Witam, byłem dzisiaj na wymianie opon i po zdjęciu tylnych kół zobaczyłem ze gumy na wahaczu (foto poniżej) są popękane.
Moje pytania: czy spękanie tych gum grozi czymś poważnym i czy da radę kupić i wymienić same te gumy?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 22:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tak, da radę kupić i wymienić same gumy. Są to tzw cukiery (fachowo tuleje wahacza wzdłużnego) pasują od hondy civic i kosztują coś koło 50 plnów za sztukę (wymiana od 50zł za stronę w górę zależy gdzie i kto )
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
A czy te popękane tuleje mogą być przyczyną dziwnych odgłosów z zawieszenia? Bo takie występują po najechaniu na wyboje, ale tylko wtedy jak auto jest puste, z pasażerami z tyłu nie ma tego.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jeśli te gumy są uszkodzone to tył auta może lekko uciekać jak u mnie było
za wymianę zaplaciłem 100zł za stronę a gumy kosztowały grosze, trzeba wyjąć wahacze jak to widać na zdjęciu ale Ja nie miałem warunków by zrobić to samemu
Tez ostatnio zauwazylem ze mam popekane i mi dupka czasami lekko ucieknie... Czy napewno trzeba wyciagac caly wachacz zeby tego cukierka wymienic? Kanał jest wiec mysle ze mozna dzialac tylko czy obejdzie sie bez wyciagania calego wachacza? Orientuje sie ktos?
Czy napewno trzeba wyciagac caly wachacz zeby tego cukierka wymienic? Kanał jest wiec mysle ze mozna dzialac tylko czy obejdzie sie bez wyciagania calego wachacza?
cukierków nie wybijesz jak wahacze są przykręcone bo jest mało miejsca a i one siedzą dosyć mocno, nowe trzeba równo wbić w wahacz a tego nie zrobisz bez wyjęcia wahaczy nie ma mowy
Ja nie ustawiałem zbieżności bo nie było takiej potrzeby, złożyliśmy wszystko tak jak było i jest git bo sprawdzałem za kilka miesięcy na diagnostyce by mieć pewność
po prostu suwmiarką wszystko sprawdziliśmy przed i po, idzie to tak zrobić że nie trzeba nic ustawiać
Tuleje wymienione...ale nie obeszlo sie bez wyciagniecia calych wachaczy, nie ma tam miejsca na wybicie cukierow, ogolnie nic skomplikowanego komplet kluczy dobry młot i kawalek rury fi 60/80
Wrażenia od razu odczuwalne, polecam to wymienic chodz nie jest tak super latwo tuleje tez nie sa drogie bo dalem 40zl za sztuke, zwlekalem z tym od zimy ale sie polacilo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum