Wysłany: Sro Sty 27, 2010 10:36 [ R200 98r 1.4 16V ] Problem z wymianą płynu
Witam!
Mam problem z roverkiem, wymieniłem jesienią płyn chłodniczy u mechanika i wczoraj mi zamarzł. Wiem że jest to raczej nie możliwe więc myslę że mechanik albo dolał wody albo wlał stary płyn a pieniądze wziął. Rozmroziłem płyn spuściłem go a następnie wlałem nowy weszło ok 2,5l czytałem o tym na forum. wiem że należy uruchomić silnik a następnie gdy poziom płynu spadnie to go dolać, tylko silnik mi się nagrzewa i nie ma obiegu. Nie wiem czy mam tak czekać dłużej czy nie działa termostat?? Boje się że jeśli termostat nie działa a silnik będzie uruchomiony, to szl.. mi trafi silnik. Co robić? jak sprawdzić czy termostat działa i jak długo mogę czekać przy uruchomionym silniku.?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 10:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jak plyn ci zamarzł to szlak już mógł go trafić... ja bym walił do tego mechanika z płonąca pochodnią a nie zmieniał, jak mu kazałeś wlać zimowy to niech teraz się spowiada ...
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 10:47
auto musi być nagrzane najlepiej gdzieś w bardzo ciepłym garażu , rozkręć wszystkie węże maska do góry i conajmniej 24 godziny w gorącym , sprawdz zaślepki w silniku czy nie wyleciały .
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
Płyn petrygo wlał. Też właśnie się zastanawiam nad tym czy nie skontaktować się z tym mechanikiem, ale jak da radę wymienić płyn i nic się jeszcze nie stało to nie będę pajaca zaczepiał.
A z tym garażem będzie problem.
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 11:01 ]
Wczoraj autko stało w ogrzewanym garażu u kolegi ale jakieś 4 godziny, póżniej swój samochód dał.
Pospuszczałem płyn i zalałem nowym.
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 14:15 ]
Przed chwilą próbowałem i nic brak obiegu nie wl. się wentylator
Być może muszę dłużej czekać ale boje się że coś może się stać z silnikiem. Wydaje mi się że w wężu dochodzącym do termostatu nie ma płynu.
Co zrobić???
Czyli mam dłużej czekać?? Silnik się nagrzewa, dolny wąż od chłodnicy jest chłodny , chłodnica też, górny jest pusty. A i nie mam ciepłego powietrza tam prawdopodobnie też nie mam płynu bo przed zamarznięciem wszystko było ok
Ostatnio zmieniony przez RADEK88 Sro Sty 27, 2010 16:27, w całości zmieniany 1 raz
Lechos, Tak mam na max na czerwonym i nawiew włączam też na max.
Górny wąż od chłodnicy jest zimny i pusty
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 16:55 ]
Chodzi mi o to że nie wiem czy mogę tak długo czekać na wl. silniku, ponieważ o ile się nie mylę to nie ma chłodzenia silnika wlałem ok 2.5l płynu i w zbiorniczku jest ponad max, jeśli wszystko dobrze działa to po uruchomieniu silnika po pewnym czasie poziom płynu będzie się zmniejszał i doleje jeszcze ok. 2l. Ale jeśli jest jakaś wada którą spowodował zamarznięty płyn to o ile się nie mylę to mogę przegrzać silnik. Jak jest inaczej niż napisałem to proszę mnie poprawić.
Pomógł: 84 razy Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 757 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 20:06
RADEK88, w tym silniku jest trudno wymienić całą ilość płynu 5L.
Zapewne spuszczałeś stary płyn metodą, zdjęcia dolnego węża z chłodnicy wiec zleciało góra 2,5-3l. Reszta starego płynu zostaje zawsze w bloku silnika na poziomie uszczelki głowicy. Tak jest ten układ nawydziwiany że, niema możliwości żeby zleciało tym sposobem.
Jedynie rozkręcenie i wyjęcie termostatu gwarantuje wylanie całego płynu.
RADEK88 napisał/a:
Górny wąż od chłodnicy jest zimny i pusty
Zapal silnik, odkręć korek zbiorniczka i ugniataj rekami górny wąż od chłodnicy.
Powinno wyskoczyć sporo bąbli powietrza z układu. Dodatkowo odpowietrznik na metalowym przewodzie odkręć.
RADEK88 napisał/a:
Ale jeśli jest jakaś wada którą spowodował zamarznięty płyn
To się okaże, może rozsadzić lamelki w chłodnicy i chłodnica na szrot albo gorzej jak coś w bloku szczelino.
RADEK88 napisał/a:
jesienią płyn chłodniczy u mechanika i wczoraj mi zamarzł. Wiem że jest to raczej nie możliwe więc myslę że mechanik albo dolał wody albo wlał stary płyn a pieniądze wziął.
Swoją drogą jak zamarzł płyn to wina jest tego specjalisty co to robił. Ja bym mu do d%%% na kopał jakby mi taki coś zrobił
_________________ Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
Poczekaj troche ma byc odwilz w wekeend co nagle to po diable pamietaj ze glowice oraz uszczelki w tych motorach serii K sa bardzo wrazliwe na przegrzanie wiec polecam odczekac mrozy i wrocic do problemu za kilka dni.
azor77, Nareszcie konkretna odpowiedz bardzo bardzo bardzo dziękuje o takie informacje mi chodziło
Mam nadzieje że nic się nie stało z blokiem i chłodnicą.
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 20:22 ] Rzeski, Może i masz racje warto poczekać, tylko nie wiem czy ta odwilż na pewno będzie bo co dziennie to inną pogodę podają
[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 00:49 ]
Zapomniałem napisać o jednej rzeczy gdy zamarz mi płyn po uruchomieniu silnika strzelił mi wąż (ten przez który przechodzi płyn do czujnika temperatury)
Czy fakt ten niczego nie zmienia? Czy na pewno jest płyn w bloku? a jeśli go nie ma czy mogę uruchomić silnik i w ten sposób odpowietrzyć układ??
[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 15:16 ]
Już wszystko zrobione. Jest obieg i dobra temperatura, na razie wszystko ok.
Ale w sumie weszło prawie 5l płynu, czyli jednak nie było płynu w bloku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum