro Mar 03, 2010 19:47 ]
Dziś wymieniłem filtr paliwa w bardzo prosty sposób : pojechałem do warsztatu i zapłaciłem 20 zł. Trudno, nic nie dała jazda przez 4 dni z tamponem nasączonym WD40 i dokładnie zawiniętym wokół dolnej "śruby" - wczoraj próbowałem odkręcić i - nic ... . Klucza półotwartego nie kupowałem. Jak dokonali tego w warsztacie - nie wiem, gdyż czekałem w saloniku poczekalni, trwało to około 15 minut. Warsztat jest największy w P-ślu, więc pewnikiem mają dobre klucze i może jakieś "specyfiki" - nie wiem, ale mam to z głowy - a wnerwiało mnie to od grudnia (miałem filtr a nie mogłem go wymienić).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum