Forum Klubu ROVERki.pl :: A propo kupowania używanych samochodów...
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
A propo kupowania używanych samochodów...
Autor Wiadomość
sTERYD 
Klubowicz





Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Lut 24, 2010 00:23   A propo kupowania używanych samochodów...

...od starszej Pani bla bla bla...
mnie to rozbawiło :mrgreen:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lut 24, 2010 00:23   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Lut 24, 2010 00:25   

:lol:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
Joa 




Dołączyła: 03 Lip 2008
Posty: 755
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Lut 24, 2010 00:32   

"ziarnko" prawdy :haha:
 
 
 
darek_wp 




Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Sro Lut 24, 2010 08:34   

Chyba więcej niż "ziarnko" prawdy - a już szczególnie jak słyszy się tekst typy starsze małżeństwo, niepalący, jeżdzili tylko okazjonalnie (do kościoła i na drobne zakupy) to od razu człowiekowi zapala się czerwona lampka pod czachą ;-)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
maciekmpl 




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 85
Skąd: Gdynia



Wysłany: Sro Lut 24, 2010 11:20   

darek_wp napisał/a:
Chyba więcej niż "ziarnko" prawdy - a już szczególnie jak słyszy się tekst typy starsze małżeństwo, niepalący, jeżdzili tylko okazjonalnie (do kościoła i na drobne zakupy) to od razu człowiekowi zapala się czerwona lampka pod czachą ;-)


Pewnie, że trzeba uważać, chociaż zdarzają się tacy. Na mojej ulicy są co najmniej cztery takie samochody: bordowe seicento, wyciągane z garażu regularnie w każdą niedzielę o 9.30, kiedy właściciele (starsi państwo) jadą do kościoła, alfa romeo 146, którą właściciel (poruszający sie o kulach pan w wieku mocno zaawansowanym) odpala może raz na parę miesięcy, czerwone audi a6 2.8 kombi, którego właściciel (jeżdżący na codzień audi 80 rok produkcji, na oko, 1983) odpala też raz na parę miesięcy i w końcu nowiutki peugeot 207, którego właściciel chyba przeszedł ostatnio na emeryturę.

Tyle tylko, że takie samochody zmieniają właściciela, albo po smierci dotychczasowego, albo kiedy dotychczasowy właściciel je uszkodzi, a i wtedy najczęściej zostają w rodzinie.

M
 
 
Joa 




Dołączyła: 03 Lip 2008
Posty: 755
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Lut 24, 2010 12:23   

darek_wp napisał/a:
Chyba więcej niż "ziarnko" prawdy

dlatego wlasnie napisalam: "ziarnko" prawdy, a nie: ziarnko prawdy :)
 
 
 
wild_weasel 




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 807
Skąd: Poznań

Rover 200

Wysłany: Sro Lut 24, 2010 18:31   

maciekmpl napisał/a:
ciach

Dokładnie. Przypomina mi to mojego dziadka.
Jest pierwszym właścicielem Skody Felicii z `98 czy `99r. z przebiegiem ok. 50 tys. km. Z silnika można niemalże jeść - zawsze czysty i żadnych wycieków oleju czy innych płynów.
Dziadek był kierownikiem warsztatu przy parku maszynowym w dużym zakładzie transportowym, więc większość mechaników w jego miejscowości wychowała się pod jego skrzydłami i kłaniają mu się w pas - naprawy "specjalnego priorytetu", zawsze bardzo drobiazgowo i starannie (bo dziadek patrzy specom na ręce i nikt nie odważy się wcisnąć mu kitu). Wszystkie płyny czy elementy eksploatacyjne wymieniane w terminie.
Starszy pan jeździ szkodnikiem umiarkowanie często, głównie po mieście, ewentualnie krótsze trasy. Dwa razy w roku dłuższa wycieczka.
Na samochodzie delikatne ogniska rdzy przy tylnej klapie. Nigdy nawet nie był zarysowany.

Gdyby ktoś opowiedział mi taką historię autka, uciekłbym podejrzewając kłamstwo od pierwszego do ostatniego słowa. Ale jednak... "the legendary" starszy pan czasem występuje w naturze :rotfl:
_________________
It's all right...
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Lut 25, 2010 02:02   

wild_weasel, wiesz jak to mówią... wyjątki potwierdzają regułę...
ostatnio znajomy kupił poloneza (1985) bo pierwszy właściciel zmarł, a znajomy mechanik nieco ponad rok temu (nadal mam żal, że nie dał mi znać :( ) oddał fiata 125 1500 ('78 - starszy ode mnie ;) ) na chodzie dlatego, że odszedł na emeryturę i nie ma już gdzie trzymać :/
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Papaa2 




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 206
Skąd: Szczecin

Rover 200

Wysłany: Czw Lut 25, 2010 07:07   

wild_weasel, moj dziadek ma Eskorta bodajze z '98 a na liczniku 70tysi ;-) i trasa dom-dzialka, dzialka-dom, ewentualnie jakas dalej ale to z rzadka ;-) wiec tez uwazam ze starszy pan jeszcze w srodowisku wystepuje :-D
_________________
Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy :)
 
 
 
magneto 




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1047
Skąd: Nakło Śląskie



Wysłany: Czw Lut 25, 2010 07:50   

Moj teść nie jest jeszcze taki stary a robi rocznie maximum 2000 km.Auto stoi w garażu,gdy jest śnieg to nie wyjeżdża.Ale i tak bym od niego auta nie kupił bo nie jest dobrym kierowcą.Nie potrafi dobrac biegu do predkości itd...
 
 
 
Viniu 




Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 470
Skąd: Żagań



Wysłany: Pią Lut 26, 2010 08:38   

W zamierzchłych czasach, kiedy kupowałem Poldżera od mojego wujka miał wówczas 7 lat i 25tys. :D Ale wuja jeździł TIRami więc Poldżer ciągle stał w garażu... No ale kiedy przeszedł w moje ręce, to w półtora roku zrobił 75tys. :)
_________________
S(z)koda Roverka...
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Lut 26, 2010 11:11   

Tylko takie auta nie są sprzedawane dalej niż znajomemu.

W Niemczech, czy Francji też są ludzie których nie stać/nie chcą wydawać kasy na nowe auta.

Ostatnio jeżdżę z koleżanką i oglądam auta w komisach (ma być miejskie auto i ma mieć 2-4 lata). Auta 3-letnie, do których ciężko się przyczepić nie mają przebiegów mniejszych niż 60 000 km, a potrafią mieć i 140 000 km. Te z mniejszymi - albo walone albo wyglądają na modyfikowany przebieg.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sob Lut 27, 2010 08:45   

Taki starszy Pan występował w naturze - nasza poprzednia 600-ka pochodziła od takiego Pana ze Szwajcarii, bezdzietnego kawalera, który był weterynarzem i dojeżdżał tylko z domu do pracy, ewentualnie w weekend gdzieś za miasto. Auto miało wysoką cenę (w 2001r. 38tys.zł) jak na używanego Rovera, ale miało certyfikat TUV i wyglądało jak z salonu - absolutnie do niczego nie można było się przyczepić - mechanik też był zdziwiony. Auto sprawdziło się; 4 lata jeździło bezawaryjnie i emanowało pięknem. Straciło przez te 4 lata na wartości 23tys.zł ale warto było.

A obecnie starszy dziadek, to jak na tym obrazku - wystepuje rzadziej niż jednorożec; wiem, bo sam szukam obecnie już 2-ch aut :smile:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
drlubicz 




Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 239
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sob Lut 27, 2010 22:29   

Mój ojciec bije wszystkich na głowę , w 98 roku kupił sobie tico i wstawił do garażu , auto ma zrobione , uwaga 1400 km !! ! jak by przyszło je sprzedać to chyba pierwszy raz w historii motoryzacji trzeba będzie kręcić licznik do przodu :mrgreen:
 
 
 
zouza 




Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Sob Lut 27, 2010 22:31   

:hahaha: posikałam się ;)
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
Dydo 




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Sob Lut 27, 2010 22:39   

maciej napisał/a:

Ostatnio jeżdżę z koleżanką i oglądam auta w komisach (ma być miejskie auto i ma mieć 2-4 lata). Auta 3-letnie, do których ciężko się przyczepić nie mają przebiegów mniejszych niż 60 000 km, a potrafią mieć i 140 000 km. Te z mniejszymi - albo walone albo wyglądają na modyfikowany przebieg.


U nas to niestety standart. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że sam kupujący kieruje się właśnie tym przebiegiem kręconym, czyli w 3-4 letnim aucie przebieg 40-50 000 jest okej, natomiast jeśli będzie już nalatane 140 000 to już nie.. A w większości wypadkach jest właśnie tak jak mówisz, co pokazują polskie realia. Auto z przebiegiem 40 tysiaków albo walone, albo kręcony licznik, natomiast jeśli trafia się auto z 140 000 to odpada, bo 3-4 letnie auto a ma już tyle nalatane.. A z niemiec to niby jak handlarze robią ? Targają auta z przebiegami 200-250 tys i więcej i kręcą na magiczne 150 000 :) No ale cóż, tak jest, było i póki co - będzie.
 
 
 
leszczu 




Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Nie Lut 28, 2010 09:54   

Mój dziadek ma Hyundaia Accenta z 2000 roku ale stał rok w salonie to jest zarejestrowany na 2001 i ma przejechane 38 000 :grin:
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Dydo 




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Nie Lut 28, 2010 15:38   

To ja mam znajomego, starszego Pana, który jest w posiadaniu Skody Fabi od 2000 lub 2001 (nie pamiętam, ale któryś z tych lat) i autko ma przejechane.. 22 000 :) Nie wierzyłem, dopóki nie przyjechał i mi nie pokazał. W środku - wiadomo, jak w nowym samochodzie, nic nie trzeszczy, nie skrzypi, nie jest wytarte, no ale to normalka, skoro auto ma tyle przejechane. A jak mi otworzył klapę od silnika to szczena mi opadła. Silniczek dosłownie nowiutki, jak i wszelakie zbiorniczki etc. Kolor niebieski z czarnymi, plastikowymi zderzakami. Masakra :) Co ważne, nie serwisuje auta w żadnym ASO, bo stwierdził, że byłoby to za drogie. I teraz gdyby sprzedawał to auto to podejrzewam, że nie jeden powiedziałby, że licznik był kręcony :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów A propo problemów Diesel w Małopolsce zimą - ogólnie
luki_pj Offtopic 0 Pią Cze 29, 2012 08:55
luki_pj
Brak nowych postów Dyskusja o stanie części używanych kupowanych na Allegro
NEOSSS Offtopic 16 Czw Maj 01, 2008 18:58
barti101
Brak nowych postów rozpoznaj marki samochodów
zouza Offtopic 3 Pią Kwi 17, 2009 16:19
hubosza87
Brak nowych postów Garaż na kilka samochodów
Gość Offtopic 2 Sob Maj 23, 2015 12:30
adam_26
Brak nowych postów Rozpoznaj marki samochodów
slax Offtopic 4 Pon Kwi 18, 2011 19:08
TrAViShOn



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink