Po przyjściu mrozów problem z odpaleniem dopadł i mnie.Otóż wsadziłem do roverka 2 miesięczny akumulator marki Exide (bądz temu podobne ) Oczywiście świeci się zielona dioda.Ale samochód nie chce odpalić.Kręci,ale baaaardzo ciężko.wczoraj miałem tą samą sytuacje,ale o dziwo ok godziny 11 odpalił.Pojechałem do warsztatu.Mechanik za główną przyczyne stwierdził złe ładowanie alternatora 13,7 V.Ok,niby troszke przy mało,ale przecież aku jest nowiutki.Wydaje mi się,że coś go trzyma.Mój tata celuje w łożysko pompy wodnej.
Proszę,pomóżcie Mam Roverka od 3 tygodni i ciągłe z nim problemy.Powoli przestaje mi się on podobać i to co się z nim dzieje.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 16:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
czyli ladowanie masz dobre. sprawdz rozrusznik, szczotki, tuleje. jest zima i dosc spore mrozy -olej jest gesty w silniku -robi swoje ,ale generalnie to powinien dobrze krecic. wiec sprawdz rozrusznik
no własnie tak zastanawiałem się nad rozrusznikiem.Kiedyś w dostawczaku zawieszały się szczotki i wtedy w ogóle nie reagował na kluczyk.Roverek reaguje,ale bardzo ciężko.
[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 18:13 ]
Dodam jeszcze,że wczorajsze odpalenie było co najmniej dziwne.w roverku siedział jeszcze akumulator stary,była już niby czarna kropka.o 7 rano spróbowałem go odpalić,bezskutecznie.(ciężko kręcił)podłączyłem prostownik i poszedłem do domu.po 4 godzinach udałem się do rovera bez większej nadziei na odpalenie,a tu cyk i odpalił od ręki.
dzisiaj rano znowu był problem.ładowałem akumulator,bezskutecznie.ciągle ciężko kręcił.Pomyślałem,że aku musi być padnięty.Wziąłem aku z samochodu brata,który od 2 tygodni stoi nie używany.akumulator ma może 2 miesiące.ładowałem go w domu ok 5 godzin z nadzieją,że podłącze go i odpale.Ku memu zdziwieniu samochód z nowym aku kręcił tak samo jak ze starym.
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 13:41 ]
Kolejne wieści.Wczoraj włożony naładowany akumulator.Dzisiaj pali się już czarna kropka.Ewidentnie ucieka gdzieś prąd.Jutro wizyta u elektryka.
Kolego jeśli masz padniete tuleje na rozruszniku to nawet akumulator od TIRa nie pomoże
i mnie też ciezko kreci a mam nowy aku
Wiec jak sie zrobi troche cieplej zabieram sie za rozrusznik
Tobie tez radze sprawdzic rozrusznik
Pan oczyscil rozrusznik etc. teraz smiga az milo . A potrafilo mi go tak zlapac po nocnym mrozie ze tylko cykaly przekazniki jak kluczykiem ruszalem ale jak go popchnolem na 2 biegu odpalilem tak dojechałem do mechanika ktory skasowal mnie 130zl.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum