Wysłany: Pią Sty 15, 2010 09:44 [R214 SI + LPG] Szarpie, muli na niskich
Witam,
Tydzień temu kupiłem Rovera 214Si 103KM 1.4 z gazem LandiRenzo
Mam problem który objawia się i na benzynie i na gazie - po odpaleniu zimnego silnika przy jeździe na 2 biegu po puszczeniu pedału gazu strasznie szarpie (tylko na zimnym), zauważyłem także nierówną pracę silnika na postoju (wymieniłem kable, świece, kopułka i palec czeka na montaż)
Najbardziej dokuczliwe jest to, że przy ruszaniu trzeba go dosyć mocno gazować aby nie zadusić - to normalne w tym samochodzie? Wydaje mi się także, że silnik z opóźnieniem reaguje na gaz /tak jakby się przyduszał na 1sek a potem już leci dobrze/ - podobny efekt daje stopniowe puszczanie gazu w czasie jazdy - wyczuwa się moment przyduszenia
Dodam, że gaz był regulowany tydzień temu (była zbyt bogata mieszanka)
Na benzynie jest podobnie jeżeli chodzi o "mulenie" na niskich obrotach oraz przy ruszaniu
Macie jakiś pomysł?
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 09:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Filtr powietrza wymienię jutro przy okazji wymiany kopułki i palca, nie bardzo wiem jak dobrać się do silniczka krokowego - ma ktoś jakieś foty? z góry dziękuję
Czy na ciepłym jest Ok? może grzanie sondy lamba siadło i przekłamuje na zimnym silniku?
U mnie tez tak było ale na gorącym a na zimnym ok, przyczyna była padnieta cewka
próbowałes zrestartować komp Pb i zobaczyć czy cos lepiej?
Jak lpg bedzie bardzo szwankowało to moze sie mapa Pb rozjechać
pozdrawiam
Sprawa nieaktualna - po wymianie filtra powietrza przestał się dusić
Wymieniłem kopułkę + palec szarpanie na zimnym bez zmian
Już myślałem o zakupie nowej cewki, ale coś mnie tknęło żeby sprawdzić po ciemku moje nowe kable - okazało się, że kable Bosh wcale nie są takie dobre... główny kabel między cewką a kopułką ma przebicie i iskrzy w jednym miejscu ciągłym światłem
Jutro wymiana kabli po raz drugi - mam nadzieję że to załatwi problem
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
nie mogłem się doczekać i z latarką w ręku zalepiłem taśmą izolacyjną miejsca przebicia (znalazłem dwa) - od razu zaczął równo pracować, przestał szarpać
jutro jadę po nowe kable NGK cena 125zł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum