Wysłany: Wto Sty 06, 2009 13:32 [Freelander] Poradnik jak zrobic przekładkę- Dla klubowiczów
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Ponieważ dzięki temu forum zyskałem bardzo dużo wiedzy i nowych znajomych postanowiłem się Wam wszystkim jakoś odwdzięczyć. Rozmawiałem ze znajomym i po dłuższej dyskusji w końcu udało mi się Jego namówić.
Zgodził się abym dokumentował przebieg przekładki (Przekładka będzie robiona na nowych oryginalnych częściach, żadnego dorabiania i kombinowania)
Powód prosty, auto dla mnie do trzymania przez min kolejne 3 lata.
Tak się składa że ten miesiąc mam sporo wolnego.
Zatem będę w miarę możliwości, dokumentował na fotkach i opisywał kolejne etapy przekładki, wraz z kosztami części i adresami (centralna Polska) co gdzie kupić i za ile.
Zamierzam stworzyć w formie PDF poradnik z przekładki Freelander’a
Jednak, aby forum tez coś tego miało poradnik udostępnię administracji forum.
Myślę, ze najrozsądniej będzie go wrzucić do działu dla Klubowiczów.
Zasada prosta opłacisz składkę masz coś ekstra, Ty dajesz coś dla rozwoju Forum, ja daję coś od siebie.
Jutro wrzucę poradnik z przeprowadzenia konserwacji podnośnika tylnej szyby.
Myślę że format PDF będzie najrozsądniejszy.
Projekty w przygotowaniu:
- Zeskanowanie instrukcji obsługi - program OCR i program tłumaczący na polski.
Poskładanie w całość i wrzucenie instrukcji w PDF.
- Poradnik o płynach eksploatacyjnych
- Poradnik zmiany podświetlania wnętrza (Robię na led’ach na niebiesko 1/3 prac ukończona)
- Poradnik konserwacji i czyszczenia układu klimatyzacji
- Poradnik wymiany klocków hamulcowych
Dzięki uprzejmości kolegi z Płocka będę miał tez opis instalacji audio z poradnikiem montażu wzmacniacza i zabudowy bagażnika
Dzięki firmie K2 – Poradnik Moje czyste i zadbane auto (Preparaty czyszczące i odnawiające nasze piękne autka)
Co o tym myślicie, chyba dobry pomysł i podziękowanie dla Forum
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 22, 2010 00:15, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 13:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli tylko opis będzie pokazywał całkowicie bezpieczną przeróbkę bez "skrótów" to dla mnie bomba.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Stał sobie mój Ferdziu tak samotnie przed domem i smutno mu było.
Na to wszystko dzwoni znajomy że ma 3 drzwiowego w WB 2001r w silniku BMW za 1800 funciaków.
Przebieg 46.000 mil.
Burza mózgów z Tata i zapadła decyzja – Ferdziu będzie miał towarzysza.
Cała rodzina przechodzi na Land Rovery Freelander’y.
Autko już zaklepane, lekko wgniecione tylne drzwi (Może ktoś ma do sprzedania – kolor ciemna zieleń metalik)
BDW. Może ktoś chce kupić zadbaną Kia Sportage 99r. Benzyna + GAZ
Atrakcyjna cena.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 85 Skąd: Sandomierz
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 17:32 Re: [Freelander] Poradnik jak zrobic przekładkę- Dla klubowi
SyntaX napisał/a:
Ponieważ dzięki temu forum zyskałem bardzo dużo wiedzy ...
bo po to jest forum
SyntaX napisał/a:
Jednak, aby forum tez coś tego miało poradnik udostępnię administracji forum.
Myślę, ze najrozsądniej będzie go wrzucić do działu dla Klubowiczów.
Zasada prosta opłacisz składkę masz coś ekstra, Ty dajesz coś dla rozwoju Forum, ja daję coś od siebie.
To trzeba było jak prosiłeś o pomoc napisać ,żeby ci pomagali wyłącznie administratorzy i klubowicze !
SyntaX napisał/a:
.
Co o tym myślicie, chyba dobry pomysł i podziękowanie dla Forum
Co o tym myślę to się nie nadaje do napisania tutaj.To jest porażka .
Pomógł: 20 razy Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 85 Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 22:51 Re: [Freelander] Poradnik jak zrobic przekładkę- Dla klubowi
SyntaX napisał/a:
Projekty w przygotowaniu:
- Zeskanowanie instrukcji obsługi - program OCR i program tłumaczący na polski.
Poskładanie w całość i wrzucenie instrukcji w PDF.
Niestety efekt takiego maszynowego tłumaczenia będzie humorystyczny, więc szkoda czasu - wiem coś o tym bo sam jestem tłumaczem.
Przyznasz, że zrozumiałe jest jedno zdanie na 10, a reszta tekstu to absurdalny humor:
"My świadome że można dla klienteli kupić maszyny sekundnika tańszniego, ale jak często my słyszymy, w kliencie własne słówko, że oni "kupili ładunek banialuki" albo mechanika skarżąca muszącej pracy na maszynach zaległa w "brudnym czarnym oleju i tłuszczu!".
Wysłany: Wto Lut 03, 2009 20:33 [Freelander] Poradnik jak zrobic przekładkę- Dla klubowiczó
I jak idzie przekładka ?
Ja kupiłem po przekładce i mam kilka dylematów co do freelka i chętnie poczytam jak poradziłeś sobie np. z nadmuchem powietrza bo u mnie parują szyby i pewnie "zapomnieli" wyciąć dopływ powietrza z zewnątrz...
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
też mam problem z szybami jak tylko poprawi sie pogaoda rozkręcę ten nadmuch - szukałem też filtra pyłkowego i za cholerę nie mogę znaleźć , podejrzewam że jeżeli jest to znajduje sie nad stopami pasażera i dostep do niego jest bardzo skomplikowany , bez lusterka chyba sie nie obedzie. Jak ktoś poradził juz sobie z tym problemem to chetnie posłucham porady
Napisze wieczorkiem dokładnie co i jak.
Mam nadzieję że nie wywaliłem opakowania filtra.
Mechanik dopasował mi od jakiegoś innego auta filtr firmy Filtron bo był strasznie zawalony.
Spiszę symbol.
Ja zostawiłem oryginalny wlot do klimy Tylko zrobiłem tam siateczkę by nie wlatywały jakieś pyłki.
Podłożyłem między ten plastik a uszczelkę filtr do okapu i nie będą leciały pyłki do środka.
(Zrobię wieczorem fotkę)
Z drugiej strony by zrobić dolot do klimy zrobiłem dziurę w ścianie pod podszybiem.
Kupiłem rurkę elastyczną w OBI i uszczelkę, wywierciłem otwór, dałem uszczelkę dodatkowo na to cienki filtr węglowy by nie zasysało syfu z podszybia.
Nie ma bata by się ruszyło.
na obudowie klimy rurkę ładnie osadziłem na opaskę.
Wszystko wygląda estetycznie i działa pięknie.
Padła mi karta pam w aparacie i większość dokumentacji szlak trafił.
Kończę poradnik na temat płynów eksploatacyjnych.
W niedzielę wrzucę poradnik na temat klimatyzacji - niestety bez fotek.
Jak macie jakieś pytania to piszcie.
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 14:55 ]
No i okazało się że karta do kosza.
Porobiłem jednak pare fotek telefonem już po przekładce, może się przydadzą komuś.
Narazie wrzucam spakowane fotki, forum ma ograniczenie do 5 fotek w temacie.
Chciałem powrzucać i opsac ale nie mogę.
wieczorem zrobię z tego PDF z opisem i zapodam na jakiś serwer.
>>>Fotki<<<
PS: Czy któryś z modów mógłby mi zwiększyć limity na wrzucanie plików bo nie moge wstawić fotek.
Witajcie dla mnie taki manual jest git poniewaz jestem miłosnikiem feelandera i tez zamierzam kupic angola i zabrać sie za przekładkę nie ma jak nic innego przyjemnego składac takie autko i jeżdzisz ale tylko dla ciebie,dzieki takiemu manuala bedziemy wiedzieli jak ominąc błedy
win32 [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 12:19
Primo , odkop straszliwy
duo:
nie lepiej sobie kupić normalny i bezpieczny - FABRYCZNY samochód. Sorry , ale dla mnie coś takiego to rzeźba w stodole i pozorna oszczędność...
Piętrzy tylko problemy , i potem jest milion opinii w necie że auto jest do kitu bo się sypie - a prawda jest w większości taka że sypią się przekładki, robione gdzieś tam przez niby PRO firmy, na pseudo oryginalnych częściach.
Sama maglownica w wersji EU kosztuje ok 2500 zł co już powoli czyni to wszystko nieopłacalnym. Do tego wiązki elektryczne itd. Jeszcze nie widziałem przekładki która miała by np : przełożoną klamkę z zamkiem
Potem jeździ pełno tego z maglownicami od opla wbijanymi młotkiem, klima nie działa, woda w kabinie, elektryka szwankuje, a kluczk wkładasz w drzwi pasażera, gdzie się nie dało , części nie było, albo za drogie stosuje się "patenty inżynierskie" i tym sposobem z auta robisz złom
A jak jeszcze ma to robić osoba nie będąca mechanikiem , bez narzędzi (klucza dyno choćby) to już wogóle strach
win32, niektórym po przekładce zostaje wiaderko śrubek i innych pierdół więc nie wiem jak to później ma dobrze funkcjonować, nie mówię już o połamanych plastikach itp.
nie pamiętam w jakim to było aucie ale kolesie nie wszystkimi śrubami skręcili układ kierowniczy bo nie było dojścia do śrub
win32 [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 12:33
Ludzie mają wbudowane mechanizmy samozagłady... mało że potem zabije siebie, to jeszcze komuś krzywdę zrobi jak mu się odkręci układ kierowniczy...
Jak kogoś nie stać na auto to powinien sobie odpuścić , i tyle.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 84 Skąd: Kraków-Krynica
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 14:22
Myślę,że nieco przesadzacie,bo przekładane angliki zwykle są bezwypadkowe,a większość sprowadzanych zachodnich aut to rozbitki,których już nikt nie naprawia tylko idą na złom lub są do nas sprowadzane najczęściej jako tzw.bezwypadek.
We wszystkim zalecana jest rozwaga i zdrowy rozsądek.
Pozdrawiam.
nie lepiej sobie kupić normalny i bezpieczny - FABRYCZNY samochód. Sorry , ale dla mnie coś takiego to rzeźba w stodole i pozorna oszczędność...
Piętrzy tylko problemy , i potem jest milion opinii w necie że auto jest do kitu bo się sypie - a prawda jest w większości taka że sypią się przekładki, robione gdzieś tam przez niby PRO firmy, na pseudo oryginalnych częściach.
Sama maglownica w wersji EU kosztuje ok 2500 zł co już powoli czyni to wszystko nieopłacalnym. Do tego wiązki elektryczne itd. Jeszcze nie widziałem przekładki która miała by np : przełożoną klamkę z zamkiem
Potem jeździ pełno tego z maglownicami od opla wbijanymi młotkiem, klima nie działa, woda w kabinie, elektryka szwankuje, a kluczk wkładasz w drzwi pasażera, gdzie się nie dało , części nie było, albo za drogie stosuje się "patenty inżynierskie" i tym sposobem z auta robisz złom
A jak jeszcze ma to robić osoba nie będąca mechanikiem , bez narzędzi (klucza dyno choćby) to już wogóle strach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum