Wysłany: Nie Mar 14, 2010 11:34 [R220SDi 98r] Termostat
Jak sprawdzić czy w moim roverku jest sprawny termostat? Czy jest możliwość zdiagnozowania sprawności bez wymontowywania go? Po jakim dystansie kilometrów wam się nagrzewa samochód? Czy uszkodzony termostat wpływa na spalanie? Dodam że mam roverka 220 SDi i ostatnio spalił mi 8,3 litra na 100 przy tej temperaturze jaka teraz panuje czyli nie ma dużych mrozów.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 11:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To była taka jazda można powiedzieć po trasie. Mam 15km do pracy i nie stoję w korkach. Ostatnio wyjeździłem 480km i weszło mi 40 litrów. Wskazówka była już prawie na czerwonym polu. A czy może czujnik temperatury płynu jest uszkodzony i dużo pali?
danielszel, To gdzieś chyba gubisz paliwo Mi po trasie jednorazowej ~600km wchodzi jakieś 36l
Sprawdź węzę paliwa które idą do pompy i do wtrysków oraz powrotne węzę gumowe od wtrysków i do baku bo wydaje i się ze masz gdzieś przeciek, było już kilka takich sytuacji tutaj na forum.
czujnik możesz odpiąć i zmierzyć na nim oporność, wartości jakie powinny być były gdzieś na forum.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Jutro chyba sprawdzę te przewody o których mówisz. Tak się zastanawiam czy te ewentualne wycieki są tylko podczas jazdy czy także widoczne będą na postoju?
danielszel, Zobacz czy nie ma jakiś plam pod autem jak stoi przez noc a jak ściągniesz pokrywę na silniku to powinno być czuć wycieki bo będzie mokro i pachniec ON
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Sprawdzałem dziś rezystancję na czujniku temperatury płynu chłodzącego. Wskazanie pokazało 5,5kohm przy zimnym silniku czyli 0 stopni C. Zaś przy ciepłym 0,51kohm. Według opisu na forum powinno być 5,9kohm przy zimnym i 0,33kohm przy rozgrzanym. Czy ta różnica sugeruje że czujnik jest trochę uszkodzony i że trzeba go wymienić?
Nie będę zakładał nowego tematu o termostacie więc napisze tutaj.
Czy jest możliwość wymiany samego środka termostatu? Czy trzeba kupić z tą plastikową obudową?
pozdr
A ja słyszałem że mona kupić sam środek i wymienić bez konieczności kupowania całego z obudową. Cały z obudową to koszt ok 100zł a sam środek ok 25-40zł.
dokładnie danielszel, byłem dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym i gość mi powiedział że mogę kupić sam środek ale są dwa rodzaje tych termostatów dlatego najlepiej żebym rozebrał swój i dopasował.
jak wam się uda nie połamać obudowy przy rozbieraniu a później dobrze ją skleić i nie będzie ciekło to proszę bardzo, no problem
nie wiem w ogóle czy można kupić sam środek, chyba że ktoś Wam wciśnie od IDT bo tam nie ma obudowy i on nie będzie raczej pasował
Nie wiem który będzie pasował. Najlepiej byłoby gdybyś zapytał jakiegoś mechanika i dopiero zamawiał odpowiedni. A jeśli nie chcesz ryzykować to zrób tak jak pisze "szoso420" i wymień cały z obudową.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 15:04
korzen napisał/a:
dokładnie danielszel, byłem dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym i gość mi powiedział że mogę kupić sam środek ale są dwa rodzaje tych termostatów dlatego najlepiej żebym rozebrał swój i dopasował.
Było już tyle wątków na temat tego termostatu, że wstydem jest tu jeszcze o tym dyskutować. Obudowa jest teoretycznie nierozbieralna. Owszem możesz sobie to rozłupać, rozciąć czy co tam Ci przyjdzie do głowy, a potem próbować kleić, spawać czy bądź co. Zastanów się tylko czy będziesz pewien tego co zrobiłeś i czy zaryzykujesz zakładając taki "składak" do samochodu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum