Witam wszystkich klubowiczów. Wreszcie po dwóch dniach walki mogłem otworzyć roverka bez hałasu (sąsiedzi mieli już chyba dość).Ale po przekręceniu kluczyka w stacyjce na pozycję II pali się dioda alarmu,z rozruchu nici,wogóle nie kręci . Poza tym zapalają się wszystkie kontrolki i coś się załącza. Czy to pompa paliwowa (średnio orientuję się w mechanice) ? Próbowałem zsynchronizować pilota wg. przepisów jakie znalazłem na forum nic to nie dało. Wymontowałem moduł. Z tyłu jest 4cyfrowy kod, ale z zerem na początku,a na płytce w środku drugi, tym razem bez zer. Karteczki nie znalazłem. Jutro sprawdzę. Jeśli nie zadziała,co robić? Pozostaje tylko serwis, bo kończą mi się pomysły? Pomóżcie proszę.
staf dzięxy dla Ciebie.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 13, 2010 20:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
AndrewS, Bateryjka w pilocie jest ok,na drugiego pilota muszę zaczekać . Na razie męczę sie na dorabianym kluczyku (oryginal będzie w piątek),ale do tej pory wszystko było git. A co sądzisz o cyferkach na płytce modułu? Pozdro i dzięx dla Ciebie.
AndrewS, baterie sprawdziłem miernikiem,żeby mieć 100% pewności,w tej z pilota było 3,03 V ,nowa 3,5 V choć pisze 3 V. To normalne, czy coś zburaczyłem? Przyznam, robiłem to pierszy raz ,miernik kumpla, ponoć dobry, ustawilem na 20V.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum