Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 20:01 [R416 Si '97] czy to kończy sie sprzęgło ?
Witam szanownych forumowiczów,
Przeczytałem parę postów o sprzęgle i do końca nie jestem pewien czy moje też się już kończy i wymaga wymiany, czy też może wystarczy jakaś prosta regulacja.
Otóż, pedał zrobił się "lekki" , a sprzęgło bierze dopiero przy samej podłodze. Dzieje się to od mniej więcej tygodnia. Ciężko wbić 2, a przy wstecznym "haczy" (wcześniej haczyło od czasu do czasu - trzeba go było mocno wbić, ale to już "przypadłość" rover-ków).
Czy to oznaki końca sprzęgła, czy też może coś innego wymaga regulacji (pompa, wysprzęglik, docisk, ...?
Jeśli trzeba wymienić sprzęgło, to czy VALEO 801376 (średnica 200, 18 zębów) jest do mojego modelu? Lepiej kupić VALEO czy LUK ?
Moje auto to:
Rover 416Si z 1997r. sedan, silnik 1588cm3 111KM (16K4FK80 428245, LCF102620), przebieg 160 tys. km
_________________ Born To Beer Free
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 20:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jeśli sprzęgło jest miękkie... i łapie na dole (przy podłodze) to chyba nie jest zły objaw nowe sprzęgło chodzi mięciutko i też nisko łapie...
miałem kiedyś w hondzie tak z biegami... dokładnie nie wchodziła mi 2 a sprzęgło robiło się mułowate... z tego co pamiętam to był sam docisk
szczególnie polecam VALEO wtedy masz pewność że już więcej sprzęgła wymieniać nie będziesz musiał....
Jeśli potrzebujesz jakiegoś elementu http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=50267 dzisiaj dałem ogłoszenie
to jest ten sam nr sprzęgła valeo, który potrzebujesz. Mam docisk i łożysko na chodzie bo nie sprawną miałem tarczę.... w razie czego mogę podesłać fotki, może Ci się coś nada...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 14:14
W poniedziałek auto idzie do mechanika. Nie da się nim już jeździć. 1 i wsteczny nie wejdzie, II z trudem. Żeby wyjechać z garażu tyłem, muszę wbić wsteczny i dopiero odpalić auto - samo jedzie A na co dzień to ruszam z II lub III Mechanik przez telefon mówił, że to może być wysprzęglik. Zobaczymy. Drogie to, czy wystarczy sama regulacja?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 18:45
Na moje oko to nie sprzeglo tylko pompka lub wysprzeglik...mialem tak samo sproboj popompowac pare razy i wtedy wbic bieg u mnie pomagalo ale tylko na chwilke....pozdro! Wymienilem pompke i wysprzeglik odrazu i mam spokoj juz 30 tys km koszt obu czesci to okolo 350 zl tylko ciezko bylo odpowietrzyc-robilem sam i tylko dziewczyna mi pedal naciskala pozniej ale to doslownie ze sto razy az zaczelo dzialac...powodzonka!
u mnie jak konczyło się sprzęgło to tak dziwnie łapało, że ciężko było mi ruszyć bez szarpania autem, dodatkowo docisk chrobotał na puszczonym sprzęgle. Po wymianie wszystkiego sprzęgło chodzi lżej niż przed.
Jeśli chodzi o to wbijanie biegów to ja tez bym bardziej obstawiał ze pompa od sprzegla lub wysprzeglik ja juz to przerabiłem sprawdz czy nie jest mokro kolo pedała sprzegła i czy pod samochodem nei masz plam a jak wymieniac to od razu 2 czesci ja wymienilem jakies 5miesiecy i mi padl wysprzedlik po pompie ale to latwo wymienic samemu dasz rade tylko pozniej do opowietrzenia kogos potrzebujesz do naciskania sprzegła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 130 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 13:42
uff... psora ulga. dzwoniłem do mechanika i poszły 2 uszczelki - jedna w pompie, a druga gdzieś na jakiejś dźwigni? (wysprzęgliku). dzisiaj autko do odbioru
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum