Wysłany: Nie Mar 15, 2009 22:58 Nieprzyjemna sytuacja na drodze...
Witam. Tak sobie siedze i myśle jak to dobrze że mam rovera a nie żadną inną marke auta W szczególności nie czarne bmw od którego ludzią sie przestawia we łbach ... Wczoraj miałem masakrycznie nieprzyjemną sytuacje na drodze. Wyjeżdzałem z takiego nieprzyjemnego skrzyżowania spojrzałem w lewo jadą auta ale dam rade problem w tym że to takie miejsce w którym dopiero jak wyjedzie sie troszke autem widać co jest z lewej (zasłonięte domem bo to wyjazd z takiej bocznej uliczki) Wyjechałem i koleś przedemną chamował dość ostro ale nic się nie stało...machnąłem mu ręką bo wiem że mój błąd był nawet mi się głupio zrobiło że tak wyjechałem. No i pojechałem w swoją strone. Ku mojemu zdziwieniu gość zawrócił i jechał za mną ! Nagle na takim skrzyżowaniu w takiej wioseczce niedaleko mojego osiedla zajeżdza mi droge czarne bmw 7. W środku jakaś laska śmieje się do szyby a z auta wyskakuje dość duży koleś w czarnej skórze. Styki mi zagrały niesamowicie ale otwieram szybe i słysze ty łysy baranie jak jeździsz i wiązanke przekleństw. Idzie w moja strone mówie przepraszam bardzo zagapiłem się...Jakie było moje zdziwienie jak facet złapał za drzwi i sięgał ręką w strone klamki. Panika 1 i opór mój rover nigdy nie miał takiego przyśpieszenia .... Nawet już za mną nie jechał, dał sobie spokój chociaż taką betką to moment i mnie ma uciekłem w osiedle ale jego juz nie widziałem za sobą wcale. Czy ktoś spotykał takich buraków na drodze i miał jakieś równie nieprzyjemne sytuacje ? Przecież to jest parodia żeby na środku drogi gość próbował cię z auta wyciągnąć ... zapewne moje numery zapamiętał bo akurat rejestracje mam banalną i pewnie znając zycie kiedyś sie na niego jeszcze nawine wtedy może nie być już tak różowo bo podejrzewam że takiemu to nie przejdzie...
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 15, 2009 22:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
pewnie znając zycie kiedyś sie na niego jeszcze nawine wtedy może nie być już tak różowo bo podejrzewam że takiemu to nie przejdzie...
Chodzisz na siłkę? Jak nie to zacznij
A tak na poważnie to olej frajera.
Nikt mnie jeszcze z auta nie próbował wyciągać.
Raz już szedł do mnie jakiś laps wieczorem bo miał jakiś problem ale nas było 4 chłopa więc wypuścił się jak szczerbaty na suchary...
Ale jego debilną minę pamiętam do dziś.Ciemno było i nie widział ile osób w aucie siedzi.
Jeszcze głupka udawał,że szuka czegoś na ziemi.
Owszem ja zawiniłem ale to w podobny sposób jak Ty.
I to,że ktoś ostro musiał przez nas hamować to według mnie nie powód,żeby kogoś z auta wyciągać i klepać na drodze...
W odwrotnej sytuacji to zdarza mi się,że kogoś wtedy tylko strąbię albo poleci parę h... przez okno.
Za naruszenie nietykalności cielesnej jest paragraf...
...i w takich sytuacjach żałuję,że nie przywiozłem sobie,żadnej pamiątki z wojny ,przydałoby się nie raz i nie dwa
oj tu masz racje przydało by się generalnie chora sytuacja bo nieraz miałem już takie przypadki że to mnie ktoś wyjechał, wymusił etc...ale nie jestem głupek jak tamten i nikogo nie będe ścigał ważne że mnie taki ktoś przeprosi i jest luz. Swoją drogą jaki to jest chory kraj że takie rzeczy się dzieją ...znajomemu ukradli ostatnio golfa 3 ...stary bo stary ale jakimś cudem mu go buchneli spod okna bloku ! Policja nic nie zrobiła szukaliśmy na własną ręke. Nigdy bym nie przypuszczał że to auto może być w Czeladzi czyli nawet nie 10 km od Dąbrowy ! Ostatnio je zauważyliśmy, ale sie zgubił. Postanowiliśmy przetrzepać wszystkie osiedla w Czeladzi i Bedzinie. Zapakowani na 3 auta jeździliśmy i znalazła sie zguba. Te same charakterystyczne części w środku, felgi inne ale te same sprężyny od passata (to jedyny taki golf na okolice był co tak wysoko na kołach stał. Poszukiwania na osiedlu właściciela czekanie 3 godziny na to, aż się pojawi i echo...Telefon na policje i co się okazuje...że auto ma zmienioną bude i inne numery nadwozia. Policja jest bezsilna jest zarejestrowane na kogo innego i czyste ! Parodia
[ Dodano: Nie Mar 15, 2009 23:26 ]
Akurat na siłke chodze no ale jade na sucho nie szprycuje się niczym i nawet gdybym chciał to koleś był 2 razy jak ja dla mnie siłka to typowo rzeźba i trochę masy żeby nie wyglądać chuderlawo także szans w tej konfrontacji bym nie miał Aczkolwiek po tej sytuacji nawet bym coś przytryrał hahaha :D Żałuję tak samo jak 3 kumpli co mieli ze mną wracać ale ja jeszcze musiałem skoczyć do dziewczyny na chwilke im się nie chciało czekać i wrócili z innym gościem. Akurat oni są na tyle wyrozumiali że nie pytali by go o zdanie i przetłumaczyli wszystko jego sposobem. Jaka szkoda...
Policja jest bezsilna jest zarejestrowane na kogo innego i czyste ! Parodia
Wiele jest takich parodii...
Jak tak patrzę co się dzieje w tym kraju,to czasami żałuję,że urodziłem się w Polsce,pośmiewisku całej Europy...
[ Dodano: Nie Mar 15, 2009 23:30 ]
blads napisał/a:
Akurat oni są na tyle wyrozumiali że nie pytali by go o zdanie i przetłumaczyli wszystko jego sposobem. Jaka szkoda...
Nie którym wytłumaczyć można coś tylko ręcznie...Inaczej nie załapią...
Niestety ja nie mogę. Taki zawód.Jeden wyrok i kopa z roboty można dostać...
No ja właśnie już swój mam i niestety mundur mi niedany, a nawet już miałem termin na testy sprawnościowe
To jest kpina ! szkoda mi gościa bo do tej pory spłaca jeszcze szefowi pożyczke jaką wziął na to auto ale też jego głupota bo kto zostawia dowód osobisty, rejestracyjny i wszystkie papiery od samochodu
ale też jego głupota bo kto zostawia dowód osobisty, rejestracyjny i wszystkie papiery od samochodu
Mój stary
eheheeh nie to mój ma lepszy tik zostawia auto otwarte w garażu bo jak mówi jak przyjdą to otworzą drzwi i sobie wezmą radio i co tam chcą chociaż szyby nie wybiją
Ale jak będzie jakiś nie kumaty "kradziej" to nie pociągnie za klamkę,żeby sprawdzić czy otwarty tylko od razu szyba pójdzie...
Jak w tym kawale co gościowi ciągle radia z auta kradli więc przykleił do szyby kartkę z napisem RADIA W AUCIE BRAK.
Przychodzi rano do auta,patrzy szyba wybita a na kartce dopisane SORRY ALE MUSIAŁEM SPRAWDZIĆ POD FOTELEM...
Ale jak będzie jakiś nie kumaty "kradziej" to nie pociągnie za klamkę,żeby sprawdzić czy otwarty tylko od razu szyba pójdzie...
Jak w tym kawale co gościowi ciągle radia z auta kradli więc przykleił do szyby kartkę z napisem RADIA W AUCIE BRAK.
Przychodzi rano do auta,patrzy szyba wybita a na kartce dopisane SORRY ALE MUSIAŁEM SPRAWDZIĆ POD FOTELEM...
Akurat na siłke chodze no ale jade na sucho nie szprycuje się niczym i nawet gdybym chciał to koleś był 2 razy jak ja dla mnie siłka to typowo rzeźba i trochę masy żeby nie wyglądać chuderlawo także szans w tej konfrontacji bym nie miał Aczkolwiek po tej sytuacji nawet bym coś przytryrał hahaha Żałuję tak samo jak 3 kumpli co mieli ze mną wracać ale ja jeszcze musiałem skoczyć do dziewczyny na chwilke im się nie chciało czekać i wrócili z innym gościem. Akurat oni są na tyle wyrozumiali że nie pytali by go o zdanie i przetłumaczyli wszystko jego sposobem. Jaka szkoda
Panie i Panowie uwierzcie siłownia i wielkość przeciwnika to żaden problem. Wystarczy ćwiczyć jakiekolwiek sporty walki, chociaż osobiście poleceam aikido, judo, taekwondo i jujitsu. Są to bardzo kontaktowe sporty walki.
Nie tak dawno jednemu z moich znajomych grożono. Konkretnie groził mu człowiek, któy rzeczywiście wygląda jak skrzyżowanie orangutana z gołotą. W jego obronie stanął chłopiec (kolega znajomego) wielkości de funesa Ćwiczy aikido. Nie widziałem tego na własne oczy, ale z opowieści wyglądało to tak, jakby ten młokos ćwiczył przerzucanie worka od ziemniaków, w którym zamiast ziemniaków miał puch. Gośc dwa razy większy od niego fruwał po ścianach, aż miło. Po kilku takich rzutach miał serdecznie dość.
Jest w tym troche racji Pamiętam swego czasu w Piramidzie w Kato na bramce stali tacy goście. Właściwie to większość tam miała jakieś sztuki wyuczone no i akurat widziałem jak bramkarz składa dwóch delikwentów w sposób ekwilibrystyczny
ja mam inny sposób jak ktoś jest bardzo niemiły to wożę pod siedzeniem klucz do kół teleskopowy rozsuwany bodajże 17,99pln w Tesco polecam rewelacyjnie tłumaczy.
_________________ Tomcata na części info na PW
Bidi [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 10:15
dobryziom napisał/a:
ja mam inny sposób jak ktoś jest bardzo niemiły to wożę pod siedzeniem klucz do kół teleskopowy rozsuwany bodajże 17,99pln w Tesco polecam rewelacyjnie tłumaczy.
owszem pomaga ale jak trafisz na wiekszego kozaka to moze byc nie ciekawie
Miałem podobną sytuację. Podobną o tyle, że koleś mnie gonił, zajechał drogę, wysiał i próbował wytłumaczyć swoje racje. A jechał Land Roverem... przykre
ja mam inny sposób jak ktoś jest bardzo niemiły to wożę pod siedzeniem klucz do kół teleskopowy rozsuwany bodajże 17,99pln w Tesco polecam rewelacyjnie tłumaczy.
owszem pomaga ale jak trafisz na wiekszego kozaka to moze byc nie ciekawie
90% takich przypadków wygrywa się psychologicznie te 10% przy użyciu klucza ja tylko raz musiałem sięgnąć po klucz...
na takich łysych palantów najlepsza jest krav-maga. Chociaż nie ćwicze ale mam kumpla który nieźle już wymiata 2-3 sek i koksik może podziwiać twój piękny bieżnik.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
wożę pod siedzeniem klucz do kół teleskopowy rozsuwany
ja mam komplet kiji do golfa w bagazniku...
...ale nie dlatego zeby kogos klepac tylko dlatego ze nie raz lubie sobie pograc w roznych nietypowych miejscach ale jakby bylo cos potrzeba to zawsze cos jest w razie ""
a takich łysych palantów najlepsza jest krav-maga. Chociaż nie ćwicze ale mam kumpla który nieźle już wymiata 2-3 sek i koksik może podziwiać twój piękny bieżnik
Niestety Krav Maga zostało u nas całkowicie wypaczona. Instruktorzy z przypadku. Poza tym Krav Maga jest stylem "ulicznym" uczyć się jej mogą wszyscy, polega ona na nauce wykorzystania wszelkich możliwych narzędzi będących w naszym zasięgu do obrony. Może się skończyć bardzo źle dla atakujacego jak i broniącego się. Jeden może zostać poważnie uszkodzony, drugi trafić do więzienia. Wielu instruktorów Krav... pokazuje ludziom sztuczki i ich uczy, zapominają o takich rzeczach jak refleks, który u każdego jest inny, są szkoły, które nie tylko uczą sztuczek, ale też psychologi itp. Poza tym to właśnie Krav Mage jest ulubionym sportem walki karczków... najłatwiej się nauczyć na paru kursach paru kopnięć i uderzeń. Żaden uczestnik krav mag po takim kursie nie ma szans z zawodnikami wymienionych wyżej przeze mnie sportów walki. Krav Mag to lepsze niż nic.. rzec można w sam raz dla leni
Moim zdaniem skormnym, kolega zakladajacy watek chyba wybral najlepsze rozwiazanie.
Oczywiscie, mogl poczekac, probowac dysktuowac, zrobic zdjecie telefonem, dac sie uderzyc, zglosic na policje, zrobic obdukcje, wytoczyc proces, czekac na efekty... jednak na to szkoda czasu i zdrowia. Jesli sie czuje, ze przeciwnik jest bez szans lepiej zastosowac 12 chwyt tao se mun - "nogi za pas"
Na szczescie tylko raz mialem sytuacje kiedy wystraszylem sie osila idacego do mnie, ale nie mialem gdzie uciekac. Miedzy stek jego wyzwisk pod moim adresem i podnoszeniu sobie samemu adrenaliny do spuszczenia mi lomotu, zdazylem tylko wydukac, "moze najpierw spojrz na znak" i pokazalem reka, kto ma pierwszenstwo. Mialem szczescie, bo gosc mial jakis przeblysk i spiecie w mozgu, zaklal cos jeszcze i wrocil do siebie. Tez jechal z jakas pania i w mercedesie, ale czarnym
Niestety moj charakter kiedys mnie zgubi, bo zdarza mi sie "uczyc" innych jak powinni jezdzic. Np. nie wpuszczam chamow wciskajacych sie na sile, po owczesnej jezdzie pasem wylaczonym z ruchu. Podejmuje rozmowy z innymi uczestnikami jesli maja jakies "ale" i wyzywaja mnie przez zamknieta szybe ... Jeszcze nigdy nic sie nie stalo, ale... pewnie kiedys sie doigram Chociaz takich sytuacji mam niewiele.
Gdyby jednak przyszlo do starcia, kondycja moja moglaby nie pozwolic na skuteczne odpieranie ataku Niektorzy wychodza z zalozenia, ze jak pierwszy przywalisz, to masz wieksze szanse na wyjscie zwyciezko z pojedynku
Moze warto wozic ze soba gaz paralizujacy, lzawiacy czy cus.
Trzeba tylko uwazac, coby pod wiatr nie pusic
Powodzenia wszystkim zycze w takich sytuacjach
Pozdrawiam,
Ps.
Jacek73 widzialem kiedys w liceum, jak kolega wietnamczyk rozwalil osiła czterema magicznymi kopnieciami W kolano, na korpus, w twarz i w stopy. To czwarte scielo go z nog i bylo po walce. Mimo, ze sie osil szybko podniosl, a wietnamiec byl gotowy do walki niczym film z Brucem Lee, to na pierwszej lekcji sie skonczylo
Pozniej wietnamiec mial juz spokoj w szkole
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum